- To która ręka? – zapytała pani pielęgniarka.
- Właściwie to żadna – odpowiedziałam.
- Proszę pokazać. No faktycznie nic nie widać, Musi pani popracować, zaciskać pięść i rozprostować. I tak przez kilka minut.
Wyszła z pokoju, a ja „pracowałam”.
- No i nic ? – zapytała zdziwiona po powrocie. – A wodę pani rano piła?
- Wypiłam trzy szklanki. Ale to nic nie pomaga.
- No to spróbujemy w ciemno.
Spróbowała, ale było bardzo ciemno. I w jednej i w drugiej ręce.
- To weźmiemy z palca – zdecydowała.
- Myśli pani, że z palca da się utoczyć na trzy probówki.?
Nie udało się.
- To wezmę taką cieniutką igiełkę i z tej małej żyłki na dłoni…
- No powinno lecieć, cholera gdzie ta żyła mi uciekła? Dobrze się pani czuje?
- Dobrze, wytrzymam.
- Cholera, to ja już nie wiem gdzie mam szukać. Może koleżanka spróbuje…
Przyszła koleżanka, próbowała…
--------------------------------------------------------------
Gdy wyszłam z gabinetu pobrań wyglądałam jakbym z wojny wracała. Na jednej ręce trzy opatrunki, na drugiej cztery.
- Pani sobie tu posiedzi i przyciska te miejsca. – powiedziała pielęgniarka.
Usiadłam. I kolejno przyciskałam.
Obok ośmioletnia dziewczynka patrząc na mnie przerażona krzyczała, że nie pójdzie na żadne badanie krwi.
A za filar schował się mały chłopiec. Zaparł się nogami i wołał na ratunek mamusię, bo był z tatusiem. Przyrzekał, że juz zawsze będzie grzeczny.
--------------------------------------------------------------
Spoko i luzik. Już się przyzwyczaiłam.
Przecież nikt nie jest doskonały.
Ja na przykład nie mam żył…
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt