Oczekiwanie. - oldakowski2013
Proza » Długie Opowiadania » Oczekiwanie.
A A A
Od autora: Opowiadanie napisane w 1975 roku.

Z wolna zapadał zmierzch, w pokoju, a raczej izbie, zaczęło robić się ciemno. Mężczyzna siedzący przy niewielkim stole podniósł wzrok i spojrzał na wiszący na ścianie zegar. Tykał głośno, nawet bardzo głośno, jego wahadło wydawało mrukliwy głos. Tik, tak. Tik, tak...

                                                   Dochodziła piąta! Teraz na jesieni szybko zapadał zmrok, wszystko cichło, monotonna cisza wkradała się wszędzie, w uszach dzwonił jej jednostajny melodyjny szum.

                                                   Mężczyzna wstał z krzesła, wolnym krokiem podszedł do niewielkiego okna i wyjrzał na podwórze. Długo przez nie patrzył, z kieszeni wyjął chusteczkę i przetarł szybę. Przybliżył  do niej twarz.Patrzył...

                                                     Wrócił na swoje dawne miejsce, usiadł przy stole. Nerwowym ruchem wziął leżącą gazetę i zaczął wertować jej stronice. Nie czytał, jego wzrok szybko przesuwał się po drobnych literkach codziennej prasy.

                                                      Na podwórku zaszczekał pies!

Mężczyzna zerwał się na równe nogi, rzucił gazetę na stół, ale tak niefortunnie, że ta spadła na podłogę. Nawet nie spojrzał na nią, przeszedł po niej i znów podszedł do okna. Przywarł do szyby całą twarzą. Patrzył, starał przebić wzrokiem szybko zapadający mrok.

                                                       Patrzył...

Powoli odwrocił się, wzrokiem ogarnął pokój, zaświecił światło i przymróżonymi oczyma patrzył przed siebie.Podszedł i podniósł gazetę, starannie ją złożył i położyl na stole. Jeszcze raz wygładził jej pomięte stronice. Spojrzał na stojący flakon, na kwiatki, które w nim były. Delikatnie z wielką czułością poprawił je, patrzył na nie smutnie. Zamyślił się.

                                                        Zegar wybijał kolejne mijające minuty...

Znów na podwórzu zaczął szczekać pies, tym razem bardzo głośno. Mężczyzna poderwał się z krzesła, zrobił to jednak zbyt szybko, zbyt gwałtownie. Poruszony stół nie utrzymał stojącego na nim flakonu z kwiatkami, który spadł na podłogę.Rozlana z niego woda, ochlapała jego spodnie, nie zważał jednak na to. Podbiegł do drzwi i wyszedł na podwórko. Podszedł do ogrodzenia i zaczął patrzeć na drogę, która przebiegała opodal jego domostwa.

                                                       Twarz jego stała się szara, oczy zaszkliły się, palce jego rąk zacisnęły się mocno na ogrodzeniowej siatce. Stał nieruchomo wpatrzony w ciemność. Nasłuchiwał!

                                                        Cisza...

Wolnym krokiem, ze spuszczoną głową ruszył w kierunku domu. Spojrzał na psa, który wesoło merdając ogonem, domagał się od swojego pana pochwały za ostrzeżenie go. Pogłaskał go czule. Raz, póżniej drugi.

                                                         Wszedł do domu...Wiszący zegar, nadal odmierzał mijające minuty.

Zaczął zbierać z podłogi rozbity flakon. Z wielką czułością i delikatnością podniósł rozsypane kwiaty, spoglądał na nie przez dość długą chwilę, włożył je do następnego flakonu i postawił na dawnym miejscu. Tuż przy nim srebrną ramkę ze zdjęciem kobiety. Usiadł naprzeciwko niej i w zamyśleniu wpatrywał się w zdjęcie, od czasu do czasu pocierając zmarszczone czoło. Na jego ustach pojawił sie delikatny uśmiech.

                                                        Zegar wybijał mijające minuty...

                                                    

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
oldakowski2013 · dnia 11.09.2014 05:38 · Czytań: 887 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 3
Komentarze
sergiusz45 dnia 11.09.2014 12:38
oldakowski 2013
Oczekiwanie bywa szczególnym stanem ducha. Można o tym nieskończenie. Jednak skazanie czytelnika na domysły, wobec braku sensownych śladów naprowadzających, może doprowadzić do kuriozalnych (ale słusznych!) skojarzeń. Dla mnie facet wysłał żonę do sklepu po pół litra, a ta oferma gdzieś ugrzęzła i nie wraca. No przecież kupił jej kwiatki, na rocznicę ślubu za całe 15 złotych. A tu już pół godziny minęło! Przecież z nerwów człowiekowi wszystko z rąk leci. Już ja jej pokażę jak przyjdzie! A na zdjęciu - takie niewiniątko!
Niestety! Taki obrazek nie zasługuje na literackie wysiłki.
PS
Nie ma się co zniechęcać, bo styl jest niezły. Jednak pisząc, trzeba myśleć kategoriami czytelnika, bo to wyłącznie dla niego piszemy. Kto uważa, że jest inaczej - popełnia błąd.
oldakowski2013 dnia 15.09.2014 22:12
No cóż, każdy czeka na kogoś innego...
Aronia23 dnia 08.12.2016 15:47 Ocena: Bardzo dobre
oldakowski2013
Twój wiersz "Oczekiwanie" porusza do głębi. Najgorsze jest takie czekanie. Robi się niektóre rzeczy nie myśląc wcale o nich, jak automat. Ważna jest jedna rzecz - przestać oczekiwać, bo nareszcie jest ten ktoś, kogo się oczekiwało. Ludzie często nie zdają sobie z tego, jak oczekujący na nich, mogą cierpieć. Nagle może się zmienić sytuacja i oni mogą być tymi oczekującymi.
Tutaj jest pusty dom, samotny człowiek, jego pies - wierny przyjaciel. Ten pies może też tak czeka na zainteresowanie ze strony swojego opiekuna?
"Spojrzał na psa, który wesoło merdając ogonem, domagał się od swojego pana pochwały za ostrzeżenie go. Pogłaskał go czule. Raz, póżniej drugi." Pan pogłaskał, myśląc nadal o kobiecie, dla której pewnie kupił kwiaty. A ona? Może zapomniała o spotkaniu, może nie ma czasu. Tu czas gra ważną rolę - jest pełno zegarów.
Mam tylko pytanie. Dlaczego tak pogrubiłeś czcionkę? Może zmienić?
Przyjaciółmi człowieka są pies i rośliny. Często tak bywa. Ludzie zawodzą, choć i są tacy, na których można polegać. Może ta kobieta ze zdjęcia nie żyje? A czekający nadal nie wierzy w jej śmierć - też tak bywa. Dziękuję.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty