Madera, poncha i espada - ajw
Proza » Inne » Madera, poncha i espada
A A A

 

  Nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała trunku, który jest specjalnością tej wyspy, czyli madery. Tym, co odróżnia ją od pozostałych win, jest to, że dojrzewa na stryszkach, a nie w piwnicach, czyli mówiąc prosto – w cieple. Poza tym jest to wino fortyfikowane, a więc wzmocnione spirytusem. Daje mu to niezwykłą trwałość. Nawet jeśli otworzymy butelkę i nie skonsumujemy całości, z winkiem nic się nie stanie. Nie straci mocy. Podobno w Funchal można skosztować madery nawet z czasów Napoleona. Smakuje jak nalewka i pije się ją dość lekko, ale bardzo łatwo wchodzi w głowę, więc lepiej uważać z ilością i w żadnym wypadku nie mieszać z innymi alkoholami, bo ból głowy murowany.
Podawana jest w niewielkich kieliszkach jako aperitif lub wino deserowe razem z maderskimi piernikami, do których zamiast miodu dodaje się melasy z trzciny cukrowej.

Był jednak czas, gdy zaraza zniszczyła na Maderze wszystkie winorośle. Przez kilka lat nie produkowano więc madery. Sprytni tubylcy wymyślili  trunek zastępczy – ponchę. Jej skład to bimber z trzciny cukrowej, miód, cytryny i pomarańcze. Smakuje wybornie, ale tylko ta, która powstaje na oczach klienta. Kupiona w sklepie, nie umywa się do świeżej. Maderczycy traktują ponchę  jak lekarstwo i stosują na wszystkie możliwe dolegliwości, byle tylko pić bez żadnych skrupułów. Szczególnie polecam tę z miejscowości Camara do Lobos. Warto przejść się wąskimi uliczkami wioski pełnymi klimatycznych kawiarenek. Zdarza się, że w środku niektórych pomiędzy stolikami spacerują kury albo gołębie. W takim miejscu poncha smakuje bardzo swojsko.
Nazwa tej miejscowości pochodzi od fok mniszek, które tubylcy nazywają wilkami morskimi. Ze względu na zanikanie gatunku wzięto je pod ścisłą ochronę, dzięki czemu niewielkie stadko znacznie się powiększyło. Wioska ma specyficzny klimat i zapach pochodzący z suszonych w słońcu ryb, porozwieszanych wszędzie gdzie się da. Pełno ich na wciągniętych na placyk łódkach, a także u sprzedawców siedzących na nabrzeżu. Wyglądają jak małe latawce, bo są zupełnie płaskie.

Miejsce to pokochał Winston Churchill, który spędził tu urlop. Z tarasu obserwował ocean i klifowy brzeg wyglądający bardzo malowniczo. To tutaj rozkładał sztalugi i malował pejzaże. Słynny balkon mogą podziwiać wszyscy turyści przybywający do Camara do Lobos, bo szyld z nazwiskiem Anglika rzuca się w oczy już z daleka.

Tutejsi rybacy słyną z połowu ryby głębinowej, która jest wizytówką Madery. Jest to espada, czyli pałasz atlantycki. Łowią ją  tylko w dwóch miejscach na świecie: tu i w okolicach Japonii. Można  zamówić ją w każdej restauracji. Przepisów na przygotowanie jest bardzo wiele, ale najlepiej smakuje zapieczona z maderskimi bananami. Dziwny zestaw, ale wspaniale się komponuje.

Ryba ta jest długa, czarna, węgorzowata, ma oczy wielkie jak spodki i szpiczaste zęby. Żyje na głębokości około tysiąca metrów. Rybacy wpuszczają do wody kilometrową linę z haczykami, na które nakładają ośmiorniczki. Kiedy jest dobry połów wyciągają na linie nawet kilkadziesiąt espad. Nikt jednak nie widział nigdy tej ryby żywej, bo podczas wyciągania zabija ją ciśnienie. Przysmak ten w ogóle nie ma ości, za to ma bardzo smaczne, białe mięso. Polecam, bo jest przepyszne.

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
ajw · dnia 02.04.2014 19:56 · Czytań: 2085 · Średnia ocena: 4,75 · Komentarzy: 17
Komentarze
amsa dnia 02.04.2014 20:12
ajw - jak miło na Maderze, nie wiedziałam, że najsłynniejszy Premier był malarzem, jak tu nie potwierdzać, że podróże kształcą, nawet te czytane. Kapitalny opis, za każdym razem, gdy czytam Twój Bedeker mam ochotę ruszyć w świat, bo ja raczej jestem statyczna i mało ruchliwa:).

Dzięki Ci podróżniczko i znawco trunków przeróżnych. Mniam.

B)

Cytat:
dzię­ki czemu nie­wiel­kie stad­ko po­więk­szy­ło się znacz­nie.

- przestaw szyk - znacznie się powiększyło
Cytat:
zęby i wiel­kie jak spodki oczy
- też bym przestawiła szyk
Dobra Cobra dnia 02.04.2014 20:28 Ocena: Świetne!
Normalnie, jak się Ciebie czyta, to się chce tam lecieć! Nie możesz tak robić, nie możesz mącić w głowie rzuczkom, opisując im rózne raje. Dlaczegóz, dlaczegóz tak robisz????

ajw,

Posysasz!

Potrafisz ując w słowa te widoki, zapachy i smaki, na które wielu rodaków podczas wyjazdów nie zwraca uwagi. Bo przecież każden rodak wi, że wyjeżdzą się po to, aby:
- się opalić na machoń,
- się schlać wielokrotnie, najlepiej dzięki all inclusive,
- się później chwalić, gdzie to się nie było, przed zagryzającymi z zazdrości innymi rodakami.

O to chodzi w wyjazdch, a nie o podziwianie okolicy, która jest nieprzyjazna a okoliczna ludność na dodatek ma nas w pupie, ni w ząb nie rozumiejąc o co nam chodzi, gdy o coś ich pytamy. Nie taki miał być ten nasz świat!

A gdzie mesjanizm narodu polskiego czyli naszego? Toć nawet każdy niewierzący rodak wie, że w niebie będzie tylko język polski, czyż nie?


Churchill spędził tam tylko jeden ze swoich urlopów?

Pozdrawiam,

DoCo
Hallam dnia 02.04.2014 21:02
Już nie mogę się doczekać wakacji, bardzo mi się podoba sposób w jaki opisujesz, zachęcasz czytelnika, do dalszego poznawania uroków. plastycznie i szczegółowo, wiele nowinek można wynieś, ciekawie. ! Pozdrawiam
ajw dnia 02.04.2014 21:34
amsiu - poprawiłam szyk. Mam tendencję do przestawiania. Cieszę się, ze ktoś tu nad tym czuwa. Dzięki :)

DoCo - trochę masz racji z tym rodzajem turystów. Bardzo często ludzie czerpią z wyjazdów tylko to, o czym napisałeś, zapominając , ze podróze kształcą i mogą być nie tylko zaspokojeniem prymitywnych potrzeb.. Pozdrowczyk :)

Hallam - ja też nie mogę się doczekać, ale to naprawdę już niedługo! :)
amsa dnia 02.04.2014 21:36
ajw - dobrym sposobem na sprawdzenie, czy wszystko dobrze stoi w szyku jest przeczytanie tekstu na głos:), wówczas sama wychwycisz takie sprawy:).

Pozdrawiam

B)
Dobra Cobra dnia 02.04.2014 21:41 Ocena: Świetne!
amso,

dobra to porada z tym czytaniem na glos, LECZ ja piszę, czytam, proszę o pomoc, drukuję, czytam na głos, słucham tego, co czyta lektor podczas nagrania... a i tak błędy są. Zawsze po zmontowaniu nagrania słyszy się znów coś niezgrabnego, jakies zaburzenia idealnej linii rytmu, etc...

O i tak. Potknięcia są wpisane w nasze pisanie.

DoCo
ajw dnia 02.04.2014 21:51
Zgodzę się z Tobą DoCo. Ja, amsiu, czytam na głos, ale i tak szydło wyłazi z worka ;)
amsa dnia 02.04.2014 21:53
ajw - a widzisz, widzicie - to już wiemy po co jest PP:)

B)
ajw dnia 02.04.2014 21:54
Ja to już wiem od jakiegoś czasu :) Nigdzie mi tak dobrze nie było :)
Dobra Cobra dnia 02.04.2014 22:12 Ocena: Świetne!
Nawet u mamusi?
pablovsky dnia 02.04.2014 22:16 Ocena: Świetne!
No i proszę! Upomniałem się o opis kilku kulinarnych przysmaków i mam! ;)

Ta rybka, to se ją obejrzałem w guglach i muszę przyznać, że jakoś groźnie jej patrzy z oczków!
A te zębiska?
Nie grzeszy urodą i jakaś taka?
Ale skoro smakuje wybornie, niczym mój ukochany, wspaniały, jedyny (w smaku) węgorz, to jestem jej fanem!
Może tego banana zjadłbym na deser? A może byłbym w niebie? Bo ciekawe to zestawienie smaków.
Co do win, to wiele próbowałem, bo jestem miłośnikiem mlaskania i udawania, że się znam, ale maderskiego nie miałem okazji skosztować, no i teraz żałuję, skoro taka pychota.

Fajniutkie te Twoje podróże, opisujesz wszystko sympatycznie, z takim pewnym uroczym akcentem, jakbyś opowiadała koleżance przy kawie.

I to jest super! Miło było poczytać :)
Dobra Cobra dnia 03.04.2014 08:53 Ocena: Świetne!
łyknąłby świeżo zrobioną ponchę, albo i dwie, w miłym towarzystwie ajw...
Quentin dnia 03.04.2014 22:06 Ocena: Bardzo dobre
Przypomniały mi się czasy szkolne:-)

I nie chodzi wcale o lekcje geografii, a całą naukę w technikum gastronomicznym. Podręcznikowa prezentacja madery- trunku. A co do espady, nie słyszałem, nie znam, nie widziałem, ale czuję, że bardzo by mi przypadła do gustu, jeśli taka mięsna i pozbawiona ości:-)

Tekst jak zawsze na zacnym opisowym poziomie. Może brak mi trochę twoich własnych przemyśleń i odczuć, bo wcześniej to podnosiło dość znacznie walory artystyczne, ale i tak całkiem nieźle.

Prywatna prośba- jakbyś kiedyś była w Italii, równie chętnie poczytam :-) Tym bardziej, jeśli byłabyś w Turynie, choć tam pewnie tak malowniczo nie jest, ale z drugiej strony co Piemont to Piemont :-)

Pozdrawiam serdecznie, ajw
Dobra Cobra dnia 03.04.2014 23:14 Ocena: Świetne!
Jak życzenia to życzenia: Odwiedź dla nas Trolhattan w Szwecji. Jest tam piękna tama, która tak romantycznie puszcza wodę . Jest też tam fabryka Saaba, która ostatnio znów zaczęła produkować... Saaby! Ale malutko, tylko 10 sztuk dziennie.

http://www.trollhattan.se
http://www.vastsverige.com/Documents/.../ScanMagazine.pdf

DoCo
ajw dnia 04.04.2014 19:14
pablo - no widzisz! Chcesz-masz. Krótka piłka ;)

DoCo - ja też bym łyknęła w Twoim miłym towarzystwie ;)

Quentin - Nie byłam w Turynie, ale po przeciwnej stronie północy Włoch - Wenecja proszę bardzo :)

DoCo - ależ z Ciebie jajcarz ;) Quentin woli miasto Fiata, ale wstrzeliłeś się w moje upodobania, bo choć w Szwecji nie byłam i jakoś mnie nie ciagnie, to lubuję sie w Saabikach i własnie tą marką popylam ;)
mike17 dnia 06.04.2014 15:21 Ocena: Świetne!
No i jak ja teraz mam zasnąć dzisiejszej nocy po takiej lekturze, no jak, skoro tyle smaków naraz zmolestowało moją wyobraźnię, a jest ona bujna jak busz (nie mylić z George'em), głęboka jak ukochany Bałtyk i szeroka jak bary Sylwka S. :)

Pięknieś roztoczyła tę opowieść, aż na chwilę zniknął z oczu monitor i inne sprzęta, a wyrósł z niebytu obraz Madery i tych cudów niesłychanych!

Ach, choć raz być, pić, tyć i cygaro wieczorkiem ćmić :)
Ale życie jest długie, kto wie, gdzie mnie, człeka nieobliczalnego, zawieje, powiedzmy, w 2022?
Może będzie to właśnie Madera?

Maderę piłem w liceum, Tata przywiózł z wojaży, musiała być prima sort, skoro to nadal pamiętam, ale tę rybkę to bym walnął i jako wędkarz, i jako smakosh :)
Oba te przeżycia z pewnością zabiorą mnie do nieba.
Narobiłaś mi smaka, kobieto...

Fajnie się czyta twoje relacje, podajesz je jak smakowite dania, które długo jeszcze czuje się na podniebieniu, nie przerywaj, pisz, bo warto, poza tym to tutaj zupełnie nowy gatunek literacki, zatem, kapelusze z głów przed Pierwszą Damą Literatury Turystycznej :)

Czekam na next part of this incredible story!
ajw dnia 06.04.2014 15:42
miku - rybka jest pierwsza klasa! Nie trzeba sie bawić z ościami i z tymi bananami świetnie się zaprzyjaźniła, choć na pierwszy rzut oka ryba z bananami jakoś tak nie teges. Jadłam ją dwa razy i to tego samego dnia. Raz w restauracji (na mieście), bo doszlismy do wniosku, że być na Maderze i espady nie spróbować, to jak być operze i melodii nie słyszeć. A tego samego dnia zaserwowano ją w hotelowej restauracji na kolację, tyle, ze banany były w skórkach. Tez dobre :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty