czy to ojciec - Wiolin
Poezja » Wiersze » czy to ojciec
A A A

w wynajętym przez chłód domu

uderza spojrzeniem

długim jak bicz

 

nanosi kilka poprawek

w końcu pierwszy po bogu

 

mój krzyk i jego cisza

tworzą jedność przeciwieństw

 

żyjemy obok

na gorsze i na złe

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Wiolin · dnia 27.11.2013 13:02 · Czytań: 522 · Średnia ocena: 4,9 · Komentarzy: 27
Komentarze
marukja dnia 27.11.2013 14:12
Wszystko tu się zgadza, jest przestrzeń, widać dom jakby przez dziurkę od klucza. Pomyślałam od razu o konflikcie ojciec -syn, tak mocnym u Franza Kafki. Bardzo podoba mi się Twój wiersz, Wiolinie.
Pozdrawiam!
Zola111 dnia 27.11.2013 14:35 Ocena: Świetne!
Ale piękny, mocny tekst! Taki cięty - a bez dopowiedzeń. Niby nic w nim nie "opowiadasz", a ja widzę obraz, że przeszył mnie chłód.

Ty to potrafisz, Wiolinie!

z.
liathia dnia 27.11.2013 14:40
''w domu wynajętym przez chłód'' - tak zapisałabym ten wers. reszta, jak najbardziej, na tak. pozdrawiam.
Usunięty dnia 27.11.2013 15:00 Ocena: Świetne!
Wstrząsający wiersz, Wiolinie, za Zolą - "ucięty" krótko, ani jednego zbędnego słowa. Poraża.
Pozdrawiam serdecznie :)
coca_monka dnia 27.11.2013 15:18 Ocena: Świetne!
Wiolinie,
ustawiam się zaza, podpisuję się i etc. pod tym, co napisane przed.
owoż znam, przetrawiałam to i owo, łącznie z fazą oczyszczania, ale piętno pozostaje.

nie wszystko można wyrzucić z siebie, bo jak w windowsie, wyskakuje komunikat, że nie można usunąć pliku, który jest właśnie używany.

obyśmy zdrowi! pozdrawiam najcieplej!
mike17 dnia 27.11.2013 15:24 Ocena: Świetne!
Lodowato, Darku, ale ten lód najgorszy, co w sercu człeka mieszka...
I to właśnie tu poczułem: na linii syn-ojciec jest podle, wręcz jest to pustka.
Nicość, życie w milczeniu, przeplatanym krzykiem.
Obraz bardzo toksyczny, ale niestety prawdziwy, cały czas, każdego dnia słyszy się o kolejnych patologiach na łonie rodziny.
Mocno poleciałeś, a resztę można już sobie dośpiewać: takie urazy deformują przyszłe życie młodego człowieka.
shinobi dnia 27.11.2013 17:14
Doceniam wartość emocjonalną tego wiersza, również wykonanie.
Oszczędne słowa, ale to dobrze, w poezji mnie to przekonuje, w prozie - jeśli umiejętnie podane - również.
To jest nośny temat, dotyczy większości z nas, i ja go wałkuję w swoich wypocinach.

Dobra robota.
akacjowa agnes dnia 27.11.2013 17:43 Ocena: Świetne!
Krótko, oszczędnie, zimno i strasznie. Tak odbieram Twój wiersz. Jest tu tak niewiele, bo przecież więcej nawet być nie może. A, cholera, jest wszystko, czego być nie powinno. Nie wiem, czy nie namieszałam :) Ale cóż, tak już mam.

Pozdrawiam
mede_a dnia 27.11.2013 18:15 Ocena: Świetne!
Niezwykłe strofy. Dziewięć wersów, surowych, oszczędnych, suchych, a efekt krzyku na miarę obrazu E. Muncha. Przestrzeń wiersza aż drga od podskórnych emocji, strach czający się w wersach wiruje, układa się w fale, rozlewając w rozpaczliwe pytanie: Czy to ojciec. Straszne.



Dziękuję Stwórcy, że to nie mój krzyk.
romantyczna dnia 27.11.2013 19:15 Ocena: Świetne!
Mnie znowuż przed oczami stanęła patologiczna rodzina i ojciec bijący swoje dzieci. Już pierwszy wers daje do myślenia. Dobitny i przejmujący wiersz.

Pozdrawiam
Wiolin dnia 27.11.2013 19:19
Marukjo
Zolu
Lathio
Gwiazdo
Coca
Mike
Shinobi
Akacjowa
Mede_o
Romantyczna

Właściwie komentarz pod nickiem każdego z Was zabrzmi podobnie.....Temat który nigdy się nie kończy i jakby przybierający na sile, dziecko - rodzic. Maltretowanie fizyczne i psychiczne, stało się jakby domeną naszego kraju. Każdy z nas umiałby zapewne dopisać kolejną taką tragedię maltretowanego dziecka, która wydarzyła się na sąsiedniej ulicy, w pobliskiej wsi czy miasteczku.... Czasem w duchu przyznajemy - jakiż to komfort, że możemy tylko o tym przeczytać, usłyszeć.....
Temat bardzo trudny, zatem bbb dziękuję za tak przychylne komentarze. Pozdrawiam serdecznie.
ajw dnia 27.11.2013 19:26 Ocena: Świetne!
Asceza słowna, a słowa jak bicze tną ciszę na dziewięć wersów. Każdy boli.
al-szamanka dnia 27.11.2013 19:45 Ocena: Świetne!
Widzę mroczne tło tego wiersza.
Przejmujące, kąsające chłodem.
A na Twoje pytanie w tytule odpowiem... tak.
Ale...
Wygląda na to, że surowo biologicznie.
A ja tak lubię miękko, z wyczuciem, po ludzku.
Mocny ten wiersz, ostry do bólu.
mede_a dnia 27.11.2013 20:03 Ocena: Świetne!
Musiałam wrócić i dopowiedzieć. To co najbardziej cenne w Twoim wierszu to to, że nie epatujesz utrwalonymi w powszechnej świadomości obrazami domowej przemocy- nie ma tu wyzwisk, bicia, alkoholu. A mimo to jest oprawca- "pierwszy po Bogu", dominujący, władczy, nieczuły. Bo kat, to nie tylko ten, który pije i bije. To często pozornie dobry mąż i ojciec, szanowany obywatel spacerujący pod rękę z rodziną co niedziela do parku czy kościoła. Taki też może zniszczyć życie swemu dziecku. I to wystarczy, by k r z y c z e ć tytułem.
Wiolin dnia 27.11.2013 20:10
Witaj Ajw. Dlatego że temat taki z głęboką raną, więc i wiersz o podobnym zabarwieniu. Pozdrawiam i dziękuję za pochylenie się nad wierszem.


Al. Wiesz pewnie sama jak trudno w tym temacie, cokolwiek tłumaczyć psychologowi....Zapewne temat znasz najgłębiej, najbardziej boleśnie. Ocierasz, lub ocierałaś się o takie sytuacje.....Pozdrawiam serdecznie.
mike17 dnia 27.11.2013 20:11 Ocena: Świetne!
I ja o tym samym: znam rodzinę, gdzie niby wzorowy ojciec, szef firmy, och i ach, lecz w realu zimny, lodowaty typ doprowadził jedynego syna do schizofrenii, bo z tego, co wiem lekarze dzielnie utrzymywali, że Jacek wychowywał się w schizofrenicznej rodzinie, gdzie panował chłód emocjonalny: matka nie miała nic do gadania, a ojciec, często zachlewający się wieczorami, patrzył tylko na bezrozumne bicie kasy.
Dziś Jacek, mój szczery druh, jest 33-letnim rencistą, orzeczenie: schizofrenia paranoidalna.
Tatuś nadal żyje swoim życiem, matka w cieniu, a Jacek rozmawia z Bogiem, i dotyka aniołów, które często przychodzą do jego pokoju.
Za sprawą ojca-bydlaka jego świat przeniósł się w inny wymiar.
Wiolin dnia 27.11.2013 20:20
Wiem Mike.....Zobacz jakie to wszystko cholernie głupie.....Wisz - czasami takie rzeczy dzieją się na naszych oczach, a my niestety z racji niewtrącaniasię, chorzy na znieczulicę, cicho przyklaskujemy tragedii.....Pozdrawiam .

Mede_o - wychwyciłaś - zobrazowałaś niesamowitą, niewidoczną dla innych nić.....Tak, najczęściej jest tak jak piszesz. Dziękuję za taki sublimat z mojego wiersza....Pozdrawiam.
mike17 dnia 27.11.2013 20:23 Ocena: Świetne!
Ano... ale ja tu nie miałem na nic wpływu, poznałem chłopaka już po wybuchu szaleństwa...
Tatuś do dziś jest very happy, a na syna patrzy jak na wyrodnego bękarta.
Lajf...
Wniosków nie wyciągnął.
darek i mania dnia 27.11.2013 20:29
Piękny wiersz, porusza. Od tytułu jest ciekawie = czy to ojciec

w wy­na­ję­tym przez chłód domu

ude­rza spoj­rze­niem

dłu­gim jak bicz " można wejść w klimat wiersza . Zapowiada niemiłość ojcowską i gra emocjami a co więcej "chłód domu uderza spojrzeniem" zdaje się być tu piękną przerzutnią kosztem inwersji . (mike, napisz o tym prozą)
mede_a dnia 27.11.2013 20:39 Ocena: Świetne!
Wiolinie, "jestem ładniejsza od moich wierszy" ( pamiętam!) i moje komentarze tez są częściej od nich ładniejsze ;)
Usunięty dnia 27.11.2013 20:41 Ocena: Bardzo dobre
Dobry temat. Podany oszczędnie i chłodno, co nie znaczy, że krew się nie gotuje. Wręcz przeciwnie.
Dużo miejsca dla odbiorcy. A byłoby jeszcze więcej, gdyby nie tytuł. Mocno naprowadza i w porównaniu do dystansu, który daje się wyczuć w wierszu, jest przeładowany emocjami.
Ja wolałabym zgadywać.
Ale to Twoje dziecię.
mike17 dnia 27.11.2013 20:42 Ocena: Świetne!
Darku i Maniu, niebawem moje nowe opowiadanie, gdzie poczujecie nie gorszą patologię.
Może to taka pora, ten pieprzony listopad, na takie tematy?
Kto by w kwietniu czy maju pisał o brudzie?
Wiolin dnia 27.11.2013 23:07
Mike - nie dlatego to mówiłem. Przecież w wielu przypadkach jesteśmy bezbronni.


DiM. Dziękuję że wybrałeś się tak daleko....Chciałem żeby poruszył. Pozdrawiam.


Mede_o.....Po pierwsze powiedziałaś pięknie poetycko - "ładniejsza od moich wierszy", po wtóre - pokaż mi się - ocenię :). Wiesz że w necie 99% ludzi kłamie.....Pozdrawiam.


Witaj Morfino. Trudno do końca Ciebie zadowolić, ale nie ma sposobu żeby stworzyć wiersz - ideał. Zawsze kogoś będzie coś uwierać.....Dziękuję że oceniłaś wiersz tak wysoko. Pozdrawiam dobronocnie.
Poke Kieszonka dnia 28.11.2013 05:37
witaj Wiolinku - ach ten ojciec ? mi nie pozostaje pod tym wierszem nic tylko pomilczeć- trudny temat dla mnie aczkolwiek bogaty w przeżycia i uczący a u Ciebie jak zwykle delikatnie i pięknie wybrzmiewa :) Serdeczności z mojej kieszonki :)
mede_a dnia 28.11.2013 06:01 Ocena: Świetne!
Będę bronić tytułu w takim kształcie, jaki mu nadał Wiolin. Bardzo uzasadnione posunięcie. Bez niego wiersz traci wymowę. Bez niego to tylko opis trudnej relacji między synem i apodyktycznym ojcem, nic więcej. Dopiero tytułowe pytanie nadaje jej wstrząsający wymiar: ofiara- kat. I jeszcze jedna funkcja tytułu i takiego a nie innego rozwiązania w wierszu- uzmysłowienie, że niestosowanie typowych środków przemocowych- bicia, wyzwisk- przez rodzica, a jedynie emocjonalny chłód i domowa dyktatura- daje taki sam efekt dla psychiki dziecka, jak postępowanie agresywnego alkoholika stosującego przemoc fizyczną.
Ps. Wiolinie, nietrudno być ładniejszym od moich wierszy ;-) Może kiedyś się spotkamy. Zycie bywa nieprzewidywalne, a z Mazur nad morze, to nie jak na antypody.
julanda dnia 28.11.2013 07:15
Bardzo dobry, ale i mocno niewspółczesny wiersz. Dziś dom wynajmują ludzie, których stać jedynie na to, bo nie mają na zakup lokum. Nie mają oni dzieci, bo jeśli mają, wybierają inny układ. Współcześnie nie występuje taki typ ojca. Dziś ojcowie, to pokolenie kreskówek, Ulicy Sezamkowej, gier komputerowych. Ojciec w wierszu, to sadysta skrzywdzony wojną... Ale to dobry wiersz, pozdrawiam!
P.S. Przepraszam za składnię komentarza, ale piszę z komórki (...)
Wiolin dnia 28.11.2013 18:56
Witaj Poke.

Pomilczeć - to dobre słowo dla takich sytuacji...ale też i nie milczeć. Może trzeba by się otworzyć na takie zachowania innych, i wreszcie odważyć się mówić o tym głośniej? pozdrawiam bbb.



Mede_o.

Znów tak trafnie sprecyzowałaś mój zamiar że aż się zaczynam bać. Czytasz mnie....masz absolutną rację. Zmiana tytułu może przynieść tylko stratę.

Ps - tak właśnie jak piszesz - świat to niby wielki, ale i jakże mały balon. Spotkania w końcu chodzą wśród ludzi. :). Pozdrawiam.


Witaj Julando.

Niewspółczesny? To mnie zaskoczyłaś! Czy niedawna matka - dzieciobójczyni pięciorga niewinnych istot też jest nie z tej epoki? Skąd w młodych ludziach ( mowa też o Warszawie - wczoraj podawał to dziennik tv) tyle agresji prowadzącej do pobić, gwałtów itp? Uważam że tamto, dawne pokolenie było bardziej normalne.....właśnie to pokolenie skrzywdzone wojną wiedziało jak boli krzywda....To dobre pokolenie...Wydaje mi się że dzisiejsza rozwydrzona młodzież, nie mająca żadnych autorytetów, robi właśnie to co robi...Zresztą nie da się wszystkich podłożyć pod jeden wspólny mianownik..... Mam nadzieję że więcej na świecie jest dobra....Niech zwycięża. Pozdrawiam....
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty