love story - wienczyslaw
Proza » Inne » love story
A A A

Jestem tylko zwykłym Preparatem Przeciwko Poceniu Się Stóp.
Nie dla mnie Doda Elektorda, Madonna, Jenifer Lopez. Dzieci
w szkole śmiały się ze mnie, a na studiach dziewczyny nie chciały
się ze mną umawiać do kina, ani na kawę z ciastkiem. Moje życie
nigdy nie było lekkie. Odkąd pamiętam polewano sobie mną stopy,
żeby nie śmierdziały. Brudne nogi i lepiący się pot, oto treść mej
marnej egzystencji. Kiedy samotność stała się nie do zniesienia
postanowiłem poszukać bratniej duszy na portalu randkowym.
Długo szukałem anonsu odpowiadającego mojemu niskiemu
statusowi. W końcu trafiłem na profil Szczotki Klozetowej. 
Zaczęliśmy ze sobą wymieniać maile. Okazało się, że lubimy
te same książki i podobne gatunki muzyczne. Pisaliśmy o życiu.
Ona skarżyła się na zaduch panujący w niewietrzonej toalecie
i że przez pół życia musi stać na głowie. Pisała jak płacze za
każdym razem, kiedy chwytają ją za rączkę i wycierają jej głową
muszlę. Ja zwierzałem się jej ze swoich smutków i mdłości, jakie
czułem kiedy polewano mną szczególnie cuchnące stopy. Sam
też nie pachniałem najlepiej. Nie byłem w końcu dezodorantem,
tylko Praparatem Przeciwko Poceniu Się Stóp...

Po paru miesiącach w naszej korespondencji pojawiła się pewna
zażyłość. Czuliśmy, że nadajemy na tych samych falach, coraz
śmielej poruszaliśmy intymne tematy. Ona zaczęła nazywać mnie
swoim "Słodkim Preparacikiem", ja pisałem do niej czule: moja
ty "Szczotuchno" moje ty "Klozeciątko".

Wreszcie umówiliśmy się na spotkanie w realu. Kiedy zasiedliśmy
przy stole w restauracji przy kawie i ciastku, kiedy popatrzyliśmy
sobie po raz pierwszy z bliska w oczy, oboje zrozumieliśmy,
że popełniliśmy błąd. Mnie jednak przeszkadzały resztki zaschniętej
kupy na jej sztywnych włosach. Fryzura "na jeża" też niezbyt mi się
podobała. Ona nie potrafiła ukryć grymasu obrzydzenia, kiedy
poczuła mój specyficzny zapach. Rozmowa nie kleiła się.
Wiedzieliśmy, że nie spotkamy się już więcej. Że to co było między
nami w necie, nie ma przełożenia na realne życie. Stworzyliśmy
sobie złudzenie zażyłości i zrozumienia, które pękło przy pierwszym
spotkaniu jak mydlana bańka. Ale cóż... Ja byłem tylko Preparatem
Przeciwko Poceniu Się Stóp, ona zwykłą Szczotką Klozetową.
Nasz związek od początku był skazany na niepowodzenie, a my
karmiliśmy się złudzeniami, odurzeni nęcącym zmysły pragnieniem
szczęścia.

Potem jeszcze pisaliśmy do siebie przez pewien czas. Coraz
rzadziej. Coraz bardziej chłodno. W ostatnim mailu moja Szczotka
oznajmiła, że poznała przez internet bardzo interesujący Beczkowóz
Do Opróżniania Szamba. Zrozumiałem, że więcej do mnie już nic
nie napisze, ale nie miałem żalu. Nawet się ucieszyłem. W tym czasie
koresponowałem już z niezwykle miłą i inteligentną Dwunastnicą.
Czułem, że łapię z nią dobry kontakt. Oboje mieliśmy za sobą
nieudane związki, ona właśnie zerwała z Koszem Na Brudną Bieliznę.
Ja nie spotykałem się już ze Szczotką Klozetową. Cieszyliśmy się
z tego niesamowitego zbiegu okoliczności, że udało nam się znaleźć
w sieci właśnie w takiej chwili. Planujemy spotkanie w realu. Ciekawe
czy tym razem coś się z tego wykluje poważniejszego.
Dwunastnica i Preparat Przeciwko Poceniu Się Stóp. Piękna byłaby
z nas para.



 
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
wienczyslaw · dnia 16.08.2014 08:41 · Czytań: 1064 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 32
Komentarze
amsa dnia 16.08.2014 11:05
wienczyslaw - kapitalny tekst, chociaż o prozie życia spotkań internetowych, ale jak dowcipnie ubrany:). Z humorem, to nic, że ironicznym, bo tak to wygląda, kiedy złudzenia spotykają się w realnym świecie. Bardzo mi się podoba. Mam jednakże pytanie - czy taki uklad zapisu jest celowy, miał być niczym wierszowana proza (życia)?

Pozdrawiam

B)

Cytat:
Mnie jed­nak prze­szka­dza­ły
- bez jednak
nonna84 dnia 16.08.2014 12:30
pododa mi się tutaj ironiczny przekaz i wyobraźnia. Styl średni, ale mimo wszysto na plus. :)
Usunięty dnia 16.08.2014 12:40
Oj piękna para by była na pewno. Zarąbista, tak jak tekst. Super!

Fajny pomysł, bardzo zabawny:)

Gratuluję wyobraźni i poczucia humoru.


Pozdrawiam:)
wienczyslaw dnia 16.08.2014 14:12
dziękuję za odwiedziny:)

pisałem tekst w word padzie, wąsko, żeby łatwiej się czytało. bez żadnych podtekstów:)


...

jednak o jednak bym się kłócił. wg. mnie powinno tam być.
Andre dnia 16.08.2014 14:23 Ocena: Bardzo dobre
Super! Fajny pomysł, niezła realizacja. Sporo humoru i ironii. Czyta się łatwo, lekko i przyjemnie. Akurat na sobotnie przedpołudnie :)
Anima dnia 16.08.2014 14:34
Podoba mi się ;) Krótko, zabawnie. Ciekawe połączenie gatunków i konwencji - groteska, parabola, humoreska, może metafora (?). Tylko Dwunastnica jakoś mi nie pasuje do plejady szukających miłości przedmiotów codziennego użytku. Wpadły mi w oko dwa drobiazgi, więc dzielę się spostrzeżeniami:

Cytat:
Zro­zu­mia­łem, że wię­cej do mnie już nicnie na­pi­sze ale nie mia­łem żalu.
- brakuje przecinka przed "ale";

Cytat:
Ja nie spo­ty­ka­łem się już ze Szczot­ką Klo­ze­to­wą.
- zaimek na początku niepotrzebny.

Pozdrawiam serdecznie,
Anima
amsa dnia 16.08.2014 15:29
Cytat:
oboje zro­zu­mie­li­śmy,
że po­peł­ni­li­śmy błąd. Mnie jed­nak prze­szka­dza­ły
- jednak jest spójnikiem, który wg słownika języka polskiego jest
1. spójnik wprowadzający przeciwstawne lub odmienne w treści zdania lub części zdań
2. partykuła nawiązująca do poprzedniej wypowiedzi, podkreślająca, że coś się dzieje, stało, mimo że spodziewano się czego innego

a biorąc pod uwagę, że oboje zrozumieliście błąd, wprowadzając jednak sugerujesz, zaprzeczenie, w ten sposób zrobił się bałagan.

Pozdrawiam

B)
wienczyslaw dnia 16.08.2014 16:10
to jednak odnosi się do wcześniejszych wyobrażeń o ukochanej:)
amsa dnia 16.08.2014 16:55
np. Wcześniej byłem ...., jednak...
wówczas się zgodzę, ale mimo wszystko w takim układzie to nie pasuje. Jednak:), to Twój tekst i decydujesz:).

Pozdrawiam

B)
fantes dnia 16.08.2014 21:43
Zaczynam rozumieć redakcję za promowanie tekstów, które w rozumieniu większości powinny wylądować w innym dziale. Nie tylko za błędy, ale i całokształt. Kim jest Elektorda? Niewątpliwie kał też trzeba reklamować, jako związek czysto organiczny :) Pozdrawiam.
wienczyslaw dnia 16.08.2014 21:56
a Ty jesteś przedstawicielem tej większości? były jakieś wybory, bo nie pamiętam :)
fantes dnia 16.08.2014 22:07
Ja jestem nikim :)
blaszka dnia 16.08.2014 22:11
Mnie się podoba, tekst jest pomysłowy, zabawny i sprawnie napisany.
Andre dnia 16.08.2014 22:37 Ocena: Bardzo dobre
fantes, ja przepraszam, ale co Ty masz na myśli?
amsa dnia 16.08.2014 22:45
Andre - ja też pytałam czy układ zapisu nie sugeruje wiersza:)... może chodzi o poezję:), bo nie widzę innego wyjaśnienia, albo jesteśmy wpuszczani, zgodnie z konwencją utworu - w kanał...

Od razu przypominam, że jestem jak najbardziej na tak, jednak miałam uwagę, co do jednak:)

B)
fantes dnia 16.08.2014 22:57
Andre? Robisz za adwokata? Bo chyba nie Ciebie dotyczył koment!
amsa dnia 16.08.2014 23:07
fatnes pisałeś do redakcji - on jest jej przedstawicielem, Twój komentarz powołuje się na większość, możesz wskazać przykład? Ja widzę, ze większość komentujących jest za...

Pozdrawiam

B)
fantes dnia 16.08.2014 23:27
fantes - gwoli ścisłości:) Nie wiem who is who i nie wnikam, ale wbrew pozorom czytam ten portal w miarę możliwości i wszelakie błędy (nawet w kwestii spacji ) są wytykane autorowi. Nie mam zamiaru podawać przykładów, bo są i były wytykane w komentarzach nie raz. Jeśli zaś chodzi o tekst, to nie przemawia do mnie sposobem wyjątkowym i jego miejsce powinno być inne! Ale to tylko moje i wyłącznie moje widzimisię.
zajacanka dnia 16.08.2014 23:28
Aleś sobie bohaterów wybrał! :)

Do bólu prawdziwe, niestety. Zjadliwa (choć nieco ukryta stylowo) satyra na internetowe znajomości.
Powiem tak: sposób opowiadania nieco nużący, choć pomysłów nie brakuje. Nie uśmiechnęłam się ani razu, choć podobały mi się spostrzeżenia bohatera.
Ale całość przygnębiająco trafna.

Pozdrawiam

A
wienczyslaw dnia 16.08.2014 23:39
dziękuję Aniu za wizytę:) opowiastka jest tak krótka, że chyba nie może być nużąca. staram się zawsze jak najmniej pisać
zajacanka dnia 16.08.2014 23:50
wien,
czytałam jak jeszcze było w innym zapisie. to przeskakiwanie z wersu do wersu mnie znużyło ;(
Usunięty dnia 17.08.2014 15:25
Witaj. Czytając wpisy moich niektórych poprzedników odnoszę wrażenie, że nie bardzo zrozumieli drugie dna opowiadania. Jestem za, podobnie jak Zajcanka. Powodzenia w dalszych pomysłach. Dałam do przeczytania swoim małolatom. Jeszcze nie dyskutowaliśmy na temat poruszony przez Ciebie, ale jest okazja dzięki Tobie. Pozdrawiam.
przyroda dnia 17.08.2014 15:38
Czytając, czuć że Autor nie miał zakorkowania przy pisaniu... wyszło gładko choć literaturą ten wytwór nie nazwałabym... ale jakiś tam uśmiech się pojawił... w sumie to taki życiowy kawałek jakże prawdziwy nad którym przechodzimy do porządku dziennego:)

Pozdro!
zawsze dnia 20.08.2014 03:58
Cytat:
a na stu­diach dziew­czy­ny nie chcia­ły się ze mną uma­wiać do kina, ani na kawę z ciast­kiem.

bez przecinka
Cytat:
Brud­ne nogi i le­pią­cy się pot, oto treść mej mar­nej eg­zy­sten­cji.

a tu przecinek zastąpiłabym myślnikiem
Cytat:
Kiedy sa­mot­ność stała się nie do znie­sie­nia(,) po­sta­no­wi­łem po­szu­kać brat­niej duszy na por­ta­lu rand­ko­wym.

Cytat:
Pi­sa­ła jak pła­cze za każ­dym razem,

napisałabym albo: pisała o tym, jak płacze albo pisała, że
Cytat:
jakie czu­łem(,) kiedy po­le­wa­no mną szcze­gól­nie cuch­ną­ce stopy.

Cytat:
mojaty "Szczo­tuch­no" moje ty "Klo­ze­ciąt­ko".
"moja Ty Szczotuchno", "moje Ty Klozeciątko"
Cytat:
Że to(,) co było mię­dzy

Cytat:
Cie­ka­we(,) czy tym razem coś się z tego wy­klu­je po­waż­niej­sze­go.



Wienczyslawie, dużo łatwiej czytałoby się Twoje teksty z "normalnym", niewersowanym zapisem.
Jeśli ten powyżej miał mieć głęboko ukryte drugie dno, to wybrałeś nieco niesmaczne rekwizyty. Doceniam i metaforę tego, co powyżej, ale ewidentnie nie trafia w moje gusta.
wienczyslaw dnia 20.08.2014 18:31
dziękuję za wizytę i poprawki. z zapisem - racja. to jest chyba bez sensu takie pisanie. niektórzy myślą, że podszywam się pod poetę :)
mike17 dnia 20.08.2014 20:19 Ocena: Bardzo dobre
No widzę, że Wienio w najlpeszej formie, bo absurdem powiało nielichym, a wszystko takie uczłowieczone, że aż człek myśli: tak, w innych wymiarach to samo mają – lipne randki, przyciąganie i odpychanie, samotność i potrzebę więzi.
Stary, to dość uniwersalne dziełko, niby prześmiewcze, ale tak naprawdę kryjące tragizm dzisiejszych singli, ludzi często odartych przez „biznes” z ludzkich uczuć i empatii, z umiejętności kochania i dawania się kochać.
A to już istna tragedia.
Tak widzę twój kawałek, ale kończysz z nadzieją, a ta w życiu bezcenną.

Językowo dobrze poprowadzone, z Tobie znanym wyczuciem humoru i absurdu.
Aż poczytałoby się jeszcze, panie Autorze, a tu bach – Wienio skończył.
Ale jak, więc mu wybaczam.
wienczyslaw dnia 20.08.2014 23:05
oo! mike się pojawił. znaczy się koniec lata. a na mazurach zimno...

:)
al-szamanka dnia 21.08.2014 19:33 Ocena: Bardzo dobre
Oj, Wieniu, trafiłeś z tym spotkaniem w realu.
Bohaterowie bardzo mocno przerysowani, ale zważywszy na autoreklamę w necie i konfrontację z tym, jak jest naprawdę, to jak najbardziej jest to uzasadnione.
Gdyby Twój Preparat i Szczotka mieli od początku konkretne wyobrażenia o sobie, na pewno ich znajomość nie oparłaby się o real.
I nie mam tu na myśli jakiegoś wyjątkowo korzystnego sprzedawania własnej osoby, a raczej szczerość typu: a co ty na to, że mam kupę we włosach?
Wtedy już się wie.
I nie ma rozczarowań.
Dodam, że mam za sobą sporo spotkań ze znajomymi z netu.
Z paroma wyjątkami fajne doświadczenia.
I to tylko z tymi, którzy okazali się być tacy sami jak poza ekranem.

Oczywiście, że się do tekstu uśmiechnęłam.

Pozdrawiam:)
wienczyslaw dnia 21.08.2014 20:51
tak szamanko. tylko szczerość w necie, może dać nadzieję na "coś więcej" w realu potem.
dziękuję za odwiedziny:)
Quentin dnia 24.08.2014 21:53 Ocena: Bardzo dobre
Każdy ma takie love story, na jakie zasłużył

Ty masz łeb! Żeby takie krzyżówki trzaskać, że szczotka klozetowa z preparatem do stóp. Kurde, no gruby mezalians można powiedzieć. Ale cóż, każdy ma jakieś wady, zwane także cechami charakterystycznymi.

Nie wiem, czy przypadkiem albo umyślnie obaliłeś teorię połówek jabłka, czy wręcz przeciwnie, wzmocniłeś jedynie ten przesąd. Wierzę, że ta heca z połówkami, które gdzieś tam porozrzucano po świecie, jest tylko teorią, inaczej mamy przesrane jak te szczotki, preparaty itd.

Pozdrowienia
Usunięty dnia 03.09.2014 09:47
Rewelacyjne:) - pomysł i wykonanie.
O ile Szczotka Klozetowa poczuje chemię do Beczkowozu Do Opróżniania Szamba, o tyle nie wróżę wspólnej przyszłości Preparatowi Przeciwko Poceniu się Stóp z Dwunastnicą. Nie, nie, nie... może ze Starą Skarpetką? Tak - mieliby świetlaną, wspólną przyszłość;)
Naprawdę świetna historyjka - taka obrazowa i życiowa.
Pozdrawiam:)
wienczyslaw dnia 03.09.2014 20:48
dziękuję za wizytę :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty