ankra - Miladora
Poezja » Wiersze » ankra
A A A

 

ileż razy już ten wrzesień wrócił deszczem
zapomnianych dat i zdarzeń w tłoku myśli
nie policzę jak nie zliczyć mogę liści
nim nie spadną zostawiając smutną przestrzeń
na konarach ciemniejących od wilgoci
 
ile razy taki wrzesień mnie zaskoczył
by odebrać to co było jednym gestem
szumem kropel zapisując chłodny dystych
w pustych oknach za którymi nagle znikły
wszystkie chwile niczym smugi barw na wietrze
 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Miladora · dnia 03.09.2014 20:39 · Czytań: 786 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 34
Komentarze
cosmo dnia 03.09.2014 20:58 Ocena: Świetne!
jestem pod wrażeniem...
akacjowa agnes dnia 03.09.2014 20:59 Ocena: Świetne!
Wśród współczesnej poezji, której raczej nie ogarniam swoimi przykrótkimi ramionami, odwiedziny u Ciebie dają mi ukojenie, zrozumienie, spokój a nawet upojenie :) Czytam i płynę, kołysze się na słowach w rytmie powiewów wiatru i delektuję nektarem z cudownych rymów.

Nie przeszkadza mi słota, wiatr, chłód i szarość barw umieszczona w wierszu. Ja go widzę zupełnie inaczej. Dla mnie on ma wszystkie kolory tęczy, bo jest idealny.

Milu, dziękuję za Twoją poezję.
ApisTaur dnia 03.09.2014 21:00 Ocena: Świetne!
Cóż innego, jak tylko podziwiać i wychwalać mi Twoje pisanie.
Pozdrawiam :)
Miladora dnia 03.09.2014 22:35
Dziękuję pięknie - Cosmo, Akacyjko i Apisie. :)

Tak przy okazji - Agnesko - nie przewracaj mi w głowie. ;)

Serdeczności wieczorne dla wszystkich. :)
fantes dnia 03.09.2014 23:02
Zgadza się Milady, że Agnes przewraca w głowie:)
Już pierwszy wers trąci anachronizmem. Może październik, lub listopad, albo styczeń? Tak czy owak zawsze Nowak. Druga strofa na tak:) I tyle:) Pozdrawiam.
Zola111 dnia 03.09.2014 23:13 Ocena: Świetne!
Nie uwierzysz, Miladorko: Wzruszyłam się. I to z dwóch powodów: Ponieważ takie piękne, misternie utkane, przepiękna metafora już w tytule, i później - do końca wiersza. Mistreny układ rymów, niesamowicie płynny rytm. - Poezja!

Po drugie - piękna refleksja w rasowej liryce nastroju, który tak bardzo podobny jest mojemu, obecnemu.

I pointa - cudo!

Cytat:
w pu­stych oknach za któ­ry­mi nagle zni­kły
wszyst­kie chwi­le ni­czym smugi barw na wie­trze 


Świetnie po dwakroć. Kiedy ochłonę, będę zazdrościć.

z.
Miladora dnia 03.09.2014 23:29
fantes napisał:
Już pierwszy wers trąci anachronizmem.

Anachronizmem trąci w takim razie każdy miesiąc, Fantesku. ;)
A więc nie należy ich używać w wierszu? Nawet jeżeli mają jakieś szczególne znaczenie dla autora ze względu na zdarzenia czy daty?
Jak to się mówi kolokwialnie: "no, weź, nie rozśmieszaj mnie". ;)
A druga zwrotka nie może istnieć bez pierwszej, jeżeli zauważyłeś, jaką formę tworzą obie.
Ale cieszę się, że chociaż połówka Ci się spodobała. :)

Zoluś - nie pierwszy raz mamy podobne nastroje. Co mnie w sumie cieszy, bo też lubię odnajdywać się w Twoich wierszach, a wiele razy zdarzyło Ci się zagrać na moich wyjątkowo czułych strunach. :)

Dziękuję serdecznie - Tobie i Fantesowi - i miłego wieczoru. :)
Antek dnia 04.09.2014 00:37 Ocena: Świetne!
444, ciekawy układ rymów, treść jest. oczywiście wrzesień to szczególny miesiąc bo i wojna, i szkoła, i jesień. oby złota polska:) jak dla mnie supcio jest i tyle. pzdr
Miladora dnia 04.09.2014 01:25
Na szczęście szkoła już mnie nie dotyczy. ;)
A układ rymów wiersz sam mi narzucił, czym się nawet zdziwiłam w pierwszym momencie.

Cieszę się, że ta forma zyskała Twoją aprobatę, Wilku. :)

Serdeczności z podziękowaniem. :)
Zurbanizowany dnia 04.09.2014 08:31 Ocena: Świetne!
Milu! Teraz to już całkiem jestem jesienny i wyciszony… Dałaś ciekawy tytuł do tak ciepłego, nastrojowego tematu. Może tak to właśnie wygląda? Po lekkim lecie, wrzesień jest taką ankrą spajającą dwie pory roku…

Pozdrawiam ciepło.
Zurbanizowany
Miladora dnia 04.09.2014 12:21
Zurbanizowany napisał:
wrzesień jest taką ankrą spajającą dwie pory roku…

A także różne chwile, które się działy i dzieją. :)

Miło Cię zobaczyć, Serg, pod wierszem.
Dziękuję pięknie.

I słonecznego dnia :)
fantes dnia 04.09.2014 13:35
Mówiąc o anachronizmie miałem na myśli całą strofę, a miesiąc wyjąłem z kontekstu:) Ogólnie rzecz biorąc wiersz jako całość jest fajny, ckliwy i liryczny, jednak dzisiejsze trendy idą trochę w innym kierunku i stąd moja uwaga:)
ajw dnia 04.09.2014 13:35 Ocena: Świetne!
Wiersz, w którym każdy może przejrzeć się jak w lustrze, bo wszyscy jesteśmy zabiegani, nieuważni i wciąż tracimy nie tylko dni, które przemijają tak szybko jak pendolino zasuwa po torach, ale także trochę siebie. Jak zwykle każde słowo ma swoje miejsce i jest wszystko cacy :)
Miladora dnia 04.09.2014 13:58
fantes napisał:
Mówiąc o anachronizmie miałem na myśli całą strofę,

Może przez wprowadzające "ileż"?
Albo po prostu masz na myśli, że wrzesień, deszcz i liście są oklepanym motywem wierszy, z czym mogę się zgodzić, bo rzeczywiście często już występowały w poezji. :)
Natomiast co do "ckliwy" nie bardzo się zgodzę, bo "ckliwość" to nadmierna czułość, której osobiście okropnie nie lubię. To nie jest "czuły" wiersz - raczej wiersz konstatujący stan pewnej świadomości związanej z tym miesiącem.

ajw napisała:
wciąż tracimy nie tylko dni, które przemijają tak szybko jak pendolino zasuwa po torach, ale także trochę siebie.

Dobrze to ujęłaś, Ajw. I także pamięć pewnych zdarzeń.
Faktycznie to rodzaj mojego lustra i dobrze jest usłyszeć, że ktoś inny również się w nim widzi.
Dziękuję pięknie i z ukłonem. :)

I miłego dnia Wam obojgu. :)
Usunięty dnia 04.09.2014 15:35
Mnie to wrzesień zawsze zabiera wolność, bo zaczyna się rok szkolny. Wszystkie cudowne, wakacyjne chwile nagle znikają, odebrane jednym gestem. Smutna przestrzeń to droga do pracy, a wilgoć na konarach jest od moich łez, kiedy ubolewam z powodu powyższego.

I z tym kojarzy mi się Twój wiersz Milu. Chyba jakieś zboczenie zawodowe.

Ale wiersz piękny, choć melancholijny.

Pozdrawiam serdecznie:)
En. El. dnia 04.09.2014 16:10
Cytat:
nie po­li­czę jak nie zli­czyć mogę liści


Coś tu chyba nie gra ?;)

Cytat:
w pu­stych oknach za któ­ry­mi nagle zni­kły
wszyst­kie chwi­le ni­czym smugi barw na wie­trze


A co tu są "puste okna" ? Bez szyb ?:)

Nie rozumiem też zniknięcia wszystkich chwil ?:) Co się stało z jednostkami czasu..

W sumie to nie wiem co myśleć o wierszu, trochę takie pierdu pierdu, bez urazy


dziękuje,
pozdrawiam
palenieszkodzi dnia 04.09.2014 17:10
Do Mili
Wiersz przeczytałam z zaciekawieniem :-). Narratorka chyba coś utraciła i teraz nastał smutek. Styl utworu jest rozpoznawalny, typowo "miladorowy" :).

Co do liści:
Cytat:
nie po­li­czę jak nie zli­czyć mogę liści
nim nie spad­ną

to po prostu policzyć je można dopiero, gdy spadną.
Tak więc nie widzę błędu, o którym pisze En. El..
No i są także inne okna, takie bez szyb :- ).
Podoba mi się nastrój wiersza.
marukja dnia 04.09.2014 17:47
Pięknie podany wiersz, bardzo melodyjnie, z wdziękiem. Liście, o których mowa wyżej, mi akurat podobają się najbardziej.
Nic, tylko czekać, aż zostawią smutną przestrzeń
na konarach ciemniejących od wilgoci
, a potem odliczać dni, gdy przestrzeń wypełni się znowu na zielono. :)
Pozdrowienia jakże wrześniowe!
yezu dnia 04.09.2014 19:50 Ocena: Świetne!
Kompedium początkujących wierszokletów (4 grzechy główne):
1.ośli upór w rytmizowaniu - przynajmniej 60% początkujących Mickiewiczów uważa ,iż nie ma poezji bez stałego rytmu - to ma byc niewidzialny szew trzymający dzieło w kupie i stąd juz tylko kroczek do mniemania ,że rym w naturalny sposób zamyka fraze jakby nie dość zamka w rozporku to i guzik nie zawadzi i wtedy wszystko "jest jak trzeba" . Niestety takie podejście prowadzi do monotonii a ta redukuje utwór do rangi mantrowania i zapis emocjonalny takiego wierszyka pzrypomina ekg pacjenta w głębokiej narkozie. Tu mamy potoczysty dwunastozgłoskowiec , który jako metrum ma tendecje do zawodzenia i ambicje patetyczne - powstaje taki wykastrowany heksametr , wykastrowany z akcji , fabuły , dyamamiki itd. Rada - drodzy poeci - nie bójcie się łamać rytmu bo póki co żyjemy i nasze serducha raz biją szybciej , raz wolniej i czasem nawet , że tak brzydko powiem stają. Rytm nie istnieje po to ,żeby pokazać światu wasz kunszt i jedyne co wam daje to emocjonalny gorset.
2.papugowanie (naśladownictwo) - no czytać trzeba ale początkujący poeci traktują to naprawdę serio. Czytają więc Herberta , Szymborską i innnych słusznie bądź nie uznanych za wielkich jako lekturę obowiązkową dodając do tego "swoich ulubionych" - w tej roli często pani Poświatowska. Najczęściej efektem takiej nabożnej lektury powstają wiersze-potworki tzn. otrzymujemy Herberta bez męskości albo Szymborską z ... Drodzy poeci - największą sztuką w tworzeniu jest dorobienie się własnego stylu - jeśli nie masz stylu poeto - nic nie masz .Rymy , rytmy i serce czujące to tylko narzędzia ekspresji tego co twoje i tylko twoje , a nie cel ostateczny. Tym sposobem zmierzamy do grzechu 3 czyli ...
3.bezcelowość - kiedy początkujący artysta podejmuje decyzje o rozpoczęciu działalności zadaje sobie dwa pytania - co (o czym) pisać ? i jak .Odpowiedź na 1 pytanie jest prosta - pisać można o wszystkim : o droździe na gałęzi , o pustym niebie , probelmach gastrycznych itd. Druga wątpliwość też szybko jest rozwiewana przez typową dla zdrowego organizmu autoakceptację czyli jak pisać ? ano tak jak talent pozwala ,a przecież już zdecydowaliśmy ,że go mamy więc do roboty. Niestety tylko nieliczna część początkujących poetów dochodzi do 3 pytania - po co pisać ? ,a własnie to pytanie determinuje co i jak czyli tak naprawdę wracamy do początku . No własnie po co ? Po to żeby oznajmić całemu światu ,że zaistnielismy pod gwiazdami ? A co to świat obchodzi - niby racja ale czemu grafomani zawsze piszą "całemu światu" licząc na uwielbienie przez tenże świat ? O czym jest w/w potoczysty dwunastozgłoskowiec - o tym ,że wrzesień i jakoś tak smutno i wspomnień tyle gorącego lata , tylko patrzeć jak roślinność wyłysieje i bedę o rok starsza - strach się bać. Na szczęscie są poeci , ktorzy wiedzą ,że pytanie po co to pytanie komu i każdy wiersz ma swojego adresata i jakiś cel , nawet jeśli piszemy o sobie nasze liryczne ja staje się kimś innym przeznaczonym do oglądu publicznego - czy to będzie Pan Cogito czy żałosne blondynkowe , dziwiące się światu ja Szymborskiej czy jakikolwiek inny konstrukt jest on aktem kreacji przeznaczonym do odbioru w określonej przestrzeni kulturowej. Grafomani zwykle pisują liryczny pamiętnik o tym co się dzisiaj stało licząc ,że to dla całej ludzkości i nawet Eskimos łzę uroni i w poście pochwali. Niestety ale jak się pisze
"wszystkim" to w końcu dopadnie nas ...
4.tandeta - brak własnego stylu oznacza ,że styl jakim początkujący się posługują składa się z wielu stylów podczytanych. Połączenie często prowadzi do kiksów kiedy jeden styl koliduje z drugim bo wyrasta z innej poetyki .Niewinnym przykładem jest tu określenie "smutna przestrzeń" - smutek zawdzięczamy Szymborskiej , a przestrzeń Herbertowi czyli powstaje poetycki babochłop .Sam wyraz "przestrzeń" jest na tyle mocny i nieczuły ,że dodawanie mu ludzkiego smutku spycha nas w tandetę tak jak metafora ,że deszcz pada to niebo płacze .Przestrzeń może byc pusta albo nie i tyle , jak jestesmy ambitni to zróbmy białą przestrzeń , bo akurat zimno bieli może wywołać u adresatów ciekawe asocjacje ale od smutku trzymajmy się z daleka bo to słowo kontener i może pasować tak samo do konca promocji w supermarkecie jaki tzw. bólu istnienia.
--- Drodzy poeci - sztuka tworzenia to umiejetność pokazywania siebie tak aby każdy znalazł w tym coś wiecej niż tylko nas i żeby ten mechanizm zadziałał potrzebny jest dystans czego też wam serdecznie zyczę.
kamyczek dnia 04.09.2014 19:51 Ocena: Świetne!
Ech, chciałoby się tak pisać. Cudowna, łapiąca za serce liryka, Milu.
Myślę, że każdy z nas ma w sobie takie "wrześnie" pełne refleksji nad upływem czasu, ale nie każdy potrafi tak pięknie, jak Ty o tym pisać.
Ukłony.
Miladora dnia 04.09.2014 20:41
No to po kolei. :)

wiktoria napisała:
I z tym kojarzy mi się Twój wiersz

To dobrze, jeżeli coś odkryłaś dla siebie, Wiki. :)

En. El. napisał:
W sumie to nie wiem co myśleć o wierszu, trochę takie pierdu pierdu, bez urazy

Bez urazy, jeżeli niczego tam nie znalazłeś dla siebie. :)
Mogłabym Ci opowiedzieć, ale skoro wiersz tego nie zrobił, to widocznie nie wszystkim udało mi się coś przekazać.
Więc tylko napomknę, że w zasadzie są to dwie opowieści spięte jakby lustrzanym odbiciem formy wiersza.

palenieszkodzi napisała:
Podoba mi się nastrój wiersza.

Bóg Ci zapłać, Dzióbku. :)

marukja napisała:
a potem odliczać dni, gdy przestrzeń wypełni się znowu na zielono. :)

I często tak robimy, Mja. :)

kamyczek napisała:
Myślę, że każdy z nas ma w sobie takie "wrześnie"

Zapewne (i mimo wszystko) - ma. :)
Jak stary plecak pełen różnych, często już zapomnianych drobiazgów.

yezu napisał:
Kompedium początkujących wierszokletów (4 grzechy główne):

Ależ mi elaborat napisałeś, Yezu. ;)
Ja nie poznałam po Twoim wierszu, że jesteś polonistą i znawcą poezji, a Ty nie wziąłeś pod uwagę, że ja również mogę coś o niej wiedzieć. A więc jesteśmy kwita. ;)
Ponieważ nie znamy wzajemnie swojej twórczości, to wyjaśniam, że chętnie sięgam właśnie po to "z oślim uporem rytmizowanie", o którym mówisz, czyli po formy klasyczne - villanelle, pantum, ronda, sonety, tercyny, oktawy, strofy safickie itp. - a przy okazji szukam także własnych rozwiązań.
Natomiast nie przepadam za poezją romantyzmu, więc żaden ze mnie Mickiewicz.
Aha - chyba Ci się palec omsknął przy dodawaniu oceny. ;)
Na marginesie - nie znałam Twojego komentarza, pisząc swój pod Twoim wierszem.

Przepraszam za małą uwagę na koniec, ale dopiero po bliższym przyjrzeniu się temu, co napisałeś, zastanowiło mnie, jak ktoś, kto "studiował polonistykę", może nie wiedzieć, gdzie i jak stawia się znaki interpunkcyjne. Niestety. To oraz wyjątkowo niechlujny zapis, w dużej mierze podważyło w moich oczach Twoją wiarygodność jako znawcy języka, co stwierdzam z ubolewaniem.


Dziękuję serdecznie wszystkim komentującym za czytanie i podzielenie się swoimi odczuciami. :)
Wszystkie są dla mnie ważne.

Miłego wieczoru :)
introwerka dnia 05.09.2014 04:08 Ocena: Świetne!
Miladora napisała:
są to dwie opowieści spięte jakby lustrzanym odbiciem formy wiersza.

I właśnie świetnie to widać w Twoim tekście, który wydaje się jakby skupiony i odbity w kropli deszczu. Z zachwytem chłonę tę lirykę, której rygory formalne tylko wyostrzają jej czystość i niezwykłą kondensację :) Tym bardziej, że wiersz pozwala wierzyć, że każda kropla deszczu może być takim pryzmatem, który przywróci kolorowe widzenie świata :)

Serdeczności :)
Miladora dnia 05.09.2014 13:14
Podoba mi się spojrzenie z tej perspektywy, Weruś. :)
To prawda - każda kropla może być pryzmatem pozwalającym spojrzeć inaczej na rzeczywistość.

Dziękuję ślicznie za wgląd w treść.

I serdeczności z uśmiechem :)
Pasiasty dnia 05.09.2014 22:44
No no, całkiem ładna jesień. Dopracowana rytmika. Nawet udane niewymuszone rymy. Aczkolwiek jak wiadomo lub nie, ja za nimi nie przepadam, to jednak przymknę oko. Nad rozbijaniem wiersza na części pierwsze, wnikliwą analizą i takimi tam nie będę się rozwodził, bo tu już spore elaboraty powstały, peany itd. Wiersz jest poprawny, i to się strasznie gryzie z tematyką ponieważ opisywany temat nie jest w żaden sposób 'poprawny'. Moim zdaniem lepiej by to wyglądało z poszarpaną rytmiką, czuć by było wietrzną jesień zdmuchującą wspomnienia. Obrazek jest ładny, ALE stoicki, namalowany, A NIE ruchomy. Dlatego można go podziwiać, ale nie da się wczuć. Bo to jedna z tych jesieni, gdzie krople spadają zupełnie poziomo. Tajger lubi jesień właśnie taką, bezwietrzną, ale takie nie występują w naturze ;)
pozdrawiam :)
Miladora dnia 06.09.2014 01:18
Pasiasty napisała:
Obrazek jest ładny, ALE stoicki, namalowany, A NIE ruchomy.

Na początek - to nie jest wiersz o jesieni. :)
Wrzesień jest zaledwie tłem dla tej opowieści.
Co do tego, że jest statyczny - zgadzam się. Bo to tak, jakby ktoś stał w oknie i wokół nic się nie działo, jedynie w jego głowie.
A myśli różnie płyną - inaczej przy refleksjach, inaczej w zdenerwowaniu, inaczej, gdy się ma problemy. Czasem też płyną zupełnie bez kontroli.
Poza tym chwile mają nie tylko swój rytm. Przypomnij sobie, czy nigdy nie grało Ci nic w myślach, czy nie wracała jakaś muzyka jako podkład do pewnych zdarzeń lub wspomnień.
Ale zapewne nie jesteś muzykiem, więc to może nie mieć dla Ciebie takiego znaczenia, jak dla mnie. Na dobrą sprawę świat jest pełen melodii, które nam towarzyszą.
I czasem próbuje się je oddać także wierszem, a nie tylko za pomocą instrumentu muzycznego.

Miłego wieczoru i dziękuję z uśmiechem za wizytę u mnie. :)
A przy okazji - takie "wietrzne" wiersze też już pisałam.
Usunięty dnia 06.09.2014 09:55 Ocena: Świetne!
Co tu dużo mówić, świetny tekst, szacun za świetną znajomość rymów. Przedstawiłaś ładny obraz jesieni, dobra rytmika. Jednym słowem: CUDOWNIE

Pozdrawiam ;)
Miladora dnia 06.09.2014 15:44
Serdeczne podziękowania, Apollinku. :)

Miło, że nie zapomniałeś o mnie.

Udanej soboty :)
Wiolin dnia 07.09.2014 08:57 Ocena: Świetne!
Witaj Miladoro.

Już straciłem pewność czy aby kiedyś dotrę do końca komentarzy pod wierszem. :)
We władaniu masz już wszystkie pory roku. Pod Twoim piórem zapalają się światła długiej niekończącej się zimy, ale także umiesz dosypać garstkę czułości, bądź co bądź zimnym gwiazdom. Można zatem się Tobą rozsmakowywać na wiele sposobów. Trwaj więc łamiąc przy tym zwyczajność, bo i ja gdzieś w kąciku starości będę cicho się rozmilarodowywał - nabierał w usta poezji. Pozdrawiam.
yezu dnia 07.09.2014 16:18 Ocena: Świetne!
wrzesień Miladory (wersja męska)

gdzie są moje lata młode
tutaj zmarszczka ,tam coś zwisa
na wdzięk i urodę
wygasła polisa

jesień idzie , latka lecą
i jedynie na portalu
pozostało mi co nieco
jestem wciąż królową balu

wiosna lato jesień zima
sorry taki mamy klimat


- to trochę ożywi to forum wzajemnej adoracji ....
Miladora dnia 07.09.2014 22:49
yezu napisał:
wrzesień Miladory (wersja męska)

Nie mam nic przeciwko satyrze, o ile jest dobrze napisana. :)
Twoja nie jest, więc zamiast satyry wyszedł Ci nieudolny paszkwil.
Więcej smaku literackiego życzę na przyszłość.


Wiolinku - dziękuję serdecznie, że swoją obecnością powiększyłeś to niecne grono TWA pod moim wierszem.
Dobrego jutra :)
Lilah dnia 16.09.2014 22:18
Jaki ciekawy układ rymów, Milu, podziwiam. :)
Miladora dnia 17.09.2014 21:25
Dzięki serdeczne, Lil. :)

I do zobaczenia. :)
romantyczna dnia 01.10.2014 09:25 Ocena: Świetne!
Ale czarujesz Milu :) Popłynęłam z nastrojem, a klimat jest piękny, bo jesienny. A ja sobie ostatnio napisałam pantum (nie wiem z jakim skutkiem), bo tak mi się spodobało Twoje, że aż musiałam odgapić ;) Zapraszam więc jak tylko się pojawi, bo zadedykowałam je Tobie.

Pozdrawiam
Miladora dnia 04.10.2014 04:11
Bardzo dziękuję, Romanko - i na pewno będę wypatrywać Twojego wiersza, bo cieszy mnie, gdy jakaś forma staje się inspiracją dla innych piszących. :)

Serdeczności :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty