Witaj

Ciekawie zabawiasz się, w ciekawym kierunku twórczym podążasz, o ile już znalazłaś/-eś takowy.

O ile zazwyczaj przeszkadza mi enteroza, tak w tym tekście w ogóle. Treścią odwracasz moją uwagę od zapisu Tytuł intrygujący, cytat świetny i ładnie współgra z treścią. Synchronizują się z sobą. Pozostawiasz na końcu w takim przyjemnym stanie zamyślenia, po czym jakbym słyszała w głowie głos, żeby wrócić do początku. I w ten oto sposób zapętlam się sama z sobą, z treścią, z czekaniem.

Pozdrowienia

Z lekka odjechane, abstraktem tchnące, lecz nie tak korzennie, takim małym muśnięciem, bo treściowo wszystko osadzone w realu (nie w Tesco), przy odpowiedniej dozie wyobraźni można wiele sobie tu dośpiewać, bo działa tu ta magia znanej maksymy "minimum słów, maksimum treści", ano tak właśnie jest, kto pokopie i pogrzebie, ten coś na pewno znajdzie.

Bo choć asortyment słów zgrany i wyeksploatowany w liryce do cna, jak powiedziałem, przy odrobinie inwencji wiersz można sobie przełożyć po swojemu
Każde słowo ujrzeć w kontekście i poza nim.
Pod różnym kątem.