Pamięć artysty - Wierszybajka
Kategoria Konkursowa » Słowa w kadrze » Pamięć artysty
A A A
Od autora: Serdecznie dziękuję za głosy: Amsie, Olafowi Tumskiemu, kolbertynie, Marxxxowi, Konstantemu, Adeli i Pablovskiemu :D

Pozdrawiam i do pisania :)

Wczoraj ja i mój Janek poszliśmy do miejskiej galerii. Wyciągnęłam go na siłę, po stokroć obiecując, że nie będzie się nudził. Trochę kultury nikomu jeszcze nie zaszkodziło.

Na schodach mijał nas sąsiad Tadeusz - z zawodu weterynarz, z zamiłowania literat. Bardzo roztargniony, sympatyczny człowiek. Rozmawialiśmy chwilę, ale przypomniał sobie o czymś. Z przestrachem pobiegł do swojego mieszkania.

 

Niecałą godzinę później zaczęliśmy zwiedzać wystawę. Tuż przy wejściu wisiał obraz „Pamięć artysty”. Zachichotałam zdziwiona.

- Janek, popatrz, no przyjrzyj się - rzuciłam lubemu wyzwanie. - Opisz tego pana dla mnie. Jaką miałeś pierwszą myśli?

Chłopak dumał przez chwilę.

- Facet jest przybity, być może ma depresję. Ten czerwony nos podkreśla rozłam psychiczny. Mamy kontrast: prawdziwy człowiek i maska wesołka, która wcale nie chroni go przed światem. Zastanawiająca osoba kryje się pod przebraniem. Przywodzi mi na myśl Szekspira, sam nie wiem... może tak miało być. To pisarz doświadczony życiem. Zdradza go siwy włos na skroni.

I cóż, że bawi swoimi utworami tysiące czytelników, w życiu codziennym to ktoś zupełnie inny. Jest szary, nierozpoznawalny. Widzę, że kreacja na stałe przywarła do jego postaci. Wpisała się w życiorys. Jakby czerwona kulka zespoliła się z narządem węchu i już nikt nie potrafi odróżnić fikcji od prawdy. Rozłam niszczy artystę i zabiera radość.

- To wszystko? - upewniłam się, unosząc brwi.

- Malarz ma niezłą technikę, wyczucie palety barw, pięknie poprowadził granice światła i cienia. Czarne tło uwydatnia rozpacz.

Zrobił na mnie ogromnym wrażenie. Podejrzewałam, że Janek wcale nie zna się na sztuce, a tu proszę: as z rękawa.

- Hmm... Miałeś powiedzieć pierwsze, co przyszło ci na myśl – burknęłam, aby nie wyjść na zieloną.

- Jesteś pewna? - zapytał, świdrując mnie wzrokiem na wylot.

Potwierdziłam.

- Wygląda jak Tadzik chwilę temu. Zanim wymamrotał: "Psiakość, czy ja naładowałem krowę?"

Odetchnęłam. Przed oczami mieliśmy dokładnie ten sam obraz.

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Wierszybajka · dnia 08.03.2014 08:37 · Czytań: 881 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 16
Komentarze
Usunięty dnia 08.03.2014 20:52
Z tekstu na tekst jest coraz lepiej. Unikasz już tych przydługich poplątanych tasiemców zdaniowych, tniesz je ładnie i zaszywasz kropkami. Widać, że lubisz się uczyć i już niedługo będę miała problem z rozpoznaniem Twojego stylu wśród tłumu bardziej doświadczonych.

Stylistycznie jeszcze trochę do podciągnięcia.

Łap kilka podpowiedzi technicznych:

Cytat:
Na scho­dach mijał nas są­siad Ta­de­usz (-) z za­wo­du we­te­ry­narz, z za­mi­ło­wa­nia pi­sarz.

Cytat:
Roz­ma­wiał z nami chwi­lę, ale przy­po­mniał

Cytat:
Nie­ca­łą go­dzi­nę póź­niej, za­czę­li­śmy zwie­dzać wy­sta­wę.

bez przecinka

Cytat:
Jest to bar­dzo roz­tar­gnio­ny, sym­pa­tycz­ny czło­wiek.

zgrzyt czasowy; napisz: Bardzo roztargniony sympatyczny człowiek.

Cytat:
- Janek(,) po­patrz, no przyj­rzyj się

Cytat:
Chło­pak dumał długą chwi­lę.

dumał przez chwilę

Cytat:
Mamy kon­trast: (p)raw­dzi­wy czło­wiek i maska we­soł­ka

Cytat:
Za­sta­na­wia­ją­ca osoba, kryje się pod prze­bra­niem.

bez przecinka

Cytat:
i nikt (już) nie po­tra­fi od­róż­nić fik­cji od praw­dy.

Cytat:
upew­ni­łam się(,) uno­sząc brwi.

Cytat:
- Ma­larz, ma nie­złą tech­ni­kę

bez przecinka

Cytat:
Czar­ne tło uwy­dat­nia roz­pacz po­sta­ci.

wywaliłabym "postaci", bo masz kilka zdań wcześniej

Cytat:
Byłam pod ogrom­nym wra­że­niem. Po­dej­rze­wa­łam, że Janek wcale nie zna się na sztu­ce, a tu pro­szę: as z rę­ka­wa.- Hmm... Chcia­łam

Cytat:
Chcia­łam, żebyś po­wie­dział pierw­sze(,) co przy­szło ci na myśl

Cytat:
Ode­tchnę­łam, jed­nak przed ocza­mi mie­li­śmy do­kład­nie ten sam obraz.

Odetchnęłam. Przed oczami mieliśmy dokładnie ten sam obraz.
- bo: odetchnęłam, jednak... brzmi, jakbyś miała zamiar zaprzeczyć słuszności własnego odetchnięcia (coś jak: odetchnęłam, jednak za rogiem czaił się wilk z wielkimi zębami);
- albo przestaw: Odetchnęłam. Przed oczami mieliśmy jednak dokładnie ten sam obraz. Chociaż w tej opcji zrezygnowałabym chyba z "dokładnie".

Cytat:
Zanim wy­mam­ro­tał: "Psia­kość, czy ja na­ła­do­wa­łem krowę?"

Cytat:
Jakby nos ze­spo­lił się z na­rzą­dem węchu

nos jest narządem węchu, więc zdanie robi się trochę nie teges; zrobiłabym: Jakby czerwona kulka/kula zespoliła się z narządem węchu.
Wierszybajka dnia 08.03.2014 21:18
Pochwalili mnie :shy: Morfino, bardzo dziękuję, ściskam mocno (ale nie za mocno, żebyś mogła oddychać ;) ).
Dzięki za wskazówki, na pewno popracuję z nimi nad tym tekstem.

Pozdrawiam :D
amsa dnia 09.03.2014 14:58
Wierszybajko - podobało mi się, zwłaszcza końcówka w odniesieniu do początku i środka. Ja tu nawet dojrzałam pewien aspekt różnego odbioru rzeczywistości, tego jak patrząc na tę samą rzecz na co innego zwracamy uwagę, co innego zapamiętujemy, oraz zupełnie inne kwestie są ważne. Zadając pytanie otrzymujemy wywody w temacie, ale przecież nie zawsze jest tak, że w tym akurat temacie o który pytamy, bo zadawanie pytania też jest sztuką, niekoniecznie musi być domysłem - co autor tegoż miał w głowie. I zamiast otrzymać prostą odpowiedź, dostajemy tureckie kazanie, sami kuląc się w sobie, że coś z nami nie tak, bo przecież pytaliśmy tylko: "Co słychać?", ale nie uściślając, gdzie to słychać, możemy dowiedzieć się równie dobrze, co grają lub gdzie strzelają, albo co akurat leci nam w mp3 lub też w komórce.

Pozdrawiam

B)
Wierszybajka dnia 09.03.2014 16:19
Amso dzięki za wizytę:)
Wszystko co mówisz jest prawdą, zarówno w odniesieniu do tekstu jak i życia codziennego. Chciałam położyć nacisk na zaskoczenie i pewne rozbieżności, które mogą się pojawić w odniesieniu spoglądania na jedną rzecz z różnej perspektywy.

Pozdrawiam serdecznie :)
henrykinho dnia 09.03.2014 23:05
Czego można dowiedzieć się o ludziach, prawda? Wystarczy tylko zadać sobie trud i odszukać odpowiednie pytanie... a wtedy jakiś zamek może się otworzyć ;)
Styl na pewno masz gładki i ja go kupuję – skoro zamierzasz nad nim pracować, to może być tylko lepiej.
Cała rozmówka wyszła bardzo naturalnie, jednak nie ukrywam, że „ładowania krowy” do teraz nie mogę rozwikłać... może to po prostu jeden z typowych wygibasów Tadzika?

pozdrawiam
Wierszybajka dnia 10.03.2014 07:56
henrykinho
Bardzo się cieszę z twojej wizyty :) Dziękuję za dobre słowo.
Tadeuszkowi w jednym zdaniu zlało się kilka myśli. Artyści zawsze mają wiele na/w głowie a ten na dodatek jest weterynarzem z powołaniem. ;)

Pozdrawiam :D
al-szamanka dnia 10.03.2014 14:17 Ocena: Bardzo dobre
Fajny tekścik, zgrabnie napisany.
Rzeczywiście, Morfina ma rację, z tekstu na tekst jesteś coraz lepsza:)

Zaskakująca końcówka.
Uśmiechnęłam się szeroko:)

Pozdrawiam:)
Wierszybajka dnia 10.03.2014 16:56
Szamanko niezmiernie miło mi Cię widzieć. :)
Piszę niestrudzenie, jeśli widać efekty jest to dla mnie zachęta do dalszej pracy. Pięknie dziękuję :*

Pozdrawiam :D
Wasinka dnia 12.03.2014 21:42
Ot, taki luźny tekścik na odetchnięcie wieczorem. Miło się czytało.
No i się nam ładnie bohaterka skonfundowała, kiedy otrzymała wykład dość niespodziewany. Ma podwójne powody do zadowolenia: chłopak nie dość, że potrafi zabłysnąć i się wgryźć, gdy potrzeba, to i ma podobne do niej skojarzenia, co ważne, by rozumieć się bez słów. ;)
Troszkę się zastanawiam, czy ostatnie zdanie jest potrzebne. Mnie by wystarczyło "Odetchnęłam." I już. Bo to mówi wszystko. Dopowiedzenie jest oczywiste.

Pozdrawiam z Księżycem uśmiechniętym.
Wierszybajka dnia 13.03.2014 12:26
I ja się uśmiecham Wasinko, dziękuję za dobre słowa.

Pozdrawiam serdecznie :D
blaszka dnia 17.03.2014 20:40
Bardzo lekki, naturalny, zabawny, a jednocześnie mądry tekst.
Zgrabna fabuła, pomysłowe wplecenie opisu portretu i super zakończenie.
Usmiech ;)
Wierszybajka dnia 18.03.2014 17:23
Uśmiech blaszko, lubię pisać lekko, oby mi zawsze takie przyjemne teksty się pisały ;)
Dziękuję, pozdrawiam :D
ajw dnia 21.03.2014 10:06 Ocena: Bardzo dobre
Jak zwykle ze swobodą, lekkim piórem. Lubię twoje teksty Wierszybajko i ten kupuję :)
Wierszybajka dnia 21.03.2014 22:31
Sprzedane tej pani, ajw dziękuję za wizytę i ocenę :)

Pozdrawiam :D
Miladora dnia 27.03.2014 22:30
Proszę, proszę, jak Ci to ładnie i płynnie wyszło, Wierszko. :)
Bardzo sympatyczna opowieść i nie można się nie uśmiechnąć na koniec.

To tak sobie tylko jeszcze przeglądnę dla spokoju sumienia. :)

Cytat:
Na scho­dach mijał nas są­siad Ta­de­usz - z za­wo­du we­te­ry­narz, z za­mi­ło­wa­nia li­te­rat. Bar­dzo roz­tar­gnio­ny, sym­pa­tycz­ny czło­wiek. Roz­ma­wia­li­śmy chwi­lę,

W tej konstrukcji - minął.

Cytat:
Jakby czer­wo­na kulka ze­spo­li­ła się z na­rzą­dem węchu i już nikt nie po­tra­fi od­róż­nić fik­cji od praw­dy.

Bardziej spójne byłoby:
- Jakby czer­wo­na kulka ze­spo­li­ła się z na­rzą­dem węchu, żeby już nikt nie po­tra­fił od­róż­nić fik­cji od praw­dy.

Cytat:
Zanim wy­mam­ro­tał: "Psia­kość, czy ja na­ła­do­wa­łem krowę?"(.)

Zdanie zamykamy kropką po cudzysłowie, bo pytajnik jest częścią cytatu.

Odchodzę zadowolona i z uśmiechem, śląc buziaka. :)
Wierszybajka dnia 27.03.2014 22:51
Buziaków i uśmiechów moc Miladoro.

Poprawimy, poprawimy... :)

Pozdrawiam :D
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty