Drogi pamiętniczku.
Nazywam się Marta i dzisiaj postanowiłam zacząć prowadzić pamiętnik. Mam 9 lat i chodzę do 2 klasy szkoły podstawowej im. Mikołaja Kopernika w Legnicy. Lubię siatkówkę konie oraz psy. Lubię Wf-y bo wtedy gramy w siatkówkę. Moja mama ma na imię Beata a mój tato ma na imię Robert. Mam też brata Patryka. Patryk ma 5 lat i bardzo go kocham. Często bawię się z nim i opiekuję. Moja mama jest pielęgniarka i leczy ludzi. Tato jest policjantem i pilnuje porządku w naszym mieście. Mam tez pieska który nazywa się Azor. Azor ma 4 lata. Bardzo lubi spacery i biegać za piłką. Często rzucamy mu piłkę w naszym ogrodzie. W ogrodzie mamy dwa drzewa. Jedno to dąb a drugie to jabłonka. Mam też kota Mruczka który czasami wspina się na drzewa i tato musi wtedy po niego wchodzić bo Mruczek nie umie zejść. Tato bardzo się wtedy denerwuje.
Drogi Pamiętniczku.
Ostatnio zapomniałam napisać o mojej przyjaciółce Paulinie. Paulina chodzi ze mną do klasy i siedzi ze mną w ławce. Tak jak ja lubi siatkówkę i konie. Czasem mój tato zabiera nas do stadniny i wtedy czeszemy je i głaskamy. Czasami z Pauliną chodzimy po lekcjach do mojej babci Jadzi. Babcia często gotuje nam obiad a po obiedzie daje nam słodycze. Czasem pomagam też babci w zakupach. Kocham babcię tak jak mamę i tatę bo nigdy nie jest smutna i zawsze ma dla mnie czas.
Drogi pamiętniczku.
Dzisiaj był bardzo fajny dzień
Razem z mamą, tatą, babcią i Patrykiem byliśmy nad jeziorem. Było dzisiaj bardzo ciepło i kąpaliśmy się razem z mamą i tatą. Babcia zajmowała się Patrykiem kiedy my byliśmy w wodzie. Potem tato rozpalił grilla i jedliśmy kiełbaski.
Już niedługo szkoła. Wakacje szypko zleciały i nawet nie wiem kiedy ten czas minął. Nie mogę się doczekać kiedy pójdę do szkoły. Tęsknię za Pauliną i w końcu będziemy mogły chodzić razem do stadniny, bawić się i chodzić razem do babci i do kościoła.
Drogi pamiętniczku.
Dzisiaj cały dzień spędziliśmy z Patrykiem u babci. Tato miał dyżur a mama musiała chodzić po sklepach żeby kupić mi nowe kredki, zeszyty, flamastry i piórnik bo stary poszarpał mi Azor.
Pomagałam dzisiaj babci robić pierogi na obiad. Ja lepiłam pierogi a babcia robiła farsz i też lepiła pierogi. Jak ulepiłyśmy pierogi to upiekłyśmy ciasto truskawkowe. Patryk był dzisiaj bardzo niegrzeczny i dużo grymasił. Do babci przyszła jej sąsiadka Pani Rozalia. Babcia zapomniała całkowicie o tym ale to pewnie przez Patryka. Pani Rozalia powiedziała, że nic się nie stało i że babcia musi mieć skleroze. Obie się bardzo śmiały z tego. Muszę zapytać mamy co to ta skleroza. Jutro mam rozpoczęcie roku w szkole. Mama mówi, że trzeba rano wstać bo trzeba się przygotować.
Drogi pamiętniczku.
Dzisiaj był pierwszy dzień w szkole. Spotkałam koleżanki i kolegów z klasy. Bardzo się cieszę że będę mogła znowu widywać się z Pauliną. Tęskniłam trochę za szkołą i kolegami. Po szkole moja mama zabrała nas z Pauliną na lody. Trochę pochodziłyśmy po sklepach i wróciłyśmy do domu żeby przygotować się do lekcji.
Drogi pamiętniczku.
Dzisiaj w szkole mieliśmy 5 lekcji. Michał dostał dzisiaj uwagę bo ciągle zabierał mi piórnik i zaczepiał mnie i bardzo mi przeszkadzał w klasie. Kiedy Pani wstawiła mu uwagę to się uspokoił i już mnie nie zaczepiał. Ogólnie było bardzo fajnie w szkole. Paulina opowiadała mi o swojej wycieczce do Egiptu. Widziała piramidy, sfinksa i jeździła na wielbłądzie. Paulina mówiła, że trzeba tam pić dużo „wody ognistej” żeby być zdrowym ale mogą ją pić tylko dorośli. W Egpicie jest bardzo gorąco dlatego nazywa się ognista. Pani zadała nam bardzo dużo. Lekcje zawsze odrabiam w swoimi pokoju przed biurkiem. Za biurkiem mam duże okno z widokiem na nasz ogród z drzewami. Zawsze lubię patrzeć na drzewa kiedy odrabiam lekcje bo wtedy łatwiej mi się skoncentrować.
Drogi pamiętniczku.
Przepraszam, że Cię zaniedbałam, ale ostatnio mam dużo na głowie. Mama z tatą dużo pracują i muszę zabierać Patryka z przedszkola. Potem chodzimy na obiad do babci. Dzisiaj babcia zapomniała, że mamy przyjść i zrobiła nam kanapki. Mama nas odebrała i pojechaliśmy do domu. Dzisiaj w skzole dostałam piątkę z kartkówki z matematyki.
Drogi pamiętniczku.
Dzisiaj w szkole Michał znowu mnie zaczepiał. Moja koleżanka Klara śmiała się , że jesteśmy zakochaną parą ale to nieprawda. Lubię Michała, ale przestaje go lubić kiedy mi dokucza.
Pani powiedziała, że niedługo pójdziemy na spacer klasowy do parku, żeby posprzątać śmieci, pozbierać żołędzie, kasztany i liście bo na technice będziemy robić ludziki. W domu będziemy musieli przygotować obrazek albo coś wykonanego z liści. Na naszym podwórku spadły już pierwsze liście z drzewa i to z nich zrobię swoją pracę bo są najładniejsze.
Dzisiaj słyszałam też jak mama kłóciła się z babcią o to, że nie zabrała Patryka z przedszkola. Babcia myślała, że ja go odbiorę ale ja nie mogłam bo razem z Pauliną poszłyśmy do Majki robić plakat na przyrodę.
Drogi pamiętniczku.
Nasze drzewka powoli tracą coraz więcej liści. Pani powiedziała, że najładniejsze prace z liści będą postawione w szkolnych korytarzach. Razem z Pauliną umówiłyśmy się, że nasze prace będą najładniejsze.
Martwię się o babcię. Dzisiaj przyszła do nas do domu i myślała, że to dzisiaj ma nas pilnować. A tak naprawdę to ma nas pilnować w sobotę czyli za dwa dni bo mama z tatą Ida do kolegi taty na urodziny. Mama była trochę zła na babcię i powiedziała, żeby poszła do lekarza. Babcia powiedziała tylko, że czuje się dobrze i że do żadnych kowonałów nie będzie chodzić. Zdenerwowała się i powiedziała mamie żeby zadzwoniła do mamy w sobotę rano. Pamiętniczku nie chce żeby mama była zła na babcię.
Drogi pamiętniczku.
Dzisiaj byłam u odpowiedzi z polskiego i dostałam 4. Pani powiedziała, że niedługo będziemy mieli wycieczkę klasową do muzeum pamięci narodowej. Trzeba przynieść pieniądze na bilety. Będzie fajnie bo nie będziemy wtedy mieli lekcji i zobaczymy coś ciekawego. Tato mówił, że drzewko na ogródku zachorowało i że niedługo trzeba będzie je ściąć ale póki co to nie ma na to czasu. Z drzewka odpada kora i brzydko wygląda. Razem z Pauliną zrobiłyśmy dwa obrazki i Pani nas pochwaliła, że bardzo ładnie nam wszystko wyszło. Mama dzisiaj bardzo płakała kiedy wróciła od babci. Bałam się pytać dlaczego.
Drogi pamiętniczku.
Dzisiaj po lekcjach poszłyśmy z Pauliną do babci. Babci coś się pomyliło i przygotowała obiad dla 4 osób a nie dla 3. Mówiła, że czeka na dziadka aż wróci z pracy. Bardzo się bałam i nie wiedziałam co powiedzieć bo dziadek zmarł 3 lata temu. Paulina też była bardzo wystraszona. Powiedziałam o tym tacie i się rozpłakałam bo bardzo boję się o babcię.
Drogi pamiętniczku.
Dzisiaj musiałam cały dzień pomagać tacie na ogródku bo większość liści już spadła z drzewa. Kacper trochę nam przeszkadzał bo ciągle rzucał w Azora liśćmi. Mama za to cały dzień spędziła u babci i wruciła wieczorem bardzo zmęczona. Pytałam o babcię ale mama nic nie powiedziała.
Drogi pamiętniczku.
Mama powiedziała, że babcia jest w szpitalu bo źle się czuje. Nie chciała mi powiedzieć co babci jest ale podsłuchałam jak tato mówił, że babcia nabiła sobie guza na głowie. Guz musi być duży dlatego pewnie jest w szpitalu. Jak ja sobie nabiję guza to tylko trochę boli ale to musi być duży guz skoro babcia musi odpoczywać i leżeć.
Drogi pamiętniczku.
Byliśmy odwiedzić dzisiaj babcię w szpitalu. Babcia udawała, że mnie ani Kacpra nie zna. Mama mówiła, że to taki kawał który zrobiła nam z babcią. Babcia wyglądała dobrze i wcale na chorą. Zrobiłam laurkę i postawiłam na stole. Byliśmy krótko bo tato musiał dokończyć sprzątanie ogródka a ja musiałam odrabiać lekcje. Mama została dłużej z babcią bo powiedziała, że jeszcze musi z nią porozmawiać. Jak mama wróciła to widziałam, że się martwi. Powiedziałam mamie, że wszystko będzie dobrze ale tylko mnie przytuliła i nic nie mówiła. Potem tato powiedział mi, że babcia będzie miała operację i, że po operacji będzie już zdrowa i znowu wesoła.
Drogi pamiętniczku.
Piszę do Ciebie tak rano bo zaraz jedziemy do babci do szpitala. Mama nie jadła śniadania bo chyba czymś się zatruła i mówiła, że bardzo boli ją brzuch. Wczoraj mieliśmy ognisko z chorego drzewka o którym Ci wspominałam bo tato w końcu znalazł czas żeby się nim zająć. Najpierw je porąbał a potem spalił. Tato mówi, że z babcią będzie wszystko dobrze. Napisałam nawet dla niej wierszyk. Napiszę jutro co słychać jak już wszystko będzie dobrze.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt