rozpakowuję walizkę opuszczając wszystko
co stracone, jak matka, gdy o dziecku myśli:
garnuszek wody.
kot zjada nasiona dmuchawca znalezione w lesie, chociaż
jeszcze nas tam nie ma na dobre (świeżość mchu przypomina
papier na którym piszę, jakbym wyszła i jednocześnie pozostała).
jak wtedy, kiedy szłam z rękami w twojej kieszeni, bez punktu oparcia
poświęcona listowym pejzażom, w cytowanej rozmowie:
pewnego dnia albo nocą umrę. dźwięki wokół wydadzą ci się
tak odległe, że przyprawią o gęsią skórkę — a później odetchniesz z upału,
albo zaczniesz wydeptywać litery na śniegu. może nawet zabłądzisz
kilka razy podczas jednej burzy, nie będziesz mogła oderwać
wzroku od matki karmiącej piersią.
suche miesiące przeczekasz w cieniu. spokojnie poczekasz —
bez wyobrażania sobie, że to wcale nie jesteś ty, bez pośpiechu
usmażysz naleśniki i jakkolwiek byś się starała, nie uda ci się pozbyć
bezlistnej pory roku - odrobiny Gombrowicza,
a później ciszy. (lecz już z głosem).
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt