Wytrzewienie - tydrych
Proza » Historie z dreszczykiem » Wytrzewienie
A A A
Od autora: "Wytrzewienie" . Tak nazywa się wyprucie flaków z brzucha. Widok straszny! Przeżycie, które pamięta się do końca życia.
Klasyfikacja wiekowa: +18



Tak to się fachowo nazywa, gdy wskutek jakiegoś zdarzenia /przeważnie wypadku/, dojdzie do przerwania skóry i wylania się jelit na zewnątrz.
Widok okropny i niejednego zmusił do obrzygania sobie bucików, nie mówiąc o omdleniach tych bardziej wrażliwych.

Tylko raz w życiu widziałem taki obraz na własne oczy, stąd to opowiadanie.

Dalej będzie jeszcze drastyczniej, stąd prośba by, co niektórzy, odpuścili sobie czytanie.
Po co ten okropny widok przed oczami?
Ja go wciąż pamiętam, mimo, iż od zdarzenia minęło ponad dwadzieścia lat.

Zgłoszono wieczorem wypadek, na odległej od centrum ulicy miasta.
- Załoga do wozu! - padło.
I ruszyliśmy.
Sygnały świetlne i dźwiękowe, jak zawsze.
Drogi puste, więc szybko znaleźliśmy się na wyznaczonej ulicy.
Szeroka jezdnia dwupasmowa, czarny asfalt i w świetle reflektorów zobaczyliśmy przerażający widok.
Na jezdni przewrócony rower, obok leży jakiś mężczyzna, a przed nimi wyprute z bebechów jelita.
Sino-białe, poskręcane, poprzerywane w większe lub mniejsze odcinki.
Zatkało nas z wrażenia i zatrzymaliśmy się daleko przed tym miejscem.
Wysiedliśmy z auta i tylko ja ruszyłem w stronę wypadku.
Reszta stała jak wryta, na taki widok.

Idę i biję się z myślami:
- Co tu się stało?
- Jak to się stało?
- Gdzie sprawca?

Rozrzucone na jezdni wnętrzności są obrzydliwym widokiem, ale ja tu nie przyjechałem z przyjemności, tylko z obowiązku.
Gościu leżący nie rusza się, nie dziwota, po takim strzale na pewno jest już wśród aniołków.
Podchodzę do niego bliżej i widzę otarcia na twarzy, rękach, ale brzuch cały.
- Skąd te jelita na drodze? - myślę i zaczynam się im przyglądać bliżej.
Miły zapach, dochodzący do nosa spowodował to, że zacząłem się śmiać na głos.
Skonsternowana załoga patrzy na mnie jak na debila, któremu zdarzenie pomieszało zmysły, a ja nie mogę przestać się śmiać.
W końcu krzyczę do nich:
- To biała kiełbasa!
Podeszli, przyglądając się z niedowierzaniem i wszystkim ulżyło.
Pijaczkowi nic się nie stało, ot wracał ze świniobicia do domu i nie dojechał.

******************

/I miał szczęście, że żal było kiełbasy. Został odwieziony do domu./

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
tydrych · dnia 26.05.2014 07:52 · Czytań: 1594 · Średnia ocena: 4,25 · Komentarzy: 11
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
pablovsky dnia 26.05.2014 12:20 Ocena: Świetne!
Muszę przyznać, że się pośmiałem ;)

Faktycznie, mogliście się mocno przerazić. A tu taka miła niespodzianka, biała kiełbaska prosto ze świniobicia!
Nieodparcie nasuwa mi się pytanie.

Doszło do poczęstunku? Przyznaj się, Irek! :)
Wszak to czasy, gdy biała była towarem deficytowym? Czy to w bardziej przystępnych latach się wydarzyło?

Po tylu latach pracy w Milicji Obywatelskiej jest co wspominać, prawda?
Pozdrawiam.
Fabularia dnia 26.05.2014 13:01
Tekst treściwie zabawny, bez zbędnego wywalania bebechów na wierzch przytaczasz anegdotę, w której i straszno, i śmieszno. Z tym ostrzeżeniem na początku tylko lekka przesada - w końcu nie takie flaki straszne, jak je piszą.

Pozdrawiam uśmiechnięta :)
tydrych dnia 26.05.2014 16:17
Degustacji nie było, przez tą kiełbasę /bo żal że szlag trafi/, nie wylądował na Izbie. Odwieziony z wałówą do domu:). Wojsko, Milicja, Policja i zleciało. Później 20 lat Pomoc Drogowa i : - ten czas leci, co?
Dzięki za oceny i komentarze.
mike17 dnia 26.05.2014 17:35 Ocena: Bardzo dobre
Pięknie wyflaczyłeś się, Irek, w tym krótkim a nerwistym dziełku, gdzie flak to nie flak, a kiełbasa marzeniem jest i to ściętej głowy :)

Mroczne wstępy nakazywały myśleć, że polecisz w jakąś makabrę, lecz ja znam tory twojego tworzenia i wiedziałem, że wcześniej, czy później, polecisz w humor.
I żem się nie zawiódł!

Miąsko zacne, się lubi, się grilluje, a jak :)
A w tamtych czasach to musiał być rarytas, ojojoj.
Pamięta się kolejki za pomarańczami, po parę godzin stania.

Podoba mi się kierunek, w którym idzie twoje pisanie, mój drogi, bo dobry żart, rubla transferowego wart, więc baw, rozśmieszaj i pisz grotecho-homoreski, bo życie w Eurokołchozie zaciska pętlę na szyi...

Ahoy :)
tydrych dnia 26.05.2014 18:25
Co Ciebie Mike może zaskoczyć? Dzięki że zajrzałeś.
al-szamanka dnia 26.05.2014 20:16 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Dalej bę­dzie jesz­cze dra­stycz­niej, stąd proś­ba by, co nie­któ­rzy, od­pu­ści­li sobie czy­ta­nie.

A właśnie, że nie!
Bo w międzyczasie poznałam już Twoje chwyty, Tydrychu.
Bo wiem, że czasami obracasz czytelnikiem jak pajacykiem i robisz mu a kuku!:)
Ha, no i zrobiłeś.
Co prawda czytałam powoli, jakby się skradając, bo jednak tak do końca nie byłam pewna i gotowa byłam przerwać, gdyby rzeczywiście okazało się drastycznie.
Ale białej kiełbasy jednak się nie spodziewałam.
I prawdę mówiąc jej widok na ulicy, takiej wytrzewionej i rozrzuconej jest dla weganki też drastyczny:)
Niemniej chichotnełam sobie porządnie, czego wywołanie było Twoim zamierzeniem, no nie?

Pozdrawiam wesoło:)
tydrych dnia 26.05.2014 20:22
Ja zawsze tam, gdzie nie ma "smutasów" :) Dzięki za komentarz Szamanko. Co do pisania, to ja za Tobą jeszcze daleko i do tego to "murzyni" przede mną. Długa droga. Cieszę się, że rozciągnąłem ci mięśnie śmiechowe :).
amsa dnia 26.05.2014 21:43
Tydrych - początek skojarzył mi się nie najlepiej. Moja mama miała wypadek, wycięli jej spory kawał jelit, bo wypłynęły, poprzerywane zresztą... Ale później już się śmiałam, bo faktycznie zaskoczyłeś, jak widzę jest to Twoim zwyczajem:), i to wcale przyjemnie:), choć kiełbasy żal.

Pozdrawiam

B)
tydrych dnia 27.05.2014 13:11
Dzięki Ci AMSA z czytanie i obecność:)
Quentin dnia 02.06.2014 23:33 Ocena: Bardzo dobre
Więc się doczekałem ;)

Zabawna historia. Tym ciekawiej, jeśli autentyczna. Już to sobie wyobrażam ;)
Tytuł świetnie oddaje grę słów. Wstawić pośrodku "Ź" i Mamy wytrzeŹwienie ;)
Takie wspomnienia bardzo lubię, więc jeśli masz coś jeszcze - a pewnie masz sporo tego - publikuj.

Pozdrowienia
tydrych dnia 09.06.2014 13:49
Dzięki Ci Quentin za komentarz i ocenę. Od Ciebie, to bardzo budujące:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty