al - ale to taka fajna zabawa słowem. Szkoda by mi było zostawiać tylko 'rozdwajasz'

To raz - brzmi trochę jak instrukcja obsługi.

Dla mnie ten wiersz jest po prostu ckliwy. I nie podzielam zachwytów nad czterema-słownymi-eksperymentami, nie przemawiają do mnie.

Pozdrawiam,
Ann.

Zachary Ann - a kto powiedział, ze wiersz nie moze być ckliwy?To jakaś wada? Komunikat zawarty w tym wierszu posiada znacznie wiekszą pojemność informacyjną, niż to wynika z użytych słów, zatem posiada funkcję poetycką. Jest silnie zaznaczony podmiot liryczny ? Jest. Posiada taką organizacje tekstu, ze z każdym słowem rodzi się jego wieloznaczeniowość? Posiada. To, ze nie piszę w stylu akceptowanym przez Ciebie i to, ze jestem ckliwą babą nie oznacza, ze to, co piszę nie jest poezją.

Poza tym uważam, ze każdy utwór dopuszczony przez redaktora powinien na dole mieć info kto go dodał . Redaktorzy powinni brać odpowiedzialność za to co robią. Dzięki temu wiedzielibyśmy kto według jakich standardów ocenia, a tym samym daje świadectwo swojej znajomości zagadnień zwiazanych z poezją.

Biorę ajw za kogoś doświadczonego, czyli ufam, że ogarnia na tyle żeby zrozumieć o czym jest komentarz, bez potrzeby wywalania wszystkiego na ławę. Jest w końcu poetką, a ci szukają i czytają pomiędzy i dogłębnie.



Słusznie - nikomu nie zabraniam myśleć inaczej.


Nikt nie powiedział, że nie może być, można pisać jak się chce. Dla mnie, w tym utworze, to wada, tak jak napisałem wyżej.



Nie musisz mi tak tłumaczyć - uwierz, to nie pierwszy tekst, który kiedykolwiek przeczytałem i naprawdę - potrafię czytać i interpretować.



Nigdzie nie powiedziałem, że
a ) jesteś ckliwą babą
b ) to nie jest poezja

Co do reszty komentarza:

tutaj dział na forum, gdzie można dyskutować o zmianach itp. (jeśli nie ma odpowiedniego tematu, to można utworzyć):
http://www.portal-pisarski.pl/forum/biezace-sprawy

a tutaj link do profilu Sagita:

http://www.portal-pisarski.pl/profil/sagitarius

Pozdrawiam (sernik wcinając),
Ann.

Niebo, błękit, niebieskość, lazur, indygo i modry. Sześciokrotne użycie odcienia koloru w tak krótkim tekście, a jednak w ogóle nie widzę tego na niebiesko. Co mam na myśli - w utworze tego rodzaju powinny się kształtować bloki obrazów i idących za nimi wyobrażeń - to co autor chce przekazać powinno się samo nasuwać. Tu niestety tak nie jest - tekst zamiast być wielowymiarowy jest płytki. Pochwalam jednak zabawę kolorem i kształtem - takie poszukiwania mogą doprowadzić autora na spokojne wody, potrafiące unieść przekaz. Ta rzeka jest niestety płytka i utwór utknął na mieliźnie.

Jedyne co ratuje utwór to tytuł. To jednak nie wystarczy.

Problem jest taki, że zazwyczaj, gdy ktoś zaczyna pisać, pisze słabo. Dotyczy to prawie każdego. Mówię prawie, bo zdarzają się genialne wyjątki. Jeśli celem osoby przychodzącej na portal jest szeroko pojęty rozwój, to myślę, że powinien się zastanowić choć przez chwilę nad słusznością krytyki. Oczywiście nie musi się z nią zgadzać, bo wiadomo, każdy może mieć inne zdanie. Niestety, częstą przypadłością twórców jest pisanie pod ogół, pod tak zwaną publikę, bo przecież ogół odwdzięczy się głaskaniem po głowie i poklepywaniem po plecach.
Szkoda, bo często tak jest, że o ile pierwszy czy kilka pierwszych tekstów można porównać do nieoszlifowanych diamentów, którym potrzeba troszkę obróbki warsztatowej, tak kolejne stają się masową produkcją niskiej jakości, którą chętnie kupują niewybredni klienci, bo nie stać ich na głębszą analizę.

Z mojego punktu widzenia tekst jest słaby, co prawda w miarę zgrabnie i poprawnie poprowadzony, nie zmienia to jednak faktu, że niczego nowego w poezjowanie nie wnosi. Jest jak miliony innych tekstów spotykanych co krok w odmętach internetu. Nie znajduję w nim ani jednej frazy tchnącej świeżością czy innością. Jako wprawka, jak najbardziej, bo dobrze jest szkolić warsztat, rozpisywać się na różne sposoby, próbować różnorakich dróg, sposobów poruszania się nimi itp. itd.

Jeśli jesteś naprawdę zadowolona ze swojego tekstu, to ok, jestem w stanie to zrozumieć i szanuję.

Pozdrowienia

klaudyno - staż na portalu nie jest ważny. Dla mnie ważny jest sam czytelnik i jego odczucia, zarówno te pozytywne, jak i negatywne. Ten wiersz miał zawsze dobry odbiór pomimo, ze nie jest wysokich lotów. Myślę, że to dzięki autentyczności i temu, że nie oszukuję czytelnika wydumanymi uczuciami. Dziękuję, że zajrzałaś i zostawiłaś swoje dobre słowo

pablovsky - dzieki za wizytę. Pozdrawiam

drogi pablovsky, zazieleniłam Cię, bo choć moze w poezji jesteś "zielony", to jednak odczułeś mój wiersz, co jest dla mnie niezwykłym komplementem, bo ja piszę do i dla wszystkich ludzi, a nie tylko i wyłacznie poetów. Twój wpis pod wierszem to dowód na to, ze nie przyszedł pod mój wiersz wytrawny 'koneser', który uważa, ze im bardziej zawikłaną wymysli metaforę, tym lepiej dla wiersza, a kto nie zrozumie moze czuc się, ze to jego wina, bo jest za głupi. O nie, ja piszę prosto i mam nadzieję, ze rozumie mnie kazdy Kowalski, Nowak czy Pablovsky. To jest właśnie dla mnie zaszczyt, ze jestem r o z u m i a n a i nie zgrywam mądrzejszej niż jestem

empatio - moja teściowa wyrzuciła kiedyś do śmietnika złote kolczyki, a potem odnalazła je pomiedzy obierkami. Nawet nie wiesz jaka była z tego powodu szczęśliwa. Tak wiec "szukajcie, a znajdziecie". Dziękuję za wizytę

Miło, że tak go odbierasz