Kresowiaku,
tytuł miał być nawiązaniem do serii książek Zygmunta Baumana z przymiotnikiem "płynny" w tytule, z których wszystkie odnoszą się do pojęcia "płynna rzeczywistość", jak socjolog ten określa zwaną przez innych postmodernizmem współczesność. O płynnym kolokwializmie, muszę przyznać, nie słyszałam, ucieszę się, jeśli przybliżysz to pojęcie
Co do rytmu, zgodzę się, że tekst płynie trochę jak coś bulgoczącego
) Co do hermetyczności - nie zgodzę się jednak, o tyle, że hermetycznym mógłby być nazwany każdy utwór wykraczający poza potoczną wiedzę - w tym przypadku, zawierający nawiązania do opisanego przez Jadwigę Żylińską w "Kapłankach, amazonkach, czarownicach" pierwotnego Miasta-Ula i do przeszłej karalności, a obecnego braku statusu prawnego związków homoseksualnych. Mimo tego drobnego zastrzeżenia, bardzo mnie cieszy Twój komentarz i obszerna analiza, pozdrawiam serdecznie i zachęcam do powrotów