z zapisków już nie będzie wiersza
umykają historie a dni przechodzą przez ścianę
za nią inne wydarza się naprawdę
bo jak inaczej wytłumaczyć kruki na trawie
w walce między butelkami od piwa
porzucona kurtka
mogłaby opowiedzieć noc jednak
zostanie tajemnicą
ileż miałam kiedyś czasu
wieczory nadymały policzki
dziś jakby zima wysłała na zwiady
niewidzialne gołębice
tylko mgła niepokoi
pozwala przeczuć obecność posłańców
liście siedzą na ławkach
ludzie śpieszą w powietrzu
w plamach słońca rdzewieje zielone
bezsenną nocą się dorasta do wierszy
kiedy w końcu przychodzi sen
jest jak utrwalacz
nawet jeśli to tylko wosk
można odczytać cień - niechby
na dobrą wróżbę
starość jest stanem materii
umysł w tym czasie przekracza świadomość miejsc
zaczyna być widoczna bibułkowatość mgnień
niepokoi za chwilę śmieszy
scenografia wypełniona mieszanką tlenu i azotu
ludzie na przystankach łamią harmonię
próbując bezradnie dostroić do tonacji
jesień zmienia oblicze
przykłada rumieńce do jabłka
szare świty okłamują wzrok
maskotkom Boga przemijają kolejne środy
nawet piątek niewiele już znaczy
nie powstanie wiersz
(nie jestem Ci potrzebna)
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt