Gwałt - ronlost
Proza » Miniatura » Gwałt
A A A
Od autora: Ogólnie:
Wszystkie teksty, jakie zamieszczam tu, pochodzą z czasów mojej młodości. Mają po dwadzieścia i więcej lat. Pisałem w podstawówce, liceum i trochę na studiach. Potem przestałem pisać i myślę, że zrobiłem słusznie, bo nie każdy musi być pisarzem. Umieszczam tutaj niektóre teksty, ponieważ chciałbym mieć takie pamiątkowe miejsca w internecie, gdzie by sobie były i trwały. Zapisane zeszyty na poddaszu niszczeją i pewnie je kiedyś jakiś szkodnik zeżre do końca.
Dodatkowo, dzięki mądrym głosom z tego portalu, chętnie je "podrasuję", usunę rażące błędy, itp.
Mam nadzieję, że na chwilę ożyją w waszej wyobraźni oraz w waszych krytycznych umysłach. Może nawet jakiś zabłyśnie na chwilę, jak sierpniowy, spadający meteoryt, a później zgaśnie już wyłącznie w moich wspomnieniach...

W szczególe:
Gwałt jest dla mnie niszczycielem ludzkiej duszy. Tak myślałem kiedyś i tak nadal myślę...

Tak siedziała skulona.
Brodę oparła o podciągnięte kolana. Czuła zimno na nagich plecach.
Patrzyła na leżące obok niej majtki.
Biustonosza i sukienki nie dostrzegła. Obróciła głowę.
Są. Czuła zapach spermy poniżej pępka.
Zaczęła się bujać. W prawo. W lewo. W prawo . W lewo.
W prawo. Zbyt mocno. Uderzyła głową o miękki dywan.
Chciała iść do łazienki. Umyć się. Wykąpać. Szorować zimne plecy.
Zmyć z siebie...Dość.
Czuła w myślach jak łazienka powiększa się.
Jak prysznic sam się odkręca. Woda leci. Woda.Wciąż leci.
I nie ma przeszłości, ani przyszłości.
Tylko ta woda. Bezszelestnie. Woda.
Nie wiedziała czy może jęczeć. Chciała jęczeć. Krzyczeć.
Gdyby nie myśl o bólu to zaczęłaby wyrywać włosy. Jak w kinie, na filmie. Jak wariatka.
Ale ona nie mogła się ruszyć. Tylko tak leżała z podkulonymi nogami na tym dywanie.
Chowała nos w dywan, wdychając jego zapach.
Był tam też zapach jej kapci, zapach jej domu.
Postanowiła zapłakać. Zacisnęła mocno oczy.
Zapiekły. Pierwsze łzy. Krzyk, szloch.
Pobiegła do tej wielkiej łazienki z myśli. Ale woda nie była bezszelestna.
Mogła płakać i krzyczeć.
Mokra woda rozmyła łzy, spieniona woda, pod ciśnieniem, zagłuszyła krzyk.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
ronlost · dnia 30.07.2014 05:20 · Czytań: 544 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 11
Komentarze
amsa dnia 30.07.2014 11:43
ronlost - witam na PP:). Mocne i brutalne wejście w debiucie, co wiele mówi o autorze, jak sądzę. Tekst chyba należy potraktować jako pogranicze. Dobrze, bardzo dobrze opisałeś emocje. Nie używasz dosadnych dookreśleń, zbudowałeś klimat i oddałeś ból, cierpienie opisując co się dzieje "po", co zwiększyło poziom tragedii "przed". Ładnie zakończyłeś, chociaż ładnie w tym wypadku nie adekwatne do okoliczności, lecz chodzi mi o sposób, bardzo ekspresyjnie.

Wrzucaj więc co tam masz na tym strychu, wszak na poddaszach można znaleźć skarby.

Pozdrawiam i życzę powodzenia. Przy okazji, bardzo interesujące podejście
do własnej twórczości pokazałeś w notce odautorskiej:).

Pozdrawiam

B)

W pierwszym zdaniu zrezygnowałabym z Tak.
Cytat:
Ale ona nie mogła się ru­szyć. Tylko tak le­ża­ła z pod­ku­lo­ny­mi no­ga­mi na tym dy­wa­nie.
Cho­wa­ła nos w dywan, wdy­cha­jąc jego za­pach.
- może w pierwszym przypadku użyj - na podłodze, unikniesz powtórzenia.
Dobra Cobra dnia 30.07.2014 15:39
Nie lubię brutalnych tematów, podejmowanych przez lyteraturę.

Drogi rolnost,

Czyż nie wystarczy dramat upokorzonej, zeby jeszcze o tym pisać?

Jak sam wyjaśniasz, jest to jeden z tekstów z Twojej młodości. Dlaczego tak? Nie możesz dać poczytać czegoś z ostatnich dni? Bo niedobrze jest początkującemu na PP robić swoją retrospekcję, zwłaszcza, że nieznany tu w ogóle.

Rozumiem, że dwadzieścia lat temu taka tematyka mogła Cię kręcić i inspirować. Ale ja jestem ciekaw, co Cie kręci dziś. Piszesz jeszcze?


Pozdrawiam,

DoCo
Usunięty dnia 30.07.2014 22:28
Nie wiem... ja może mam jakieś masochistyczne podejście do życia, ale kręci mnie to. W sensie, opowiadanie, które przeczytałam.
Kiedyś na świecie była taka dewiza... "Gwałcić i rabować."
Fajnie oddałeś klimat "po", lubię takie rzeczy. Także, ja poproszę o więcej :)
Pozdro, dark_kid.
natsup2104 dnia 30.07.2014 22:35
W literaturze nie ma tematów tabu, co idealnie pokazałeś. Ciekawa jestem jak wygląda wachlarz Twojej twórczości.
ronlost dnia 31.07.2014 02:17
Jestem zaskoczony komentarzami. To znaczy, że się pojawiły. Pierwsze komentarze jakie usłyszałem w swoim życiu na temat tego co napisałem. No dobra, drugie. Moja żona coś tam widziała kiedyś, jak się poznaliśmy i mówiła, że podobało jej się, ale zakochanej nie ma co wierzyć w obiektywny osąd.

Jeśli chodzi o nowe rzeczy to nie przewiduję pisania. Na innym portalu, ale takim dla odmiany o czytaniu, kilka razy udzieliłem się w jakimś mini-konkursie, ale to całkowicie dla zabawy. Wolę czytać! Jest tyle ciekawych rzeczy do przeczytania, tyle książek... Szkoda czasu na zajmowanie się pisaniem jak się codziennie po 8-10 godzin siedzi w pracy. I to w takiej którą się lubi i w której czuje się, że jest się dobrym fachowcem (wiem nuda - komputery).

Przepraszam za dygresję, ale chciałem wyjaśnić. Chcę tu umieścić swoje teksty, bo portal-pisarski wygląda na odpowiednie miejsce.
Fajnie też czytać takie opinie jak amsy (inne też!). Nie będę poprawiać swojego tekstu, ale wnikliwie przeczytałem Twoje uwagi. To bardzo ciekawe!
Szkoda, że nie miałem kogoś takiego w pobliżu 20 lat temu. Może inaczej by się różne rzeczy potoczyły.

Żartuję!!! Tak jak jest - jest dobrze i nie chcę nic zmieniać.

Co do samego tekstu. Myślę, że takie teksty mogą powstawać, ale jeśli nie chcemy, nie musimy ich czytać. Dobra Cobra, czasem jakiś tekst może tak samo przemówić do ludzi jak akcje Stop Przemocy, a przynajmniej je wspomóc.
"Gwałt" jest o kobiecie, która została zgwałcona we WŁASNYM domu. Teraz jak patrzę na tekst to motyw prysznicu wydaje się zbyt banalny, jak z filmu. Nawet są z tego motywu żarty (film Ace Ventura i scena z Carreyem, na Youtubie można znaleźć "Ace Ventura Cold Shower" ).
Ale z drugiej strony nie miałem wtedy innego pomysłu i scena z prysznicem wydawała mi się naturalnym odruchem, by zmazać z siebie niechciane zapachy, dotyk i coś znacznie gorszego.

Dzisiaj chyba takiego tekstu bym nie napisał. Może nie miałbym tyle odwagi, by poruszać taki temat, a może teraz, przesycony papką sztuki rozrywkowej i cyniczny życiowo (prawie cztery dychy na karku) nie sięgnąłbym sedna tematu?
Sam nie wiem i lepiej nie sprawdzać takich rzeczy. Dlatego dzielę się tekstami młodego człowieka, a ten stary chętnie porozmawia o nich. Ot, tak, niezobowiązująco w sensie pisarskim.
zajacanka dnia 02.08.2014 21:33
Hmmm...
Tytuł przyciągnął - niezdrowo - brzmieniem.
Alem nieco rozczarowana.

To taka zabawa była? Gwałt na zyczenie? Zobaczyć, jak to sie dzieje, wiedząc, że niczego więcej - prócz bólu - bohaterka nie zazna?

Tak mi przyszło do głowy po słówku: "wykąpać".


To bohaterki lokum, wiec domniemywam znajoma osobe dokonującą gwałtu.
Nie dzwoni na policje, nie krzyczy, nie rzuca się (no, dobrze-w innych sytuacjach też może by sie nie rzucała), ale całośćnieco sztuczna, wymuszona.

Nie złapałam sie.

Pozdrawiam
ronlost dnia 03.08.2014 13:06
zajacanka,
Dwie rzeczy mnie wkurzyły, ale nie przejmuj się, bo to złość nie na Ciebie personalnie, ale ogólna złość, na to jak ludzie podchodzą do spraw gwałtów. Wszystkowiedzący ludzie, którzy wiedzą jak słusznie postąpić w każdej sytuacji. Ty jesteś jedynie przedstawicielem tej nacji.

Zgłoszenia na policję? Myślę, że musisz zweryfikować swoją wiedzę na ten temat:

"- Większość gwałtów popełniana jest przez osoby znane ofierze. Zgłaszana jest ich niewielka część, zaledwie kilka procent – przypomniała pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz podczas konferencji na temat przemocy seksualnej."
Źródło: http://www.rp.pl/artykul/1073024.html

To jedna sprawa. A druga? Przepraszam co to za pytanie "To taka zabawa była?"
Co znaczy "Gwałt na życzenie?"
Pisząc "Gwałt" pozostałem mężczyzną. Może trudno uwierzyć Ci, ale mężczyźni są również ludźmi i nie są im obce empatyczne odczucia w stosunku do kobiet.

Fajnie, że masz swoje zdanie, ale nie traktuj protekcjonalnie tekstu i jego autora, OK?
Z perspektywy czasu mogę się zgodzić w jednym, co jednoznacznie nie wynika z Twojej wypowiedzi, ale odczytuję między wierszami:
Tak, tekst jest naiwny.

Ale dlaczego, to już pisałem w poprzednim komentarzu.
zajacanka dnia 03.08.2014 13:46
ronlost,
widzę, że Cię poruszył mój komentarz, a to tylko było wrażenie po przeczytaniu tekstu. Sprawa jest wielka i ważna i warto o niej mówić/pisać.

Faktem jest, że nie zaznałam nigdy przemocy ani w domu, ani gdzie indziej i moje widzenie/odczuwanie gwałtu jest być może tylko w sferze wyobraźni, jednak po przeczytaniu tego tekstu nie współczułam bohaterce, nie zatrzęsło mną, nie wzburzyło.

ronlost napisał:
Wszystkowiedzący ludzie, którzy wiedzą jak słusznie postąpić w każdej sytuacji.

Nie, nie wiem, jak postąpić w każdej sytuacji, ale w takiej na pewno sięgnęłabym za telefon i dzwoniła na policję, bez względu na to, kto byłby sprawcą: mąż, kolega, kochanek czy sąsiad. Przemoc należy tępić i tyle.
Piszesz, że tylko niewielka część gwałtów jest zgłaszana. I to tu jest problem, bo ofiary nie mają odwagi przeciwstawić się napastnikowi: zarówno w sferze fizycznej, jak i psychicznej. W tej drugiej przede wszystkim. Należy kontynuować kampanię uświadamiającą dla ludzi (nie tylko kobiet, bo przecież mężczyźni również są ofiarami przemocy). Bombardować informacja już od szkoły podstawowej, budować ego, wzmacniać poczucie własnej wartości.

A pytanie o zabawę? Przecież niejedno ludziom się marzy w sferze erotycznej, czyż nie? Widać nie zrozumieliśmy się.
ronlost napisał:
Może trudno uwierzyć Ci, ale mężczyźni są również ludźmi

Daruj sobie takie cudeńka. Mój świat bez facetów by nie istniał! :)

Pozdrawiam Cię serdecznie :)
ronlost dnia 04.08.2014 23:18
Zajacanka, przesadziłem w odbiorze Twojego komentarza. Przepraszam, tym razem chyba ja potraktowałem Cię protekcjonalnie :(

Dziękuję za komentarz, niepotrzebnie się uniosłem. Zadziałały u mnie jakieś głupie odruchy internetowych komentarzy. Powoli się przyzwyczajam, że tu panują trochę inne zasady. Na przykład możliwość dialogu. No, ale nie wiem czy nie odbiegam powoli od meritum czyli od treści tekstu, więc zakończę temat i również pozdrawiam Cię serdecznie!
alkestis dnia 05.08.2014 14:59
ronlost "staruszku" ;), piszesz o sobie jakbyś stał nad grobem, przesada.

tekst mimo wyświechtanych rekwizytów (rzeczona woda), jest ciarkorodny. Otworzył pewne rany... Nie ma słów opisujących brutalne wtargnięcie w intymność, zerwanie nici niewinności. Jeśli sprawca jest znany ofierze - mąż, kochanek, przyjaciel - tym bardziej brakuje słów, a zamiast nich zaciskają się pięści...

pozdrawiam i pisz człowiecze, mnie PP na nowo w tej kwestii rozdziewiczył, o ile mogę w tym kontekście użyć tego zwrotu...
ronlost dnia 05.08.2014 23:08
alestis, dobrze słyszeć, że tekst cię poruszył (specjalnie nie użyłem słów "podoba się" ze względu na treść). Ja już zawsze będę w myślach czuł zapach kapci i dywanu i dlatego tekst, chociaż mój, również mnie porusza.

Czy będę pisać? Nie, ale przy wrzucaniu kolejnych tekstów nad każdym się pochylę i sprawdzę, poprawię, więc nie będę tak zupełnie leniuchował :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:64
Najnowszy:pica-pioa