rzeka bez powrotu - mede_a
Poezja » Wiersze » rzeka bez powrotu
A A A

 

rozdzieliłeś mnie u źródła w deltę dwóch rzek
osobne koryta niosą wody do ujścia
 
jedno dziko biegnie meandrami rozlanych zatok
w których fale przystają by przyjrzeć się niebu
poprzez czystą toń widać piaszczyste dno
złote drobinki tańczą lekko kołysane nurtem
wywłócznik kłosowy ciągnie zalotnie za warkocze
rdestnicę a rozmarzona rzęśl lewituje z gwiazdami
pod powierzchnią unosząc swobodnie we włosach grzybienie
 
drugie zdąża uregulowanym korytem
betonowe opaski faszyny i ostrogi dzierżą prąd w ryzach
wały przeciwpowodziowe ubezpieczają równo płynące wody
na wszelki wypadek szeroko rozciągnęły się poldery
 
 
rzeki czasem się łączą

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
mede_a · dnia 12.06.2014 19:05 · Czytań: 849 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 21
Komentarze
marukja dnia 12.06.2014 19:44
Podoba mi się sposób, w jaki obrazujesz rózne stany emocjonalne. Pierwszy wers dość złowieszczy, za to ostatni jak dla mnie cudowny. W słowie 'czasem' wyczuwam jednak gotowość na nadzieję. :)

Cytat:
pod po­wierzch­nią uno­sząc swo­bod­nie we wło­sach grze­bie­nie
- ten wers bym trochę zmieniła i odchudziła: swobodnie unosząc grzebienie we włosach?
Cytat:
na wszel­ki wy­pa­dek sze­ro­ko roz­cią­gnę­ły się po­lde­ry
- brzmi dość potocznie, zdaje się trochę odstawać od całości.
Tylko sugestie, wiersz przemawia do mnie i inaczej niż w tytule - będę wracać. :)
Pozdrowienia!
Usunięty dnia 12.06.2014 22:11
Malowniczo poprowadzone słowa, do mnie przemawia. Pozdrawiam:)
mede_a dnia 13.06.2014 06:18
marukjo - dziękuję za uwagę i sugestie. Chciałabym zatrzymać "pod powierzchnią", bo rzęśl w ogromnej swojej większości znajduje się pod wodą i tam faluje kołysana prądem, zatem "lewituje z (odbitymi w wodzie) gwiazdami pod powierzchnią". Słusznie zauważyłaś, że "wszelki wypadek" brzmi potocznie, ale taka miała być ta strofa z powodów "ideologicznych";) A tak na marginesie - to tytuł niezwykłego wiersza Szymborskiej i pośrednio do niego nawiązuję.

absyncie - miło, że wpadłeś i że przemówiło.

Pozdrowienia serdeczne.
bosski_diabel dnia 13.06.2014 10:35
przepięknie barwisz słowem i choć czasami gorzko to kończysz nadzieją , tak masz rację rzeki czasem się łączą pozdrawiam serdecznie.
aleksander81 dnia 13.06.2014 11:17 Ocena: Świetne!
cudowny pejzaż podwodnej natury namalowałaś mede_a, Ty to dopiero dopieszczasz słowa, nie ukrywam musiałem sobie nazewnictwo roślinne przyswoić i poszukać co nie co, ale było warto, trochę nauki się przyda. marukja mówi o jakiejś małej nadziei, a ja powiem tak: do tej samej rzeki dwa razy się nie wchodzi ;)

Cytat:
wy­włócz­nik ko­so­wy
- chyba powinien być wywłócznik kłosowy.

Cytat:
na wszel­ki wy­pa­dek sze­ro­ko roz­cią­gnę­ły się po­lde­ry


ja tu widzę takie ubezpieczanie się , gdyby coś nie wyszło zawsze można wrócić do źródła, ale każdy interpretuje jak chce. cudownie porwało mnie na tym spływie, na całe szczęście mokry nie jestem ;) serdeczności :)
mede_a dnia 13.06.2014 20:17
Dziękuję, Panowie. Aleksandrze - racja, poprawiam wywłócznika ;)
mmedea dnia 13.06.2014 23:47
Dawno mnie nie było, właśnie obmyślałam sobie coś podobnego, nie będę dalej, bo powiedziałaś wszystko to, co chciałam. I jakże to obrazowe - smutne czy nie - pewnie zależy od czytającego - różnice się albo przyciągają, albo przeciwnie. Jedno jest tylko dla mnie niejasne - "grzebienie". Może grzybienie?
Uwielbiam Twoje wiersze!
Jeśli chodzi o "powszechnie podkreślany fragment":
Cytat:
na wszel­ki wy­pa­dek sze­ro­ko roz­cią­gnę­ły się po­lde­ry

to dla mnie on tu MUSI być, genialnie obrazuje tę uporządkowaną, konserwatywną, asekuracyjną naturę (choć może to ma być "A Twoje szerokie ramiona - pas ratunkowy" :). Tak też można to odczytać, choć wolałabym nie...
Zapomniałam ocenić, chyba teraz już nie mogę - najwyższa :)
mede_a dnia 14.06.2014 06:15
mmedeo - bardzo się cieszę z Twojej opinii. A co do grzebieni - masz rację. Poprawiam - nie dopracowałam botanicznych szczegółów:) Pozdrowienia serdeczne.
mike17 dnia 14.06.2014 15:35 Ocena: Świetne!
Jak zwykle czytam wiersz "po swojemu" i jest to moja swobodna interpretacja, która instynktownie nasunęła mi się po lekturze wiersza, więc:
Widzę tu kobietę, będącą pod silnym wpływem mężczyzny, który "ujawnia" w niej dwa odmienne sposoby odczuwania świata i zachowania się, stany te występują naprzemiennie i tylko czasem zlewają się w spójną osobowość, wypadkową tychże, i może właśnie wtedy bohaterka tych wersów jest naprawdę sobą?
Kto wie...
Raz jest sentymentalnie romantyczna, innym razem chłodno pragmatyczna, ale w miłości czasem człek przybiera różne twarze, i wobec tej samej osoby bywa się różnymi, w zależności od okoliczności.

Rozlewność i plastyczność wiersza to główne clue :)
Porównanie zachowań do zmienności rzeki wielce trafne.
Przemawia do mnie, bo znam się nieco na wodach, nie tylko tych mokrych.

A i tytuł jakże znaczący: bez powrotu ta rzeka, a więc czyżby ów mężczyzna odmienił życie kobiety na zawsze i nieodwracalnie?

Byłem, czytałem, ukontentowany znikam :)
Klaudyna 69 dnia 14.06.2014 16:52 Ocena: Świetne!
Przeszkadzają mi te specjalistyczne określenia (pewnie z zazdrości), ja użyłabym kaczeńca i rzęsy wodnej (z lenistwa) :) a tak na poważnie - wydaje mi się, że przeczytałam opis kobiety, a że jest zmienną istotą, można ją porównać do rzeki. Bardzo ciekawy obrazek, plastyczny, starannie odmalowany słowami. Pozdrawiam
blaszka dnia 15.06.2014 01:52
Dwoistość natury, zapewne chodzi o tę kobiecą, ja jednak odczytuję również znaczenie dosłowne, które, prawdę mówiąc, mniej rzuca się w oczy niż to przenośne. Mam na myśli dwie rzeki: jedna jest naturalna, pełna roślinności, a druga - zagospodarowana przez człowieka. I przy takiej interpretacji rodzi się wiersz proekologiczny, bo pierwsza rzeka jest zdecydowanie piękniejsza. Wracając teraz do wersji przenośnej: czy kobieca natura odwzorowywana przez pierwszą rzekę jest lepsza, piękniejsza od drugiej? W tym przypadku odpowiedź nie jest już taka oczywista. Cały wiersz bardzo dobry, oprócz ostatniego wersu, który znaczeniowo jest ok i powinien tam być, tylko brzmi jakoś tak (wybacz określenie) szkolniacko.
mede_a dnia 15.06.2014 06:50
Mike, Kaludyno, Blaszko - dziękuję serdecznie za poczytanie i refleksje.
Wiolin dnia 15.06.2014 14:03
Witaj Med.

Ja ten wiersz odbieram podobnie jak Blaszka...Przesłanie niesamowicie interesujące i to w jaki sposób...Niebanalne słownictwo. Bbb.
Pozdrawiam.
mede_a dnia 15.06.2014 16:06
I Ty, Wiolinku, na tak? Bardzo mnie to raduje :) Serdeczności ;)
azikuder dnia 16.06.2014 13:20
Piękne obrazowanie i pola do różnej interpretacji. :)Jak dla mnie , "poldery "brzmią ciekawie.Pozdrawiam:)
Miladora dnia 16.06.2014 16:56
"Rzeka bez powrotu" to amerykański western z 1954 roku z Marylin Monroe i Robertem Mitchumem.
Nie zastanowiłabyś się, Mede, nad jakimś innym tytułem? ;)
Bo po co przyklejać wierszowi używaną etykietkę?

Miłego :)
mede_a dnia 16.06.2014 17:24
Miladoro, wiedziałam. Znam całą filmografię M. Monroe, bo jestem jej wielbicielką, i właśnie tytuł filmu od razu nasunął mi pomysł. Wydał mi się bardzo adekwatny do tego, co chciałam powiedzieć. „Rzeka bez powrotu” – jako symbol życia, ale i niemożności płynięcia w inną, niż dyktuje osobowość, stronę. Zastanawiałam się nad daniem przypisu do filmu, ale nie sam film był inspiracją, a to, co wieloznacznie w tytule się mieści. Ponadto „rzeka bez powrotu” funkcjonuje w powszechnej świadomości bardziej jako frazeologizm niż tytuł westernu z M.M. Nie wiem zresztą, co było pierwsze – jajo czy kura, czyli czy zwrot istniał przed nakręceniem filmu, czy dopiero po filmie wszedł do powszechnego użytkowania. To się da sprawdzić, ale nie mam pod ręką tak starego słownika frazeologicznego. Mogę pomyśleć, ale celniejszego tytułu nie wydumam.
Miladora dnia 16.06.2014 22:26
Z takim frazeologizmem nie spotkałam się dotychczas, ale to nie znaczy, że nie istnieje.
Zapewne młodszym kinomanom tytuł ten nic nie mówi, tym niemniej uważam, że z powtórzeniami należy uważać, zwłaszcza gdy nie są nawiązaniem do treści wcześniejszego dzieła.
Na marginesie - bardzo lubię piosenkę z tego filmu "One silver dollar". :)

Wracając do tematu - pokombinowałabym jeszcze. Bo już nawet "rzeka bezpowrotna" brzmi inaczej i nie powoduje skojarzeń z filmem.

A przy okazji:
- osob­ne ko­ry­ta niosą wody do uj­ścia
jedne dziko bie­gnie me­an­dra­mi roz­la­nych zatok
(...)
dru­gie zdąża ure­gu­lo­wa­nym ko­ry­tem - to koryto, a więc jedno koryto, a nie jedne, gdyż "jedne" dotyczy liczby mnogiej - jedne koryta biegną itd.
Z tym, że "jedno/dziko" wpada na siebie końcówkami. Można to rozdzielić, dając "biegnie dzikimi meandrami" czy tp.

Co do wiersza - obrazowy i nie będę się czepiać, bo widok, który zobaczyłam daje do myślenia. :)

Miłego :)
mede_a dnia 17.06.2014 05:59
Jakoś nie zachowałam należytej staranności przy tym wierszu. Najpierw nazwy roślin, teraz to. Oczywiście poprawiam. Miłego :)
ajw dnia 17.06.2014 19:52 Ocena: Świetne!
Czytam go tak, jak wyczytuję treści z oglądanego pejzażu. Twoja kobieta-rzeka urzeka ;) Nie jest nudna, jak uregulowane koleżanki, płynące własnym ale niestety wybetonowanym korytem. Ta rzeka ma charakter i gdybym była mężczyzną chętnie zanurzyłabym się w niej po uszy i płynęła aż do morza ..
Jest fajnie, dziko i z zapachem wolności w tle.
mede_a dnia 18.06.2014 06:30
ajw - taki piękny komentarz :) Dziękuję i pozdrawiam :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
Gabriel G.
14/04/2024 12:34
Bardzo fajny odcinek jak również cała historia. Klimacik… »
valeria
13/04/2024 23:16
Hej miki, zawsze się cieszę, gdy oceniasz :) z tobą to jest… »
mike17
13/04/2024 19:20
Skóra lgnie do skóry i tworzą się namiętności góry :)»
Jacek Londyn
12/04/2024 21:16
Dobry wieczór. Dawno Cię nie było. Poszperałem w tym, co… »
Jacek Londyn
12/04/2024 13:25
Dzień dobry, Apolonio. Podzielam opinię Darcona –… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty