nie wiedziałam że dostanę słowika na dobranoc
rósł w brzuchu przez palce wystawiał pióra
cichł gdy przestawałeś oddychać
nie odchyliłam żeber by zobaczył bezkresne świty
stworzone do lotek i sterówek
jak sny
nieustannie napełniał mnie dźwiękiem
rozchylałam wargi a pieśń nieprzerwana światłem
burzyła domy i gwiazdy spadały na miasto
***
wtedy wkroczyliśmy w bezgłośnię
a świat rozpadł się na słowo
i kilogram pierza
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt