Cisza między wcieleniami - Druus
Kategoria Konkursowa » Słowa w kadrze » Cisza między wcieleniami
A A A

Stary malarz mieszkał w przyczepie campingowej na terenie składowiska złomu należącego do pobliskiej huty. Był dozorcą tego obszaru. Nosił wytarty, wojskowy mundur, w którym instruował operatorów wózków widłowych, gdzie i w jaki sposób należy układać świeże porcje żelastwa.

Starzec malował już tylko wieczorami, wyłącznie dla zabicia czasu. Twierdził, że pociągnięcia pędzla wypełniają coraz rozleglejszą przestrzeń między słowami.

Zapadał zmierzch. Obfite krople deszczu spadały z nieba, jakby nadciągał stamtąd kres dla wszystkich. - Merkury, ty uparty kocurze, wracaj do domu! - Malarz z niepokojem wyglądał przez okienko, próbując dostrzec migoczące oczy przyjaciela. Snop wątłego światła latarni - zmrużony znacząco - trwał przez chwilę, by w końcu ustąpić ciemności.

Ekwilibrystka balansowała na trapezie wiszącym nad taflą jeziora – obraz oparty o krzesło. Starzec stanął przy stoliku i wysunął spod szklanki kartkę papieru.

Chcę wam opowiedzieć o pewnym powracającym śnie. Na początku przechodzę przez ruiny zajezdni kolejowej - spróchniałe deski skrzypią pod naporem ciała, powietrze wprawione w ruch unosi pył i piasek. Potem idę wzdłuż szyn. Wiatr chłoszcze długie źdźbła traw, szumi w koronach drzew. Widzę przed sobą grupkę młodych ludzi. Odprężeni, rozprawiają radośnie. Postanawiam podejść bliżej. Witam każdego z osobna, chwalę piękną pogodę, lecz - nie wiedzieć dlaczego - żadne z nich nie reaguje na moją obecność. Ogarnia mnie poczucie lęku, zimnego lęku. Desperacko ponawiam próbę nawiązaniu kontaktu. Bezskutecznie

Ostatnie osoby, jakie chciałem ujrzeć, a jednocześnie któż, jeśli nie oni? Przecież nie mam nikogo.

Brednie wypisuje – pomyślał, odpieczętowując zębami miniaturową buteleczkę whisky.

Zmęczony usiadł na skraju łóżka i w zwolnionym tempie oparł plecy o zagłówek. Nagle, ni stąd, ni zowąd, rozległo się drapanie do drzwi i ciche miauczenie.

- Wygląda na to, że wasz artysta wyszedł zaczerpnąć powietrza i dostał wylewu - oświadczył wezwany przez właściciela wysypiska lekarz.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Druus · dnia 26.02.2014 20:11 · Czytań: 990 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 10
Komentarze
amsa dnia 26.02.2014 23:09
Druus - podobał mi się ten tekst od początku. Sposób w jaki przedstawiłeś tę historię od razu nasunął mi hiszpański surrealizm. Przenikanie się dwóch światów - życia i myśli, które okazują się również zanurzone w jeszcze innym.
A puenta, w jakiś sposób absurdalna do całości, jednak doskonale zamyka.

B)
Usunięty dnia 27.02.2014 09:25
Nie rozszyfrowałam Cię. Chyba dlatego, że trochę mniej to wycięte (podejrzewam, że z chęci trafienia do szerszej grupy odbiorców, a tym samym zwiększenia szans w wyścigu) od Twoich ostatnich wizji, a i coraz mniej dołków zaliczasz przy montażu.

Teraz, kiedy tekst jest ślicznie rozakapitowany i skursywiały, podoba mi się zdecydowanie bardziej, bo o wiele łatwiej poukładać sobie fabułę w odpowiednich szufladkach. Mniejsze skupienie (sorry za ten słownik) sprawia, że tekst mocniej powycinało i stał się trochę bardziej Twój. Nareszcie.

Cytat:
że po­cią­gnię­cia pędz­la wy­peł­nia­ją, coraz roz­le­glej­szą, prze­strzeń mię­dzy sło­wa­mi.

wywaliłabym przecinki
Cytat:
wy­su­nął z pod szklan­ki kart­kę pa­pie­ru.

spod

Cytat:
Chcę wam opo­wie­dzieć o pew­nym, po­wra­ca­ją­cym śnie.

bez przecinka

Cytat:
oświad­czył we­zwa­ny przez wła­ści­cie­la wy­sy­pi­ska, le­karz.

j.w.

Cytat:
dłu­gie źdźbła trwa

traw
Usunięty dnia 27.02.2014 12:58 Ocena: Świetne!
Cytat:
Zmę­czo­ny usia­dał na skra­ju łóżka

chyba usiadł

Cytat:
Twier­dził, że po­cią­gnię­cia pędz­la wy­peł­nia­ją, coraz roz­le­glej­szą, prze­strzeń mię­dzy sło­wa­mi.

To nadaje głębi tekstowi. No i tytuł.

_____________
Spokojne, stonowane, wyważone. Zwyczajnie trochę lepsze niż bardzo dobre.
Druus dnia 27.02.2014 13:34
amsa napisała:
Druus - podobał mi się ten tekst od początku.

Bardzo mi miło, Droga Amso. Dziękuję za komentarz.

Morfino, cóż ja mogę powiedzieć? Chyba tylko tyle, że znasz mnie lepiej niż ja sam, Ty już wiesz o mnie wszystko.

Ekszyn, dzięki za wizytę.


Błędy poprawione. :)
Miladora dnia 27.02.2014 17:19
Cytat:
na te­re­nie skła­do­wi­ska złomu, na­le­żą­ce­go do

Bez przecinka.
Cytat:
na­le­ży ukła­dać świe­że por­cje że­la­stwa.

- nowe porcje żelastwa -
Cytat:
Od­prę­że­ni, ga­wo­rzą ra­do­śnie.

Gaworzenie kojarzy się wyłącznie z niemowlakami.
Może - rozprawiają?
Cytat:
Ogra­nia mnie po­czu­cie lęku,

- ogarnia -
Cytat:
(-) Bred­nie wy­pi­su­je – po­my­ślał,

Bez tego dywizu (-), skoro to myśli.
Cytat:
ni stąd, ni zowąd

Raczej "ni stąd ni zowąd".

Prawdę mówiąc, zamgliłeś dość mocno ten obraz, a pointa wskoczyła właśnie tak "ni stąd ni zowąd".
Sporo do rozszyfrowywania.
Ale tak się dzieje czasem w życiu, że nie jesteśmy w stanie odgadnąć, jakie znaczenie mają i w jakiej chwili ważne są różne czynniki. I co je ze sobą wiąże.
Jakakolwiek migawka z życia jakiegokolwiek człowieka, pozbawiona kontekstu, wydaje się enigmą. A przecież dużo spraw mogło do niej doprowadzić.
I w tym sensie zgadzam się na ten tekst, gdyż pomyślałam o własnych skrawkach, które także niewiele mogłyby powiedzieć osobom postronnym.

Miłego :)
Druus dnia 27.02.2014 20:25
Miladoro, dziękuję bardzo :) Wprowadziłem kilka sugerowanych poprawek i stałem się odrobinę mądrzejszy. Jeszcze raz dzięki! :)

Pozdrawiam.
blaszka dnia 02.03.2014 22:11
Bardzo klimatycznie u Ciebie. I przepiękna historia zapisana kursywą.
Podziałało refleksyjnie...
Druus dnia 03.03.2014 13:49
Blaszko, dziękuję pięknie za komentarz. :)
henrykinho dnia 04.03.2014 17:59
Podoba mi się, że naprawdę nieźle wpasowałeś się w klimat, który stwarza życiorys przegranego człowieka. Już początek buduje odpowiednie więzi z postacią, aby skierować myśli ku współczuciu i zadumie nad jej absolutnie beznadziejnym losem. Późniejsze szczegóły, od zagubionego kota aż po śmierć, nadają dodatkowo odpowiedniego wydźwięku i mnie osobiście skłoniły do kilkukrotnego przeczytania twej opowiastki. Niby smutno, ale łatwo jest uchwycić te niezbyt pozytywne emocje, stąd uważam tekst za bardzo dobry.

pozdrawiam
Wasinka dnia 04.03.2014 19:46
Tytuł od razu mi przylgnął, bardzo pasuje klimatem do opowieści; dzięki niemu można skręcić we właściwą ścieżkę, albo przynajmniej podążyć w jej kierunku.
Nastrój Twojej historii mnie wessał, obrazy nakreśliłeś tak, że mogłam je poczuć i zobaczyć. Z przyjemnością przycupnęłam w tej tajemniczej atmosferze; w deszczu, przy malarzu, kocie i torach - opowiadają historię, którą chce się poznać.

Aha, imię kota fajnie nieprzypadkowo dobrane. Dodatkowo wypełnia.


Ewentualnie:
Cytat:
- Mer­ku­ry, ty upar­ty ko­cu­rze, wra­caj do domu! - Ma­larz z nie­po­ko­jem
- potraktowałabym tę cząstkę jako osobny akapit (czyli kliknęłabym enter przed myślnikiem)
Cytat:
Ogra­nia mnie po­czu­cie lęku,
- przestawiły się literki: Ogarnia


Pozdrawiam księżycowo.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty