Rozmowa kwalifikacyjna - shinobi
Kategoria Konkursowa » Słowa w kadrze » Rozmowa kwalifikacyjna
A A A
Od autora: Słowo w kadrze 2, etap 3; do 2000 znaków; inspiracja: http://www.portal-pisarski.pl/obrazki/galeria/pelne/3/taniec.jpg

Jeśli chłopak ze wsi ma choć kapkę oleju w głowie ponad te pół kwarty paliwa, co je trwoni na żucie tytoniu, plucie w buty sąsiadowi albo roztrząsanie za oborą, że ten smutek to kobiety, tak, to one – niechybnie wie, kiedy wziąć życie za bary i poszukać szczęścia w wielkim mieście.
U mnie ciut zostało, to wiedziałem - w recesji darowanemu koniowi w tyłek się nie zerka, nawet jeśli jest nadzieja, że brzęczy tam garstka rozżarzonych centów.

***

Mówią, że poniżej czterdziestej pierwszej Broadway śmierdzi gorzej niż zdechły szczur, gorzej niż cokolwiek, nawet ludzkie myśli. Mnie śmierdział tylko wczorajszy kac, a pod nosem dzisiejsza porcja taniej whisky.
- Stop, stop! – Szefowa w amoku. Lewa powieka drga, a pykający Camel w wątrobianych wargach unosi się góra-dół-góra-dół, jak niezdecydowany członek. – Johnny, stop! Johnny do mnie!
Ciapowaty Johnny, pierdoła, nie zdążył nawet zacząć udawać, że jest zupełnie gdzie bądź, gdzie indziej. Potem:
- Myślisz, że nasze dzierlatki muszą tak skakać, jak kąsane przez mendy, którym znudziło się siedzieć na spódnicy i postanowiły sprawdzić, co to srom?
- Srom? Ja? Do ustępu. – Wtedy zrozumiałem, że Johnny, który musiał nosić wąsy, aby być podobnym do samego siebie, bo bez wąsów był podobny zupełnie do nikogo, właśnie stracił tę robotę.
- Myślisz, że nadają się do wodewilu, Johnny?
- Myślę, że nie.
- A ty, Johnny?
- Myślę, że tak.
- A ty, mały... – Wtedy zauważyła mnie, jedynego gościa w barze. – Co myślisz?
- Myślę, że jak pani dobrze przeszuka najniższą szufladę na zapleczu, to może znajdzie się tam nie do końca przerdzewiała brzytwa i lustereczko z kilkoma zasuszonymi zaskórnikami sprzed pierwszej wojny światowej.
- Myślisz?
- Myślę, że mógłbym nauczyć dziewczyny posługiwać się tą brzytwą i wyczyścić lusterko, które trzymać już umieją.
- Myślisz?
- Myślę, że wtedy te dwanaście baksów, które poszłoby na tuzin czystych gaci i maść na gnidy od Chińczyka dwie przecznice dalej, mogłaby pani przeznaczyć na moją wypłatę.

***

Tak dostałem pracę na Broadwayu.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
shinobi · dnia 19.03.2014 05:19 · Czytań: 985 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 19
Komentarze
Usunięty dnia 19.03.2014 09:07
Doskonałe. Stylistycznie, atmosferycznie i z każdej innej strony. Nawet od strony sromu.

Gdzieś widziałam już i wątrobianą, i kilka innych detali, ale nie pamiętam gdzie i czy razem, a jeśli nawet, to i tak Twoje tego podanie sprawia, że tamte obchodzą mnie niewiele. I tu znowu potwierdza się, że można pisać o czymś, co było przemielone setki razy. Jeśli pisze się tak, jak Ty.

Cytat:
Mówią, że po­ni­żej czter­dzie­stej pierw­szej(,) Broad­way śmier­dzi go­rzej niż zde­chły szczur, go­rzej niż co­kol­wiek, nawet ludz­kie myśli. Mi śmier­dział tylko wczo­raj­szy

- bez (,)
- Mnie śmierdział
Urbi dnia 19.03.2014 11:19 Ocena: Świetne!
I mętlik w głowie gotowy ;) O co chodzi z tą brzytwą?
Tekst przykuwa uwagę, mocne określenia jednocześnie odpychają i przyciągają. Jesteś zabawny i ironiczny, po męsku dosadny, ale zdaje się, że to Twój znak rozpoznawczy. Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam.
shinobi dnia 19.03.2014 11:35
Morfino, dzięki za komentarz. Błędy poprawiłem.
Możliwe, że to historia stara jak świat - cwaniaczek żartowniś chce zrobić karierę w "lepszym" świecie.
Pierwsze skojarzenie po zobaczeniu obrazka to było: podrygują jakby miały pchły na pipkach.
Potem nie poznałem sąsiada na ulicy, zgolił wąsy, a że ma dosyć nijaką twarz to jest podobny do nikogo. Tak mniej więcej powstała ta opowieść.

Urbi, dzięki za komentarz. Cieszę się, że się podobało. O brzytwie: golił, golił, albo pokazywał jak się goli. Teraz są jakieś maszynki dla kobiet, Venus, czy coś, ale kiedyś golenie to nie była bułka z masłem. ;)
Urbi dnia 19.03.2014 13:46 Ocena: Świetne!
Wstyd, że nie zrozumiałam. Już teraz wiem wszystko, prawie wszystko. Dziwne włochate obrazy stają mi przed oczyma ;) Prekursor higieny estetycznej znaczy? No. no.
Pozdrawiam.
zajacanka dnia 19.03.2014 20:20 Ocena: Świetne!
Kolejny z moich faworytów! Świetny tekst, shinobi! Inteligentny, błyskotliwy nawet, humorystyczny i z doskonałą dynamiką. Brawo! Trzymam kciuki za to wiadro w finale ;)
Druus dnia 19.03.2014 20:39
Nie będę się zbytnio rozpisywał, miniatura jest bardzo dobra i tyle w temacie. Gratuluję!
shinobi dnia 20.03.2014 09:18
Zajacanko, dzięki za komentarz. Super, że Ci się podobało. :)

Druus, dzięki, fajnie, że wpadłeś obadać mój tekst.
henrykinho dnia 20.03.2014 10:35
Oj, musical podszyty mendami. Trudno tutaj coś podsumowywać, bo zwyczajnie mi się podobało i uważam, że póki co to Twój najlepszy tekst rodem z pojedynków. Jest wiejsko, miejsko i także nieco chamsko, znaczy zgodnie z duchem Shinobiego ;)

pozdrawiam
shinobi dnia 20.03.2014 14:00
Henrykinho, dziękuję za komentarz. :) To chyba udany tekst, sam już nie wiem. Przy pisaniu mnie śmieszył, teraz już mnie tak nie bawi. Z własnych tekstów tej edycji "Słowa w Kadrze" najbardziej lubię "Przy torach".
pablovsky dnia 22.03.2014 15:13
Twoje słowne wygibasy, podparte często dużą dozą specyficznej ironii, zawsze robią na mnie wrażenie. Często po przeczytaniu Twojego tekstu zastanawiam się, czy kiedykolwiek myślisz nad tym, co piszesz, czy po prostu siadasz i zasuwasz do przodu, bo tak to wygląda. Oczywiście na plus, dziwne konstrukcje zdań płyną i płyną, a wszystko ma logiczny sens, sztuka dla sztuki, niewielu to potrafi. I pomimo, że niejednokrotnie czytanie Twoich historii, sprawia mi pewną trudność w odbiorze, to jednak odczuwam przyjemność z lektury. Brawo.
shinobi dnia 22.03.2014 16:02
Pablovsky, dzięki za miłe słowa.
Piszę tak, że przeważnie mam ogólny koncept, który muszę nieco przetrawić, potem piszę. Na zasadzie żywiołowego skrobania pojawiają sie raczej pojedyncze, dłuższe zdania, całość nie.
Jeszcze raz dzięki, pozdrawiam.
mike17 dnia 24.03.2014 12:44 Ocena: Świetne!
Miniaturka wykozaczona, ze trzmiel nie siada, świetnie popłynęła na freestyle'u rodem z jakże ukochanego kraju za Oceanem, gdzie każdy może spełnić swój "american dream' i idąc mocno za ciosem, niebawem jest szansa, że zostanie się nowym Elvisem, albo choćby windziarzem w luksusowym hotelu, gdzie napiwki zaczynają się od 50 baksów :)

No i poczułem tu ukochanego Mistrza Bukowskiego, tak, poczułem go wyraźnie jak powiew naturalistycznego wiatru, który rozniósł jego dzieła po całym świecie szerokim.
Klimacik oddałeś iście jak z Buka, bravissimo!

A przy okazji całość nurza się w z lekka obrzydliwym sosie, co mnie wielce raduje i tym samym uwiarygodnia opowiastkę, która przecież dzieje się w światku szołbiznesu, a tam o smrody wszelakie nietrudno, wręcz czyhają na przyszłych gwiazdorów.

Lubię twój styl, bo lubię luz, choć chwilami jest tu niewesoła proza życia, świat przedstawiony w porąbanym krzywym zwierciadle, czuje się jednak korzenny, czarny humor i tchnienie ironii, co jeszcze bardziej uwypukla to, co żeś miał zamiar pokazać.

Poczytałoby się jeszcze :)
ponadchodnikami dnia 24.03.2014 13:34 Ocena: Świetne!
Krwisty kawałek tekstowego mięsiwa, rodem z amerykańskiego filmu (dialogi skojarzyły mi się z "Pulp Fiction", które ubóstwiam). Jak już jestem w metaforyce żywieniowej: czarny humor podany w sposób smakowity, idealny do trawienia dla oczytanych żołądków, lubiących taki ironiczny dressing.
Gwoli czepialstwa:
Cytat:
po­sta­no­wi­ły spraw­dzić(,) co to srom

- przecineczek

Tak poza tym to wybornie. Nie jest po prostu śmiesznie, bo zalatuje wielkomiejskim dekadentyzmem, co szczególnie mi się podoba, ale właśnie zerknęłam, że nie tylko ja zwróciłam na to uwagę. Pokiereszowane zdania są pokiereszowane tylko na pozór, co mogłoby utrudnić czytanie, ale mnie właśnie ułatwiło - zamysł jest bardzo spójny i wchodzi czytelnikowi jak nóż w chałwę.

Pozdrawiam niebanalnie przy okazji tego niebanalnego tekstu.
shinobi dnia 24.03.2014 17:35
Mike, dzięki za wizytę. Twoje komentarze to zawsze ciekawa lektura, tu widzę piękne zdania - w pierszej części. Wielkie dzięki, miło, że się podobało.

ponadchodnikami, dziękuję bardzo za komentarz. To naprawdę miłe, że się podobało. Pozdrowienia.
Wasinka dnia 25.03.2014 11:06
Pipki, srom, niezdecydowany członek i zasuszone zaskórniki - jakże barwne rekwizyty w ponurym świecie historii shinobiego. Nawet subtelne tańczące dziewki w zwiewnych sukienkach skojarzyły się z mendami... Taki to urok pióra i zestawień Autora.
Dosyć się pouśmiechałam, bo skleiłeś obrazek na własną modłę i zrobiło się ciekawie. Jak wiesz, to nie jest do końca moja estetyka (choć tutaj nie przeholowałeś w zasadzie), ale nie potrafię nie docenić mazów na płótnie i poklepującego po plecach absurdu, jaki się wyrywa ze skojarzeń czy sytuacji przypadkowych. A sens jest nadal. Siedzi zadowolony i mruga okiem porozumiewawczo.

Cytat:
unosi się gó­ra-dół-gó­ra-dół, jak nie­zde­cy­do­wa­ny czło­nek

hm... zastanawiam się, czy góra-dół świadczy o niezdecydowaniu akurat tegoż organu... ;) Przy okazji - robaczka bym tu zabrała.

Pozdrawiam wiatrzyście.
shinobi dnia 25.03.2014 13:11
Wasinko, Ciebie zawsze miło i zaszczyt gościć w skromnych progach własnego tekstu. Jak zawsze wnikliwie i ładnie, dziękuję. :)
Taki mój wątpliwy urok, że absorbują mnie tematy (może) przyziemne i coś tam staram się z nich wycisnąć. :)

Pozdrowienia.
Miladora dnia 27.03.2014 15:43
Patrzę na zdjęcie i myślę, że nieźle puściłeś wodze wyobraźni. :)
Dość niewinnie wyglądające panienki, chociaż te niezbyt zgrabnie uniesione niektóre nóżki mogą stanowić pewnego rodzaju zaprzeczenie owej niewinności, w kontraście ze starą brzytwą, wszami łonowymi i śmierdzącym Broadwayem stanowią ciekawą kompozycję.

Cytat:
unosi się gó­ra-dół-gó­ra-dół, jak nie­zde­cy­do­wa­ny czło­nek

Też bym zabrała tego robaczka.

Cytat:
i po­sta­no­wi­ły spraw­dzić(,) co to srom?


Cytat:
które po­szło­by na tuzin czy­stych gaci i maść na gnidy, od Chiń­czy­ka dwie prze­czni­ce dalej

Nie dałabym przecinka.

Krótko, zwięźle i w zasadzie nie ma się do czego przyczepić, więc odchodzę zadowolona. :)

Miłego, Shin. :)
shinobi dnia 27.03.2014 18:51
Miladoro, dziękuję bardzo za komentarz. Sugestie przecinkowe słuszne, poprawię.

Już po komentarzu Wasinki główkowałem, co to ten robaczek. Chyba chodzi o myślniki. Może zabiorę.

Fajnie, że się podobało.
Miladora dnia 27.03.2014 21:54
shinobi napisał:
Już po komentarzu Wasinki główkowałem, co to ten robaczek. Chyba chodzi o myślniki.

Nie - robaczek to przecinek. :)
- unosi się gó­ra-dół-gó­ra-dół, jak nie­zde­cy­do­wa­ny czło­nek - ten w środku.

:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
Gabriel G.
14/04/2024 12:34
Bardzo fajny odcinek jak również cała historia. Klimacik… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty