Wigilia w Klubie Seniora - sergiusz45
Proza » Miniatura » Wigilia w Klubie Seniora
A A A
Od autora: Na faktach.
 Wigilia w klubie seniora 
 
Klub seniora w N. otrzymał właśnie nowy lokal. Ponieważ remont zakończył się już w połowie grudnia, wszyscy seniorzy, którzy ochoczo pomagali w urządzaniu i wystroju lokalu, postanowili, że zorganizują tu klubową Wigilię, w najbliższą środę, za tydzień. Przygotowania trwały już od południa i uradowane starsze panie, przy pomocy kilku panów, robiły co mogły aby wspólna, niemal rodzinna uroczystość, wypadła najradośniej.
Doniesiono liczne wigilijne potrawy, ciasta i napoje. Całość przygotowano na stołach ułożonych w podkowę, w nowej, pięknej sali lustrzanej. Wszyscy mieli zapewnione krzesła, nie zapomniano też o tradycyjnym talerzu dla niespodziewanego gościa lub podróżnego.
Przed samym przyjęciem wigilijnym, w sali wykładowej, dał popis wokalny miejscowy zespół artystyczny. Śpiewał znane pieśni i kolędy, dlatego wszyscy zgromadzeni goście śpiewali wspólnie z wykonawcami. Atmosfera była wspaniała. Jednak zdarzył się drobny incydent.
Z zaśnieżonej ulicy wszedł do klubu zbieracz, typowy „nurek“ śmietnikowy. Był bardzo zmarznięty, więc nie wypuszczając z rąk swoich toreb, stanął obok najbliższego kaloryfera.
Zrobiło się koło niego pustawo, dlatego po chwili usiadł na krześle. Nikt na niego nie zwracał uwagi, dopóki nie zaczął śpiewać. Śpiewał coraz głośniej i trzeba przyznać całkiem nieźle.
Kiedy zespół zakończył swój występ, kierownik zaprosił wszystkich na uroczystą kolację.
„Nurek“ wstał wraz z innymi i ustawił się do wąskiego przejścia prowadzącego do sali lustrzanej, ale kierownik wraz z panem od gimnastyki rehabilitacyjnej, otworzyli bliskie drzwi zewnętrzne i zręcznie wypchnęli zbieracza prosto w zamieć. Upuścił przy tym jedną z toreb i na wykładzinę wysypały się kawałki starego chleba. Pan od gimnastyki zebrał wszystko do okruszyny i wystawił także za drzwi.
Kolacja trwała w najlepsze i wszyscy dzielili się opłatkiem, składając sobie serdeczne życzenia.
Tylko za dużą szybą, których kilka stanowiło dumę sali lustrzanej, stał „nurek“, z nosem przyklejonym do szkła i zachłannie patrzył na jeden, pełny jedzenia talerz, który tradycyjnie czekał na złaknionego podróżnego lub gościa.
 
 
  
     
 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
sergiusz45 · dnia 25.07.2014 05:49 · Czytań: 476 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 6
Komentarze
Andre dnia 25.07.2014 12:31 Ocena: Bardzo dobre
Fajna migawka, dobrze napisana, skondensowana, bez przegadywania i bez zbędnego słowotoku.

Nie pasuje mi tylko określenie "nurek", bo ono jest trochę pejoratywne i jego zastosowanie może świadczyć o zamierzonej pogardzie ze strony autora tekstu w stosunku do tej postaci. A mam wrażenie, że chodziło jednak o to, aby po zakończeniu czytania miniaturki, w czytelniku pojawiło się współczucie. Trudno natomiast współczuć komuś, do kogo autor zdążył już nastawić nas negatywnie, poprzez określanie go w sposób pogardliwy ["nurek śmieciowy"]. Ot, taka refleksja.
sergiusz45 dnia 25.07.2014 15:00
To narrator, a nie autor opisuje sytuacje w Klubie. Musi być bezduszny. Nawet prezentując nietypową postać, która się chroni w ciepłym pomieszczeniu, nie może moralizować. Przeciwnie oddaje niejako naturalne uczucia zwykłych starszych, przygotowanych do święta ludzi, którzy widząc brud i czując smród, w sposób niejako naturalny stosują niezamierzony ostracyzm. Przykra konfrontacja - konflikt sumienia, który gwałtownie później narasta, jest wtedy dla czytelnika wyraźniejsza, bo poza nim nikt tego nie widzi. To daje mu satysfakcję i poczucie wyższości moralnej. I o to chodzi.
Nie wolno psuć opowiadań - a Ty to właśnie proponujesz.
Proza tylko wtedy warta jest czytania, jeśli prezentuje konflikt, dramat. Najlepiej gdy on narasta, gdy czytelnik czuje, że coś jest nie tak, gdy sam próbuje przewidzieć rozwój sytuacji, a ten go zaskakuje i pozwala mieć satysfakcję, że odgadł puentę, że ją wyłuskał sam, że ją zrozumiał.
W innym wypadku nie jest to opowiadanie, tylko książka telefoniczna.
Andre dnia 25.07.2014 15:25 Ocena: Bardzo dobre
Niepotrzebnie ideologizujesz to swoje wytłumaczenie. Miałem po prostu na myśli, że "nurek" to kolokwializm, który zwyczajnie nie pasuje do całej reszty użytego przez Ciebie języka. Nie chodzi mi kompletnie o moralizowanie. Równie dobrze mógłbyś napisać, że "bezdomny potwornie śmierdział" lub cokolwiek innego, byle tylko dobrze to brzmiało w tekście. "Nurek" nie brzmi.

Ale rozumiem, że zastąpienie nacechowanego wyrazu "nurek" neutralnym wyrazem "bezdomny" zepsuje całe opowiadanie?
sergiusz45 dnia 25.07.2014 16:03
Do Andre.
Tak.
Ponadto nie mogłem napisać, że "nurek" potwornie śmierdział, bo obraziłbym inteligencję czytelnika. Napisałem, że zrobiło się koło niego pusto. Nurek to "nurek" i nie ma co filozofować. Każdy wie o co chodzi do tego stopnia, że przestało to być nazwą o wydźwięku pejoratywnym.
Zachęcam Cię do przeczytania mojego kolejnego opowiadania pt. "Zenek-trzy tysiące", które czeka w kolejce na opublikowanie. Tam jest jasno przedstawiony mój stosunek do meneli.
Krystyna Habrat dnia 27.07.2014 23:06
Podoba mi się ta miniatura. Niby zbudowana z dobrze znanych elementów, a do tego poruszająca sumienie wyświechtanym motywem, a więc niby banał, lecz opisana scenka wygląda jakby inaczej i porusza. Porusza, bo poprzez zawarte tu realia, drażniące nasze zmysły wzroku i powonienia, niejednoznaczna w ocenie moralnej. Kto przyjmie tak nieapetycznego osobnika na puste miejsce do stołu w ten najbardziej uroczysty dzień roku? Tylko w "Nędznikach" biskup oddał swoje cenne lichtarze osobnikowi, który mu je w podobnych okolicznościach ukradł. Dlatego w twoim opowiadaniu jest to cenne, że jeszcze raz zmuszasz do rozważenia tego niełatwego problemu. Takie coś nas choć odrobinę uczłowiecza.
Na marginesie dodam, że dla nieobytych z podwórkową terminologią słowo "nurek" nie wywołuje zamierzonego efektu i może być niedocenione. Inne realia opisu wystarczająco go zastępują, ale nie głosuję za jego pominięciem, bo jednak i ono coś pogłębia.
sergiusz45 dnia 28.07.2014 07:19
Zachęcam do przeczytania mojego eseju o Orianie Fallaci. Jest tam fragment o tym, że Oriana przeprowadziła wywiad ze współczesnym biskupem, który jako żywo jest chlubną kopią biskupa Benvenuto, o którym pisał Hugo.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty