spowiedź powszechna V - mickiewiczada
Proza » Miniatura » spowiedź powszechna V
A A A
Od autora: Ada w podróży.

 V.

Przedziały były całe zapełnione. One, one, one. Wszędzie one. Ładniejsze kobiety, inteligentniejsze, mądrzejsze, zgrabniejsze i mniejsze. Jak gejsze. Mam wiele kompleksów. Komplex bobovit-junior, vitamin kompelx, komplex b-senior. Łykam je gaściami, popijam łzami i nie pomaga. Suplementy, komplementy. Wszystko trafia w próżnie. W swojej mniejszości tak próżna. To mniejszości bywają dyktaturami.  Karykaturami. Tekturami.

Jestem pewna, że te wszystkie eleganckie kobiety, które mijały mnie na wąziutkim pociągowym korytarzyku widziały wyciętego z tektury manekina z moim koślawym konturem i twarzą. Takiego jakiego często zwykli wystawiać przed sklepami sprzedawcy. Zwykli wystawiać.

- Kto tu postawił te pudło? – paradna korpulentna dama z gniazdem na głowie nie ukrywała wzburzenia

- Ludzie to teraz nie wiadomo co wyczyniają. – odpowiedziała jej prześliczna niczym modelka brudnetka

-  Prawdziwe paskudztwo.

- I przejść się nie da – zauważyła kolejna zasadzając mi sowitego kopniaka wprost z ostrego czuba lakierowanej szpilki

- Żeby to jeszcze jakoś kształtnie powycinali.

- Ładniej pomalowali – wtórowała jeszcze jedna

- A Fe!

- Zgłaszam do konduktora. – oznajmiła ta z gniazdem znikając

Pozostałe pokiwały głowami, z pełnią animuszu poklęły pod nosem, odstawiły mnie pod okno po czym solidarnie zajęły swój przedział. Nie minęła minuta a Gniazdo wróciło w towarzystwie wąsatego konduktora, który mrucząc pod nosem wyrazy zrozumienia wziął mnie pod pachę i wyniósł do rozchwianego w takt jazdy pociągu, łącznika pomiędzy przedziałami.

Cierpliwie poczekałam aż odejdzie a gdy to uczynił, poczułam się pewniej, nabrałam kształtów i stanowczo pociągając za obie wajchy umocowane przy jednych z drzwi łącznika, otworzyłam wejście do wagonu numer trzynaście.

Rozejrzałam się z przyzwyczajenia nieco labilnie a uprzytomniwszy sobie, że nie mam miejscówki, przycupnęłam  na walizce przy kiblu. Gryzły mnie myśli a ja paznokcie. Obgryzałam uszczuplając po troszeczku zawartość plastikowej Maryjki. Gul gul gul. Jak indyk co o niedzieli. Nie dziwię się indykowi. W niedziele to na dziewiątą. Niedziela to miała być nasza. Od namiętności jak indor czerwona leciałam do ciebie na łep na szyję zapominając o łbie na karku. Indycze nieloty.

 Pogryzłam się do krwi. Kiedy język wyczuł metaliczny posmak czerwonego temperamentu poczułam się oszukana. Serce krwawi a stara miłość nie rdzewieje, więc jak to?

Rdza to rezultat procesu utleniania. Zakochanym brakuje tchu. Nie w porę odetchnęłam z ulgą. Zaczynam rdzewieć. Kątem oka zauważyłam, że gruby splot opadającego na ramię warkocza zmienia kolor. Stanę się ruda, chytra, fałszywa. Farbowany lis. Po łacinie lis to kłótnia. Po francusku lilija. Białe niewinne kwiecie. I jak to dojść prawdy w życiu?

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
mickiewiczada · dnia 23.08.2014 05:37 · Czytań: 549 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 1
Komentarze
zajacanka dnia 24.08.2014 00:57
Cytat:
Za­czy­nam rdze­wieć.

Chyba tak, Ada.

Dużo słabsze niż poprzednie Twoje.

Gorycz przebija wszystko, nawet brak interpunkcji.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty