Dziewczyna z marzeniami - dziewczynazmarzeniami
Dramat » Tragedia » Dziewczyna z marzeniami
A A A

.DZIEWCZYNA Z MARZENIAMI.

23 GRUDNIA

Znowu płaczę. Dlaczego to życie jest takie trudne?! Nic nie umiem na to poradzić. Nowa szkoła, nie jest łatwo. Nowa klasa, chociaż jaka tam nowa. Nowe są tylko 2 osoby. Więc skoro klasa prawie ta sama, przyjaciele Ci sami, to czemu jest gorzej? Ja się zmieniłam czy oni? Świat się zmienia czy ja? Tyle pytań mnie dręczy, ale odpowiedzi na nie nie znam i nie zna nikt… Ale wiem jedno na pewno. Nie poddam się chociaż życie daje mi ostrego kopa w dupę. Dam radę choćbym miała sama przez to życie iść.

24 GRUDNIA-WIGILIA

W końcu święta. Ale co to za święta gdy nie ma śniegu? Zjechali się wszyscy. Babcia, dziadek, nawet wujek przyszedł. Cieszę się że są święta i w końcu odetchnę od szkoły i od głupich docinków moich kolegów i koleżanek z klasy…

31 GRUDNIA

Ostatni dzień miesiąca i ostatni dzień roku.  Może w tym nowym roku coś się zmieni? Mam nadzieję, choć wątpię w to. No ale jak to mówią- nadzieja umiera ostatnia… Jak spędzam sylwestra? Siedzę sobie sama w moim pokoju, jedynym miejscu w którym mogę czuć się dobrze. Jak wygląda mój pokój? Białe ściany całe zapełnione moimi rysunkami, biurko, łóżko i szafa. Nic specjalnego, a jednak czułam się tu dobrze. Może to moje rysunki tak na mnie wpływały? Nie wiem…

2 STYCZNIA

No to jutro wracamy do szkoły… Jak się z tym czuję? Nawet dobrze. Nowy rok-nowa nadzieja na lepsze dni.  Wraz z nowym rokiem-nowa ja. Nie, nie zmieniłam się w wyglądzie. Ale postanowiłam poszukać przyjaciół, nowe pasje. Nawet jedną już znalazłam. Siedzę sobie w tych moich 4 ścianach, i wymyślam historie. Różne. Z dobrym zakończeniem, i ze złym.  Ciekawe jakie zakończenie będzie miała moja historia? …

4 STYCZNIA

Przeżyłam jakoś te 2 dni w szkole, ale już mam dość. Czemu nikt mnie nie lubi?! Jestem do niczego! …

6 STYCZNIA

Dzisiaj znowu święto, i znów wolne. Uff. Miałam dość. Dobrze że dzisiaj piątek, jeszcze mam cały weekend dla siebie, i dla swoich marzeń. Lubię marzyć. Często marzę o swoim lepszym życiu, w którym mam wielu przyjaciół, świetne oceny… Krótko mówiąc wszystko to czego nie mam dziś.

9 STYCZNIA

Żyletka, ostre cięcie, rana, krew, ból…

10 STYCZNIA

Dlaczego wszyscy o mnie plotkują? Nie, nie martwię się tym. Plotkują Ci którzy zazdroszczą. Tylko czego można mi zazdrościć? Nie mam nic fajnego… Jedyne co mam mojego to ten pamiętnik i marzenia. Nikt mnie nie rozumie. Dlatego piszę… Nie mam nikogo. Rodzice mnie nie rozumieją…

15 STYCZNIA

Znowu się cięłam, nie wiem dlaczego ale to sprawia mi przyjemność. Ból mnie oczyszcza, pozwala mi odetchnąć z ulgą. Dziennie z niecierpliwością czekam na ten moment kiedy wejdę do łazienki i poczuję go…

2 LUTEGO

Dawno nie pisałam, ale masa zadania i marzenia mnie pochłonęły. Jest lepiej, mniej już się przejmuję tym co mówią inni. Zaczęłam grać w taką grę ‘MARZENIA’ ona jest moim życiem teraz…

15 LUTEGO

Chyba się uzależniłam od tej gry!  Nie uczę się, tylko jak wracam ze szkoły od razu gram w tę grę…

1 MARCA

Moje urodziny, całe przesiedziałam w moim pokoju grając w ‘MARZENIA’. Jestem strasznie oczarowana tą grą. Cały czas siedzę i gram… Odrywam się tylko po to aby napisać i aby poczuć  ból. Ostatnio sprawia mi to już mniej radości niż na początku. Przyzwyczaiłam już moje ciało do bólu… Coraz bardziej  chcę umrzeć, czekam tylko na ten moment kiedy w końcu będę gotowa…

21 MAJA

W końcu czuję że jestem gotowa… Jestem gotowa umrzeć. Zrobię to.

25 MAJA

Rodzice odcięli mi Internet! Nie mogę żyć bez niego!

26/27 MAJA

To koniec.. Żegnajcie. Wyciągam żyletkę, dotykam nią ciała, widzę krew, czuję ból… Padam na ziemię, nie mogę się podnieść, umieram….

 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
dziewczynazmarzeniami · dnia 17.01.2014 08:48 · Czytań: 820 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 13
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze
al-szamanka dnia 17.01.2014 10:18
Cytat:
Nowe są tylko 2 osoby.

słownie - dwie
Cytat:
przy­ja­cie­le Ci sami,

ci
Cytat:
Nowy rok()-()no­wa na­dzie­ja na

Cytat:
Dzien­nie z nie­cier­pli­wo­ścią cze­kam na ten mo­ment

Codziennie
W tytule niepotrzebne kropki z przodu i tyłu.
Przed że i który zamieszcza się przecinki. Brakuje ich u Ciebie nie tylko w tych przypadkach, ale to nie moja specjalność.

Pamiętniki pisze sporo ludzi. Twoja bohaterka też.
Starałam się wyłapać w tekście momenty, które jakoś by tłumaczyły ciężar problemów posuwających ją do samookaleczeń.
Plotki w szkole, nikt mnie nie lubi, chciałabym być lepsza a nie jestem. Bo nic nie robię, aby to zmienić?
Trochę tego mało, tym bardziej, że w tym wieku większość nastolatek ma takie myśli.
Poza tym dziewczyna się tnie i rodzice tego nie zauważają?
Mam wrażenie, że cały tekst chce tylko urodzić "efektowne" zakończenie z umieraniem.
Wyszło tylko zwyczajnie.
Na Twoim miejscu udramatyzowałabym cały pamiętnik. Dodałabym mocne szczegóły.

Pozdrawiam:)
Usunięty dnia 17.01.2014 11:30
Historia jest prawdopodobna. Ale zdecydowanie powinna pozostać na kartach pamiętnika. Ewentualnie wylądować na biurku dobrego psychoterapeuty.

Stylistycznie słabiutko. Interpunkcja znikoma. A zakończenie bardziej bawi, niż wzrusza, bo jakoś ciężko mi wyobrazić sobie laskę, która konając, opisuje ów moment równiutkim szlaczkiem.

No chyba, że to jest faktycznie wołanie o pomoc, ale w tej materii to ja już zupełnie nie czuję się kompetentna.

Może spróbuj napisać coś podobnego, ale bez rozczłonkowania na dni. Ten tekst jest zdecydowanie do poprawki. Chociażby technicznej. Wyżej masz już kilka sugestii. Dorzucam swoje:

Cytat:
Ja się zmie­ni­łam czy oni? Świat się zmie­nia czy ja?

powtórzenia

Cytat:
Nie pod­dam się(,) cho­ciaż życie daje mi ostre­go kopa w dupę. Dam radę(,) choć­bym miała sama przez to życie iść.

Cytat:
Ale co to za świę­ta(,) gdy nie ma śnie­gu?

Cytat:
Cie­szę się(,) że są świę­ta i w końcu ode­tchnę od szko­ły i od głu­pich do­cin­ków moich ko­le­gów i ko­le­ża­nek z klasy…

Cytat:
i ostat­ni dzień roku.  Może w tym nowym roku

podwójna spacja

Cytat:
No(,) ale jak to mó­wią( )- na­dzie­ja umie­ra ostat­nia…

Cytat:
je­dy­nym miej­scu(,) w któ­rym mogę czuć się do­brze.

Cytat:
Nic spe­cjal­ne­go, a jed­nak czu­łam się tu do­brze. Może to moje ry­sun­ki tak na mnie wpły­wa­ły?

mieszasz czasy

Cytat:
Nowy rok( )-( )no­wa na­dzie­ja na lep­sze dni.  Wraz z nowym ro­kiem( )-( )no­wa ja.

podwójna spacja po kropce

Cytat:
Sie­dzę sobie w tych moich 4 ścia­nach, i wy­my­ślam hi­sto­rie.

bez przecinka, słownie - cztery

Cytat:
i ze złym.  Cie­ka­we jakie za­koń­cze­nie bę­dzie miała moja hi­sto­ria? …

podwójna spacja
Cytat:
Je­stem do ni­cze­go! …

bez trzykropka

Cytat:
Mia­łam dość. Do­brze że dzi­siaj pią­tek, jesz­cze mam

Cytat:
jesz­cze mam cały week­end dla sie­bie, i dla swo­ich ma­rzeń. Lubię ma­rzyć. Czę­sto marzę

Cytat:
Krót­ko mó­wiąc wszyst­ko to(,) czego nie mam dziś.

Cytat:
Plot­ku­ją Ci(,) któ­rzy za­zdrosz­czą.

ci

Cytat:
Je­dy­ne(,) co mam mo­je­go(,) to ten pa­mięt­nik

Cytat:
nie wiem(,) dla­cze­go(,) ale to spra­wia mi przy­jem­ność.

Cytat:
Dzien­nie z nie­cier­pli­wo­ścią cze­kam na ten mo­ment(,) kiedy wejdę do ła­zien­ki i po­czu­ję go…

codziennie;
Cytat:
Dawno nie pi­sa­łam, ale masa za­da­nia

?

Cytat:
mniej już się przej­mu­ję tym(,) co mówią inni. Za­czę­łam grać w taką grę ‘MA­RZE­NIA’(,) ona jest moim ży­ciem teraz…

"Marzenia"; szyk: ona teraz jest moim życiem; zresztą taki rozwydrzony szyk można znaleźć w wielu miejscach

Cytat:
Chyba się uza­leż­ni­łam od tej gry!  Nie uczę się

podwójna spacja

Cytat:
Nie uczę się, tylko(,) jak wra­cam ze szko­ły(,) od razu gram w tę grę…
Alex15 dnia 17.01.2014 22:50
al-szamanko dziewczyna sie tnie i rodzice nie zauwazaja, myslisz ze to jest nieprawdopodobne? mylisz sie, sama mam wiele blizn i jakos moi rodzice nic nie widza. ta historia, jest prawdopodobna, szczegolnie kiedy jakas dziewczyna, akurat jest w gimnazjum. Strasznie sie zmieniamy, znam wiele osob ktore pala, pija, tna sie a rodzice nic o tym nie wiedza. moze tekst wymaga poprawki, ja sie na tym nie znam, sama mam wiele bledow w swoich tekstach, ale ten przedstawia prawdziwe oblicze cierpienia dziewczyny. nie wiedziala co ma zrobic zeby w koncu sie z kims zaprzyjaznic w szkole i postanowila sobie odebrac zycie. Jedni sobie odbieraja zycie, inne zaczynaja palic, jeszcze inne dziewczyny wpadaja w anoreksje. wiem bo sama przez to przechodzilam, tylko ja sie nie cielam. Ta historia, jest niesamowita, pokazala wewnetrze przezycia dziewczyny dla ktorej szkola byla cierpieniem, bo nie miala sie do kogo odezwac. Tekst jest naprawde dobry. mam nadzieje ze powstanie takich wiecej. Będe czytala kazdy. Nie przejmuj sie komentarzami ktore cie krytykuja, czytaj je, ale nie bierz ich do serca. ;) :smilewinkgrin:
bezbarwnaszminka dnia 18.01.2014 12:40
Cześć, sama jestem nastolatką, mam 16 lat, ale kompletnie nie rozumiem, jak można się ciąć. Przecież to jest takie cholernie głupie. Powinniśmy starać się być silnymi, radzić sobie z problemami, bo co nas czeka w dorosłym życiu, kiedy mając naście lat, nie radzimy sobie? Zresztą, tak na dobrą sprawę, jakie nastolatki mogą mieć poważne problemy? Owszem, niektórzy mogą mieć naprawdę poważne sprawy, z którymi nie potrafią sobie radzić, ale to nadal mały odsetek.
Dlatego Alex15 to nie jest żadne cierpienie, tylko zwykła słabość. A z ludźmi prawie zawsze można się dogadać, a jeśli nie - to trudno. Można przecież znaleźć sobie znajomych poza szkołą, chodząc chociażby na jakieś dodatkowe zajęcia, które rozwijają nasze pasje. Ludzie nie kończą się i nie zaczynają tylko na szkole.

Pozdrawiam
niewidoczna dnia 18.01.2014 12:50
@Bezbarwna, może ten artykuł przybliży Ci problem:
http://www.psychika.eu/dlaczego-ludzie-sie-tna-czyli-problem-autoagresji/
"Ból psychiczny zamienia się w ból psychiczny"

Poza tym wrażliwi ludzie chłoną świat jak gąbka. Cieszę się, że Ty radzisz sobie z życiem, co do tekstu... Zdecydowanie za szybko. Nie ma ciągu przyczynowo-skutkowego.
Powodzenia w dalszym pisaniu! ;)
pablovsky dnia 18.01.2014 12:59
Przez chwilę myślałem, że pomyliłem portal i jestem na "Bravo Girl". Najważniejsze, że są dzieciaczki, które się biorą za pisanie. Innych korzyści nie widzę z lektury, którą miałem (nie)przyjemność skonsumować.

bezbarwnaszminka napisała:
sama jestem nastolatką, mam 16 lat


Znam wiele osób, które mają naście lat, nie masz pojęcia jak różnią się sposobem postrzegania otoczenia, albo poziomem "dorosłości". Odnoszę wrażenie, że jesteś Olu w tej dojrzalszej grupie i chwała Ci za to.
Wiolin dnia 18.01.2014 13:06
Witaj Dziewczynozmarzeniami. Aż nie mogę tego czytać! Widzę wcinające się ostrze żyletki w delikatną duszę Twojego ciała, bo właśnie takie wcięcie zostawia głęboki ślad. Ślad do końca życia niezabliźniony.... Mam dwie córki, wiec tym bardziej Twoja opisana sytuacja mnie boli....Wiem że rozmowa - zwykła rozmowa pozwala na wyjście z niejednej beznadziejnej sytuacji. Nie wolno zamykać się w czterech ścianach swojej samotności. Taki stan powoduje podobne Twojemu zachowania. Wiem że i tak nie zaczerpniesz z tego co piszę. Każdy musi dźwigać swój ciężar, szkoda tylko że aż tak bardzo okupiony tragizmem. Pozdrawiam.
emila9871 dnia 18.01.2014 13:09
Bezbarwnaszminko, zapewniam cię, że cięcie się nie jest słabością tylko krzykiem o pomoc i chorobą - depresją lub czymś co jest jej początkiem. Wiele problemów, które w "dorosłym" życiu wydają sie błahe, da młodego człowieka są ogromne. Ludzie, którzy uciekają w samookaleczenie nie wiedzą co mają zrobić i nie mają do kogo się odezwać. To szybko przeradza się w uzależnienie i prowadzi do samobójstwa.
Jeśli chodzi o szkołę - zastraszanie, plotki, głupie docinki - naprawdę potrafią zniszczyć człowiekowi (zwłaszcza kiedy jest młody i wrażliwy) życie i doprowadzić do czegoś strasznego. Zazdroszczę, jeśli nigdy czegoś takiego nie przeżyłaś, ale proszę nie bagatelizuj problemu.
Jeśli chodzi o tekst - wpisy bardzo krótkie trochę nie wiadomo o co chodzi, jak dokładnie wyglądają problemy dziewczyny. Bardzo też mnie zafascynowało czym jest gra "marzenia"? Aczkolwiek dobrze oddajesz uczucia i stany dziewczyny. Nie jest źle, ale to tylko lekki zarys. Tekst wymaga dużego rozbudowania.
Pozdrawiam.
bezbarwnaszminka dnia 18.01.2014 14:01
emila9871 Ależ mi dzieciaki w podstawówce dokuczały i wtedy też wydarzyło się kilka smutnych wydarzeń. Potem zresztą też, żyć mi się nie chciało, ale dzisiaj wiem, że tak się nie da na dłuższą metę i że trzeba coś z tym zrobić, aby nie doszło do tragedii. Jedna z moich koleżanek popełniła samobójstwo i nie powiem, odbiło się to na mnie, bo byłam z nią całkiem blisko (proszę tego nie odbierać źle) i próbowałam jej pomóc. Może jej rodzice nie powinni odpuszczać z psychologiem, może nie powinni dochodzić do wniosku, że lepiej, niech pobędzie trochę sama - a może największym błędem było proszenie mnie o pomoc. Mam wrażenie, że nie sprostałam temu.
Także nie bagatelizuję problemu. Po prostu sądzę, że trzeba być silnym, szukać pomocy u innych, a nie uciekać się do takich rzeczy jak cięcie się, bo to jedynie prowadzi do tragedii.
Wyciągnęłam kilka, mam nadzieję, trafnych wniosków i tego samego życzę każdemu. Żeby przykre wydarzenia obracał w cenne i dobre doświadczenie.

niewidoczna - pewnie mają, ale to nie znaczy, że życie się nad nimi ulituje. Dlatego lepiej, żeby może się trochę zahartowali.

pablovsky - zrozumiałam kilka spraw :) Co do mojej dojrzałości to bym dyskutowała. :D
Alex15 dnia 18.01.2014 14:13
szkola jest dla niektorych szkola przetrwania, wiem o tym dobrze... Nie jestem tak szczupla jak reszta moich kolezanek z klasy i chlopcy dokuczaja mi ile sie da. Sprawia im to przyjemnosc.. i wcale ciecie sie nie jest slaboscia.. niekturzy traktuja to jako ucieczke od rzeczywistosi.. a inni po prostu robia to bo chca pokazac ze tez maja blizny.. to jest idiotyczne. ten tekst bardzo mi sie podobal bo w koncu, więcej ludzi moze zobaczyc z czym musza sobie radzic nastolatki w gimnazjum. nie mowie ze tylko dziewczyny sie tna, chlopcy tez.
bezbarwnaszminka dnia 18.01.2014 14:15
Owszem, ludzie potrafią być podli, ale pokazać im, że jest się silnym, to jest coś! Najgorsze to sobie dać dmuchać w kaszę. Mnie też dokuczano, więc wiem, o czym mówisz i Cię rozumiem. W liceum ludzie są jakby bardziej dorośli - myślę, że na pewno skończy się to całe prześladowanie. :) Bądź dobrej myśli. :)
Druus dnia 18.01.2014 14:16
Czy to fikcja, czy autentyk - dla mnie to nieistotne, widzę bardzo słaby (naciągany) tekst.
Temat jest ok - sam go eksploruję, ale forma podania bardzo kuleje. Wypadałby wprowadzić zasugerowane poprawki, chociaż moim zdaniem niewiele to pomoże.

Powodzenia.
blaszka dnia 19.01.2014 18:54
Pod względem literackim tekst bardzo prosty. Tym niemniej oddaje emocje i takież wywołuje. Liczne komentarze są tego przejawem.
Wg mnie fabuła bardzo wiarygodna. Winę za takie sytuacje ponosi, moim zdaniem, reforma systemu edukacyjnego czyli utworzenie gimnazjów. Okres gimnazjum, to burza hormonów, wyolbrzymione emocje, silne skupienie na samoocenie, zmienność nastrojów, w tym sporo stanów pełnych agresji. A tu młodzież jest wyrywana ze swojego środowiska, nowi rówieśnicy, nauczyciele, nowe "dorosłe" wymagania i ogromna rywalizacja. Niektóre nastolatki dojrzewają wcześniej, maja silniejszą strukturę wewnętrzna, wsparcie rodziców i te sobie lepiej radzą. Inne nie. Dzieciaki zamiast wsparcia dostają "negatywy" od niedokształconych, zazwyczaj, pod względem pedagogicznym nauczycieli, od wymagających rodziców i od wychowanych na mediach rówieśników. Tylko współczuć.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:85
Najnowszy:pica-pioa