Sex in the city to mój ulubiony serial, więc już za tytuł masz u mnie plusa.
W zasadzie spodziewałam się czegoś na wesoło, tymczasem jest zupełnie inaczej, co nie znaczy, że źle.
Pierwsza zwrotka jak dla mnie świetna, niby dookoła, a jednak wprost. "Słowa między palcami" robią swoje. Drugą traktuję jako nawiązenie do pierwszej i też mi się podoba. Usuń podwójne spacje:
Nie kupuję jednak zakończenia. Trochę oderwane od całości, choć rozumiem ten przeskok, natomiast gdzieś już były podobne klimaty. Skojarzyłam z Bursą: Tylko rób tak żeby nie było dziecka (...)To nieistniejące niemowlę
jest oczkiem w głowie naszej miłości
kupujemy mu wyprawki w aptekach...

Pozdrawiam serdecznie!

Hahahahaha - Fantes, Ty łobuzie.
Tak dwuznacznie pojechałeś, że trzeba się było dobrze wczytać, by odkryć różnice.
Masz jednak rację - akt tworzenia może być bardzo podobny do miłości.

Kupuję to.
Ale mógłbyś przestawić szyk:

- wibracje zadrgały rozkoszą -

Miłego

Proponuję zatem zmienić tytuł na 'uwierz w ducha' Cofam, nic już nie jest oderwane, wręcz przeciwnie, wszystko się klei.
Pozdrowienia!

Poprawiłem Milady Że też sam na to nie wpadłem!
Wiesz Iw że lubię jak jest porno i duszno
Dziękuję też Apisowi i marukji za spojrzenie, a proponowany tytuł pewnie użyję w innym wierszu Pozdrawiam