mimo że papier szeleści stół jest zimny jak kamienie,
które Aniela co rano znosi do domu, żeby nie można było otworzyć
okien. powtarzalnym ruchem wgniata je w spróchniałe ramy.
dziecięcy bucik, grzebień i niebieską chusteczkę — jak doszyte niebo,
chowa w kieszeni fartucha. później znowu przewleka papier niczym
pojedyncze liście na dworze, wyrywa z siebie słowa. z przyzwyczajenia
mnie je, nosząc przy brzuchu, jakby miały zakwitnąć.
— i tak co wieczór. grób syna staje się słonecznikiem,
a ona poetką.
babci*
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt