w miejsce bez spokoju - romantyczna
Poezja » Wiersze » w miejsce bez spokoju
A A A

udławiłam się oczekiwaniami

 

stanęły w gardle nadmiarem

niby od niechcenia

gdy drżącymi dłońmi

zwężałam ci kolejne ubranie

 

a potem znów ruszyłam w ślady

cierpiącej bieli bez skrzydeł

by w niewygodnym fotelu przesypiać

kolejne wątpliwości

 

oczy jak pestki

i ty wysuszony niczym rodzynek

 

choć jeszcze ze smakiem

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
romantyczna · dnia 28.01.2014 08:42 · Czytań: 366 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 16
Komentarze
blaszka dnia 28.01.2014 10:07
Ach, te oczekiwania. Gdzie są ich granice, dolne i górne...
Piękny wiersz, bo temat, bo forma, bo trafia!
mede_a dnia 28.01.2014 10:08 Ocena: Świetne!
Piękny wiersz. Delikatnie, bez epatowania bólem opowiadasz o trudnych chwilach z ciężką chorobą w tle, której znakiem jest "cierpiąca biel bez skrzydeł"- niesamowicie trafna metafora. Zwężanie ubrań nieodparcie kojarzy mi się z "Kamizelką" Prusa- piękną historią o niezwyczajnie zwyczajnej małżeńskiej miłości. Puenta:

"oczy jak pestki

i ty wysuszony niczym rodzynek

choć jeszcze ze smakiem"

wzrusza, roztkliwia.
Pięknie Ci wyszło, romantyczna. Biorę wszystko do serca, łącznie z tytułem.
blaszka dnia 28.01.2014 10:27
Choroba? Też miałam takie pierwsze skojarzenie. Lecz później zmieniłam zdanie.
romantyczna dnia 28.01.2014 10:36
blaszko - miło Cię widzieć ten pierwszy raz ;) pisząc miałam na myśli chorobę, choć wielorako to można odczytać.
medeo - z Kamizelką dobrze trafiłaś, bo właśnie o tym myślałam. Też uwielbiam tą historię. Co do tytułu, miałam wątpliwości, ale właśnie je rozwiałaś ;) dziękuję.

Pozdrawiam zimowo
Wiolin dnia 28.01.2014 14:35
Witaj Romantyczna.

Przejmujący wiersz. Zasadziłaś w nim wiele smutku. Wiem - czasami inaczej się nie da. Wiersze to pewien rodzaj katarsis - potrzeba oczyszczenia, bo przyrośnięci do posiadania zmartwień widzimy wszystko bez kolorowo. Pozdrawiam.
akacjowa agnes dnia 28.01.2014 14:53
Lubię wiersze, które nie są dosłowne, a jednak zrozumiem ich treść :) Czasem mam z tym problem.
Ty jednak dotarłaś do mnie. Poczułam niemal ból osoby, która patrzy na cierpienie ukochanego. Poczułam też łzę płynącą po policzku i pragnienie odnalezienia sił, których w takich sytuacjach brakuje.

Blaszko, a Ty jak odczytałaś ten wiersz po zmianie zdania? Jestem ciekawa :)

Pozdrawiam
Miladora dnia 28.01.2014 19:16
Przyznaję, że coraz ciekawsze wiersze piszesz, chociaż to może ja jestem do tyłu z ich znajomością. :)
Nadrobię jednak, bo potrafisz zaciekawiać czytelnika.
Niby zwyczajność, lecz w niezwyczajne szatki ubrana.
Z klimatem.

Zastanawiam się tylko, czy nie byłoby warto pobawić się jeszcze wersyfikacją.

Jako zalążek poddaję taką formę:

- udła­wi­łam się ocze­ki­wa­nia­mi

sta­nę­ły mi w gar­dle nad­mia­rem
niby od nie­chce­nia
gdy drżą­cy­mi dłoń­mi
zwę­ża­łam ci ko­lej­ne ubra­nie

a potem znów ru­szy­łam w ślady
cier­pią­cej bieli bez skrzy­deł
by w nie­wy­god­nym fo­te­lu prze­sy­piać
ko­lej­ne wąt­pli­wo­ści

oczy jak pest­ki
i ty wy­su­szo­ny ni­czym ro­dzy­nek

choć jesz­cze ze sma­kiem


Miłego, Romantyczko :)
romantyczna dnia 28.01.2014 20:44
Wiolinie - inaczej, to ja nigdy nie potrafię. Zawsze mi coś smutnego wyjdzie, ale już oswoiłam się z tą myślą. Masz oczywiście rację, wiersze oczyszczają nas ze smutku, jednocześnie go przejmując. Miło, że jesteś.

akacjowa agnes - w moim przypadku faktycznie nie ma co wysilać mózgownicy, bo ja zazwyczaj piszę raczej wprost. Cieszę się, że mimo to dotarłam do Ciebie.

Milu - ależ mnie dowartościowałaś ;) miło usłyszeć, że się pisze coraz ciekawiej i to od osoby, której pisanie nie pozostawia wiele do życzenia. Tym bardziej się cieszę, że tu jesteś. I jak zawsze pomagasz. Może masz rację. Może warto zmienić. Pomyślę ;)

Pozdrawiam cieplutko
blaszka dnia 28.01.2014 21:02
akacjowa agnes
dla Ciebie odpowiedź:
Skojarzyłam, że chodzi o oczekiwania, jakie mamy w stosunku do bliskiej osoby (powiedzmy ukochanego), na początku są duże, być może nadmierne, więc dławią nas od niespełnienia, zatem okrawamy je, zwężamy kolejne ubrania, jest nam źle, że rezygnujemy, że coraz mniej oczekujemy, co pozbawia nas skrzydeł radości, cierpimy i mamy wątpliwości czy odpuścić sobie kolejne oczekiwania czy może już zrezygnować z osoby, która nas zawodzi. W efekcie trwamy w wysychającym związku, bo nie mamy siły z niego zrezygnować, dopóki jest w nim jeszcze odrobina smaku.

Pozdrawiam
romantyczna dnia 28.01.2014 21:13
bardzo ciekawa interpretacja blaszko ;) podoba mi się.
Miladora dnia 29.01.2014 03:48
Cytat:
udła­wi­łam się ocze­ki­wa­nia­mi
sta­nę­ły mi w gar­dle nad­mia­rem
niby od nie­chce­nia
gdy drżą­cy­mi dłoń­mi
zwę­ża­łam ci ko­lej­ne ubra­nie

Coś mi jeszcze nie dawało spokoju, więc wróciłam. ;)
Popatrz na "mi/ci" - "mi" aż się prosi o kasację.

Buźka :)
romantyczna dnia 29.01.2014 08:04
masz rację Milu ;) nie zauważyłam. Już poprawiam, dziękuję. Przy okazji zmieniam wersyfikację na Twoją wersję ;)
mike17 dnia 29.01.2014 09:42 Ocena: Świetne!
Jest wielką i niezwyczajną sztuką opisać cierpienie i ból duszy nie używając żadnych słownych "namiarów", żadnych konkretnych "uściśleń", by odbiorca poczuł tę potężną falę smutku i beznadziejności na sobie.
Zrobiłaś to świetnie, przemycając między wierszami "drogowskazy", które otwierają mi oczy i ukazują całą sytuację przez Ciebie opisaną, cały ten duszny, bolesny nastrój, który towarzyszy chwilom, kiedy bliska nam osoba "wymyka się życiu..."
Wiersz prawie już jak pożegnanie... nie ma w nim słońca, nie ma nadziei, jest gaśnięcie.
I jeszcze coś na kształt "radości", ale takiej "ostatniej", podbarwionej wiedzą, której nie chciałoby się nigdy posiadać.
Jak oddech, który jeszcze drga w powietrzu, ale za chwilę, za dzień, za tydzień, za miesiąc...

Końcówka chwyta za gardło.
Daje jasno do zrozumienia, że jako ludzie musimy przeminąć.
Jak wszystko, co jest wokół.
romantyczna dnia 29.01.2014 11:19
Witaj Mike,
Wiedziałam, że kogoś mi tu brakuje. Cieszę się, że znów przyczłapałeś w moje skromne progi :) Jest oczywiście tak, jak powiedziałeś, bo nie znam interpretacji trafniejszych od Twoich. Miło, że jesteś :)

Pozdrawiam
bosski_diabel dnia 29.01.2014 13:49
Przyjmij tylko to, że bardzo, bardzo czuję ten tekst, ...biel czasami poraża:( pozdrawiam serdecznie.
romantyczna dnia 29.01.2014 14:03
bosski - a Ty przyjmij to, że bardzo, bardzo mnie ten fakt cieszy ;) dziękuję i pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty