Udało się! Czytam jeszcze tekst bez zmian!

Cudny układ. Pięknie mi się czytało wstęp, rozwinięcie, zakończenie... Szczególnie ostatnia zwrotka... podobna do paru zwrotek, które czytałem (które napisali poeci z wyższej półki)... Pierwsza zwrotka troszkę odstaje, ale to pewnie już sama zauważyłaś .

Co o rymach... rymy mi się bardzo podobają.

Powiem, jak Adam z Brzyduli (pewnie nie oglądasz, ale co tam) - nie no, kurczę, no...
po prostu płynąłem - coraz sprawniej w miarę wersów. Ostatnia zwrotka mi się najbardziej podobała... brak przecinków w ostatnim wersie - mi tak pasuje.

Tytuł - zatwierdzam, że ja takie tytuły lubię. Szczególnie, jak pierwszy wers jest reprezentatywny (nie ważne, w jakim sensie, znaczenia czy nastroju) dla całości.

Hm. Złoto jest dla mnie trochę płytkie... rozumiem, że do rymu? (Jeśli tak, to też tak miałem wiele razy.)

Szukam tego wszechświata... troszkę dużo się wydaje mi... schowania też nie widzę w tym wierszu - po co cię chować? A jesteś na widoku?
Nie wiem też, czemu wstyd - ale rozumiem, że mogę być mało domyślny.

Całość, wiesz, wydaje mi się taka jakaś... ładna, niby uczucia są na swoich miejscach... ale jakbyś pisała bardziej z chęci napisania, wyrażenia weny, a nie z chęci opisania sytuacji.

Jak na razie, pod względem formy najlepszy dla mnie twój wiersz.

Pozdrawiam, Silv.

Szkoda, że wywaliłaś dedykację, ale rozumiem, że to sprawa prywatna. A powtórzenie... no, niech tam, w sumie powtórzenie przełknę. Czyli - jest cały czas dobrze.

PS. Zaraz zaraz... powiedziałaś do mnie w wołaczu?? Nie spodziewałem się... bardzo mi miło.

Całkiem ładna liryka, Lilyanne.

10/9/10/9 - trochę tylko akcenty się nie zgadzają, więc wiersz miejscami haczy.
Można bez trudu wyrównać, zmieniając szyk w niektórych wersach.

- od­szu­kaj po­śród myśli na­gich - i odszukaj wśród myśli nagich -
- tę jedną która błysz­czy ci zło­tem - tę jedyną co błyszczy ci złotem -
- i pra­wie wszech­świa­ta do­ty­ka - i wszechświata prawie dotyka -
- choć wstyd mi - to jed­nak za­py­tam - chociaż wstyd mi - jednak zapytam -
- gdzieś mię­dzy wier­sza­mi - nie lepiej "między wersami"?
- czy palce twe zręcz­nie jak słowa - czy twe palce zręcznie jak słowa -

No to miłego

A lubisz tańczyć?
Taniec świetnie wyrabia poczucie rytmu.
Za jakiś czas też wszystko będziesz słyszeć.

Tańczyć lubię, ale absolutnie nie umiem. Chyba, że się upiję

Apisie, dziękuję, już lecę poprawiać

Silv, ona jest znaczna... Iluznaczna nie wiem, po raz kolejny powtórzę, że ile ludzi, tyle znaczeń. I bardzo dobrze, że cię uwodzi - taki był zamysł

No i tego wiersza właśnie szukałam
Bo czytałam już wcześniej, obraz został w pamięci a zapomniało się tytułu
A teraz powiem, że tytułu zazdroszczę
Pięknie, magicznie...dodaję do ulubionych
Uśmiech zostawiam

Ślicznie i lirycznie. Bardzo lubię takie wiersze, z którymi się płynie jak z nurtem - do samego sedna, mieszkającego w puencie