Historia Ameli. - Gabrysia_S
A A A

 

Świat biegnie do przodu, a człowiek pozostaje wciąż taki sam - tajemnica kamienicy.
 
Hm… pisząc tą pracę zapewne nie zdaje sobie sprawy co oznacza ten cytat. Dla mnie luźne, zwykłe tematy moich wcześniejszych prac były nic nie warte w porównaniu do tej. Ma ona dla mnie głębie. Interpretując ten cytat każdy może napisać inną pracę, a jednak dalej nie rozumieć co tak naprawdę oznacza. No więc przechodząc już do książki moją bohaterką będzie Anna biedna i schorowana staruszka, która poznaje tajemnice nowego świata w swojej własnej kamienicy. A wszystko zaczęło się od śmierci jej syna, który tak naprawdę nigdy nie był szczęśliwy… . Co to może oznaczać? Po prostu życie go na tyle doświadczyło, że nie mógł już wytrzymać i skoczył z mostu. Jedyną pamiątką jego matki był krótki list, w którym było zamieszczone tylko jedno zdanie „Świat biegnie do przodu, a człowiek pozostaje wciąż ten sam”. I tak zaczyna się ta historia. W pewien zimowy i mroźny poranek Anna zauważa na końcu korytarza mały, srebrny pierścionek. Od razu przykuwa jej uwagę. Delikatnie bierze go do ręki:
- co to jest? Takie błyszczące i ładne może… . Nie! To nie jest moja własność nie mogę tak po prostu jej wziąć, a może kosztowała dużo i właścicielka jej szuka. Ale… co to w rogu kamienia, jakby kluczyk może otworzę i zobaczę, a później od razu poszukam właścicielki.
Przekręca kluczyk i nagle pierścień się otwiera pokazując swoje wnętrze. W środku jest zwinięta w rulonik mała karteczka, gdy Anna ją otwiera widzi mapę.
- O rety! To mapa do skarbu, nareszcie będę bogata, a według niej skarb mieści się w… mojej kamienicy!
Staruszka zgodnie z wskazówkami idzie na górę, później jeszcze jedno piętro wyżej aż w końcu dochodzi do strychu.
- Jak to? Na strychu to niemożliwe! A może jednak spojrzę…
Wchodzi na strych i upada.
- Aau! Moje nogi! Musiałam się potknąć o leżącą tutaj skrzynkę. Chwila… skrzynka…mapa… Tak to tutaj, w tej skrzyni jest skarb!
Otwiera skrzynię i nagle z niej wychodzi mała wróżka. Anna zaczyna krzyczeć już ma uciekać gdy nagle zauważa, że ta dziewczynka tak naprawdę ma kilka ran na brzuchu.
- O mój boże… co ci się stało? Może jakoś pomóc?- Dziewczynka odpowiada.
- Mi się nie da pomóc, nie żyję już od trzech lat, bo jakiś bandzior postrzelił mnie na ulicy.
- Jak to? To czemu ja cie widzę… może mam zwidy, ale …- Przestraszonym głosem pyta staruszka.
- Nie! To nie zwidy, czekałam trzy lata , żeby ktoś skuszony skarbem tu przyszedł i żebym mogła go czegoś nauczyć- z lekkim uśmiechem odpowiada duszek.
- Czego ty masz mnie nauczyć, a tak w ogóle jak masz na imię- Wypytuje babcinka.
- Muszę opowiedzieć ci swoją historię, a ty masz odgadnąć jaki jest z tego morał, mogę zaczynać?- pyta Amelia, bo tak owa nie żyjąca dziewczynka miała na imię.
- Jestem gotowa. – z przekonaniem wydobywa odpowiedź z ust Anna.
- No więc to było tak…- zaczyna Amelia
- Byłam mądrą i zabawną ośmiolatką bardzo ciekawą świata. Żyłam pełnią życia, właściwie tak mi się wydawało. W swoje dziewiąte urodziny moi rodzice pojechali po tort, a ja zostałam z babcią. Och!- tutaj przerwała i cicho chlipnęła.
- Och! Jak ja tęsknie za moją miłą i uczynną babcią. Więc właśnie kiedy z nią zostałam zachciało mi się lodów. Spytałam czy mogę iść, ale ona odpowiedziała, że świat jest niebezpieczny. Bardzo długo błagałam ją by mi pozwoliła pójść, ale na nic. Tłumaczyła mi, że świat był, jest i będzie niebezpieczny. Mówiłam jej, że może był wtedy kiedy była mała, ale teraz taki nie jest. A ona tylko powtarzała, że może świat biegnie do przodu, ale to nie zmienia faktu, że ludzie wciąż są tacy sami. Pomimo jej zakazów, gdy zasnęła wybiegłam z bloku i ruszyłam ku lodziarni. Myślałam, że jak szybko wrócę to się nie dowie i nic się nie stanie. Przed lodziarnią zobaczyłam małego, białego kotka i od razu za nim pobiegłam. Skręciłam w boczną uliczkę, a potem za kotkiem pobiegłam do kamienicy, chwilę po wejściu do kamienicy usłyszałam tylko strzał i już potem byłam tutaj. Od tej pory żałuje, że nie posłuchałam babci. A morał z tego jest taki, że…?
Anna zastanawiała się przez następną godzinę, przegrzebywała wszystkie możliwe cytaty i nic, żaden nie pasował do opowieści. Już miała dać spokój kiedy z kieszeni wypadł list jej syna, który napisał przed śmiercią. To ją olśniło.
- Morał jest taki, że „Świat biegnie do przodu, a człowiek pozostaje wciąż ten sam”- odpowiada z przekonaniem.
- Tak! Uratowałaś mnie! Dziękuje- energicznie odpowiedziała Amelia, chwilę później Anna dostrzega jak duch dziewczynki wędruje do nieba i zamienia się w mocno świecącą gwiazdę.
Anna zapamiętała tę historię do końca życia, wiedziała, że to jej syn tak naprawdę cały czas nad nią czuwał i nie pozwolił żeby się poddała.

 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Gabrysia_S · dnia 23.05.2014 20:32 · Czytań: 1727 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 9
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze
amsa dnia 25.05.2014 21:32
Gabrysia_S - najpierw witam na PP. Od razu w konkursie wystartowałaś:), opowiastka z morałem i jak najbardziej w temacie. Nieco smutny początek, pogodny koniec. Doceniam pomysł, choć z wykonaniem trochę nie wyszło, nie wiem, może z braku wprawy w posługiwaniu się edytorem, sama mam z nim kłopoty. Myślę, że możesz tekst dopracować, trochę rozwinąć i będzie ładny utwór z morałem, taka trochę uwspółcześniona bajka :).

Życzę powodzenia w dalszej twórczości.

Pozdrawiam

B)

Cytat:
Hm… pi­sząc tą pracę
- tę
Cytat:
nie zdaje(ę) sobie spra­wy co ozna­cza ten cytat. Dla mnie luźne, zwy­kłe te­ma­ty moich wcze­śniej­szych prac były nic nie warte w po­rów­na­niu do tej. Ma ona dla mnie głę­bie(ę). In­ter­pre­tu­jąc ten cytat każdy może na­pi­sać inną pracę, a jed­nak dalej nie ro­zu­mieć(,) co tak na­praw­dę ozna­cza. No więc prze­cho­dząc już
- pogrubieniami pokazałam powtórki
Cytat:
nigdy nie był szczę­śli­wy… .
- usuń kropkę i spację
Cytat:
Je­dy­ną pa­miąt­ką jego matki był krót­ki list, w któ­rym było za­miesz­czo­ne tylko jedno zda­nie „Świat bie­gnie do przo­du, a czło­wiek po­zo­sta­je wciąż ten sam”.
- krótki list z jedynym tylko zdaniem:
Cytat:
De­li­kat­nie bie­rze go do ręki(.):
- (C)co to jest?

Cytat:
i ładne może… .
- usuń kropkę i spację
Cytat:
To nie jest moja wła­sność nie mogę tak po pro­stu jej wziąć, a może kosz­to­wa­ła dużo i wła­ści­ciel­ka jej szuka.
- to pierścionek, więc raczej powinnaś użyć - nie mogę tak po prostu go wziąć, a może kosztował dużo i właścicielka go szuka
Cytat:
Ale… co to? (W)w rogu ka­mie­nia, jakby klu­czyk(,) może otwo­rzę i zo­ba­czę, a póź­niej od razu po­szu­kam wła­ści­ciel­ki.

Cytat:
pier­ścień się otwie­ra(,) po­ka­zu­jąc

Cytat:
póź­niej jesz­cze jedno pię­tro wyżej(,) aż w końcu do­cho­dzi do stry­chu.

Cytat:
Na stry­chu(,) to nie­moż­li­we!

Cytat:
Wcho­dzi na strych i upada
- Wchodzi do środka (żeby uniknąć powtórki), potyka się i upada.
Cytat:
Anna za­czy­na krzy­czeć(,) już ma ucie­kać(,) gdy nagle za­uwa­ża, że ta dziew­czyn­ka tak na­praw­dę ma kilka ran na(w) brzu­chu.
- usuń pogrubienia
Cytat:
- O mój (B)boże… co ci się stało? Może jakoś pomóc?-(usuń myślnik i daj od tego miejsca nowy akapit) Dziew­czyn­ka od­po­wia­da.

Cytat:
mam zwidy, ale …-
- przed myślnikiem daj spację
Cytat:
cze­ka­łam trzy lata , żeby ktoś sku­szo­ny skar­bem tu przy­szedł i żebym mogła go cze­goś na­uczyć(.)- (Z)z lek­kim uśmie­chem od­po­wia­da du­szek.
- Czego ty masz mnie na­uczyć, a tak w ogóle jak masz na imię- (w)Wy­py­tu­je bab­cin­ka.
- Muszę opo­wie­dzieć ci swoją hi­sto­rię, a ty masz od­gad­nąć jaki jest z tego morał(.), (M)mogę za­czy­nać?- pyta Ame­lia, bo tak owa nie ży­ją­ca dziew­czyn­ka miała na imię.
- Je­stem go­to­wa. – (Z)z prze­ko­na­niem wy­do­by­wa od­po­wiedź z ust Anna. (bez z ust)
- No więc to było tak…- za­czy­na Ame­lia
- usuń niepotrzebne spacje przed przecinkiem i daj spacje przed myślnikiem, gdzie brakuje
Cytat:
Och!- (T)tutaj prze­rwa­ła i cicho chlip­nę­ła.
- dodaj spację
Cytat:
Jak ja tę­sk­nie(ę) za

Cytat:
Mó­wi­łam jej, że może był wtedy(,) kiedy była mała, ale teraz taki nie jest.

Cytat:
Po­mi­mo jej za­ka­zów, gdy za­snę­ła(,) wy­bie­głam z bloku i ru­szy­łam ku lo­dziar­ni

Cytat:
Przed lo­dziar­nią zo­ba­czy­łam ma­łe­go, bia­łe­go kotka i od razu za nim po­bie­głam. Skrę­ci­łam w bocz­ną ulicz­kę, a potem za kot­kiem po­bie­głam do ka­mie­ni­cy
- pogrubieniami powtórki
Cytat:
Od tej pory ża­łu­je(ę), że nie po­słu­cha­łam babci.

Cytat:
- Morał jest taki, że „Świat bie­gnie do przo­du, a czło­wiek po­zo­sta­je wciąż ten sam”- od­po­wia­da z prze­ko­na­niem.
- daj spację przed myślnikiem
Cytat:
- Tak! Ura­to­wa­łaś mnie! Dzię­ku­je(ę)- ener­gicz­nie od­po­wie­dzia­ła Ame­lia, chwi­lę póź­niej Anna do­strze­ga(,) jak duch dziew­czyn­ki wę­dru­je do nieba i za­mie­nia się w mocno świe­cą­cą gwiaz­dę.
- pamiętaj dać spację
al-szamanka dnia 27.05.2014 16:06
Podpisuję się pod Amsą,Gabrysiu:)
Koniecznie musisz tekst poprawić i wygładzić.
Bo ładny jest, bajkowy i urokliwy.
Wyobraziłam sobie, że teraz gwiazdka-Amelia będzie spełniać życzenia dobrych dzieci.
Strzec je przed podstępnymi zaułkami i namawiać, by słuchały przestróg babć.

Pozdrawiam:)
radekmiz22 dnia 27.05.2014 22:21
Trochę błędów jest, ale sama treść jest bardzo ładna :)
pablovsky dnia 29.05.2014 12:37
Dlaczego komentarze pod tekstem Gabrysi mają taki infantylny charakter? Chyba ze szkodą dla autorki.
Bo według mnie jest to słabiutkie opowiadanie i trzeba to uczciwie wyrazić.

Przeczytałem połowę tekstów konkursowych i to mocno odstaje od pozostałych. Praktycznie cały tekst wymaga napisania od samego początku.
Na plus może pomysł, choć i tutaj nie doznałem olśnienia.

No cóż, prawdopodobnie napisane przez młodziutką osobę, to się rzuca w oczy. Dlatego nie warto się znęcać, ostatnie miejsce w konkursie jest wystarczającą zachętą dla Gabrysi, aby zabrała się ostro do pracy.
Zakładając, że chce brnąć dalej w kierunku prozy.
viktoria12 dnia 29.05.2014 17:08
Amelia, zatem Amelii ( przez dwa i ).
Moim zdaniem: przed publicznym umieszczeniem tekstu, sprawdź go kilkakrotnie;
wówczas dostrzeżesz błędy i literówki, poprawisz i będzie git.
Chociaż nie zawsze, bywają złośliwe chochliki i potrafią namieszać, w pracy konkursowej również. Czy to jakieś usprawiedliwienie dla Twojego tekstu? Nie.
Cel przed Tobą: pisz, dużo pisz, kreśl, wzdychaj, dalej pisz, aż wyjdzie piękna historia.
Czy ta mi się podoba?
Ma iskrę;
od iskry można wzniecić ogień; to zajmuje trochę czasu, wymaga umiejętności, ale - o czym wspomniałam - nabywa się je wraz z praktyką.
Następnym razem będzie lepiej.
Przyjmij skromne zdanie czytelniczki za stoickim spokojem. Pozdrawiam
henrykinho dnia 02.06.2014 08:46
Niestety, zbyt wiele tutaj błędów stylistycznych oraz niezręczności, aby można było uznać to opowiadanie za sukces. Pod względem redakcji przydało by się dużo „napraw”, ale myślę, że warto – bo zawsze warto.
Gdyby włożyć w „Amelię” trochę wysiłku to z pewnością dostrzegłbym jeszcze wyraźniej, że to ciepłe, przyjemne opowiadanie obleczone morałem; nieco zbyt łatwo wyłożonym, bo to może i przechodzi, ale w bajkach, jednak wierzę, że w przyszłości pójdzie Ci lepiej.
Bo coś z tego będzie, jeśli dalej będziesz się starać i rozwijać swój warsztat pisarski :)
Pozdrawiam
Wasinka dnia 03.06.2014 12:19
Gabrysiu, Twoja opowieść brzmi troszkę jak szkolne wypracowanie, w które wplotłaś "beletrystyczną" historię. Jest całkiem miło, jest też temat zrealizowany, sens nawet, ale niedopracowanie sprawiło taki odbiór, jak widzisz w komentarzach powyżej.
Warto czytać i ćwiczyć, rozwijać warsztat i możliwości. Pisz zatem, podpatruj komentarze nie tylko pod swoim tekstem, podczytuj innych autorów.
Nie będę się rozpisywać, bo już wiele zostało wcześniej powiedziane.

Witaj nam na PP i życzę powodzenia.
Pozdrawiam z uśmiechem.
Usunięty dnia 30.06.2014 20:38
Myślę, że jeszcze trochę musisz popracować, ale ja nie jestem kimś wielkim, bo sam się dopiero uczę. Jednak wiele uwag jest przydatnych i warto z nich skorzystać, więc pozwolę i ja trochę nauczyć się na Twoim tekście.
Krystyna Habrat dnia 09.07.2014 15:43
Potrafisz wymyślać interesujące historie, a taka fantazja to podstawa pracy pisarskiej. Nawet gdyby ci ochota na pisanie, wcześniej czy później, przeminęła, to warto choć trochę w to się pobawić. To wspaniała życiowa przygoda. Ubarwia przyziemną codzienność. Współgra ze zdobywaniem nowych światów poprzez namiętne czytanie książek, na które przy tej okazji apetyt rośnie.
Ja zmieniłabym tu jedno zdanie. Zamiast "Mi się nie da pomóc", wolałabym: "Mnie nie można pomóc." A życiowo, też chyba pomóc można każdemu, więc, jako, że jesteś na PP debiutantką i od razu wystartowałaś bardzo odważnie w konkursie, to zachęcam cię, abyś dalej dla nas wymyślała opowiadania, pisała, poprawiała i dawała tutaj do oceny. Musisz się też uzbroić w odporność psychiczną, żeby znosić czyjeś złe komentarze pod tekstem, czasem nawet złośliwe i niesprawiedliwie. Pomyśl wtedy, że może taki złośliwy Zoil sam ma trudności z pisaniem i chciałby pisać lepiej, a nie potrafi, więc innych ściąga na ziemię. I nie przejmuj się. Chociaż, ja też myślę, jak sama napisałaś, że ludzie są niezmienni. Zabiegi wychowawcze to tylko głaskanie powierzchni. Na szczęście na PP większość to sympatyczni i życzliwi ludzie. Doradzają z dobrego serca, nawet, gdy przestawiają komuś w tekście słowa i przecinki. Są morowi, czyli do rany przyłóż, choć mogą zdarzyć się i morowi od zarazy, gdy rano wstaną lewą nogą.
Życzę ci samych tych pierwszych. I dużo pomysłów twórczych oraz natchnienia do ich realizacji. Masz bogatą wyobraźnię, więc w nią uwierz i do przodu. Czekam na kolejny tekst.
Pozdrawiam
KH.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty