W świecie plotek - Izolda
Publicystyka » Recenzje » W świecie plotek
A A A
  • Autor książki: Beth Gutcheon
  • Tytuł: Plotka
  • Wydawnictwo: Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA

            Beth Gutcheon mieszka w Nowym Jorku i jest autorką dziewięciu powieści, z których trzy stały się bestsellerami. Plotka, co prawda, nim się nie stała, ale cytowany na okładce „The Boston Globe” napisał o książce, że jest to: „Wciągająca, wspaniała i wyjątkowo prawdziwa opowieść”. Zrewidowałam ten pogląd, dla mnie była trochę wciągająca, odrobinę tylko wspaniała, a czy prawdziwa - w ogóle nie potrafię orzec. Zdarzenia opisane w Plotce po prostu nie mają miejsca w moim otoczeniu, ale gdybym mieszkała na Manhattanie być może postrzegałabym opowieść jako wyjątkowo prawdziwą.

Książka spodoba się miłośnikom tak zwanego wielkiego świata, który uwielbia ciuchy firmowane sławnymi nazwiskami i bywa w światku wyższych sfer, jak czynią przyjaciółki głównej bohaterki, z których jedna jest dziennikarką piszącą o życiu nowojorskiej śmietanki, a druga - znawcą świata sztuki. Powieść skrzy się tytułami gazet, to przewinie się fotograf z „New York Timesa”, to „Social Register Observer” zamieści czyjeś zdjęcie, to rubryka plotkarska „New York Post” kogoś opisze lub „Avenue” zrelacjonuje jakąś imprezę. Na przyjęcia kobiety przychodzą w kreacjach od Saint Laurenta lub Oskara de la Renty. Mnie ten błyszczący świat męczył i drażnił, ale na pewno znajdzie wielbicielki z przyjemnością poruszające się w oceanie wielkich nazwisk modowych.

           Początek książki dotyczy okresu szkolnego, w którym zawiązały się przyjaźnie głównych bohaterek. Ta część dłużyła mi się nieskonczenie, napisana bez polotu, nie wnosi żadnych dodatkowych kontekstów prócz nakreślenia inicjacji przyjaźni. Później czyta się z różnym natężeniem uwagi, ale już nie jest nużąco.

Głowna bohaterka Loviah jest niezamężna, ale wiedzie udane życie jako „ta trzecia”, zwłaszcza że żona jej przyjaciela często mieszka w oddaleniu od męża. Życie Loviah wypełniają perypetie dwu przyjaciółek.

Jedna z nich to Dina, dziennikarka. Najpierw zajmowała się felietonami kulinarnymi, w których opisywała osobliwe dania, typu smażone mrówki, ponieważ radziła jak stołować się w mieście przy ograniczonym budżecie. Potem zmieniła specjalizację.

W ostatnich czasach przyjmowała głównie zlecenia w pobliżu domu (...) Ile jednak razy można nowymi słowami opisywać kolejne kawalerskie lofty w Meatpacking Disticct, urządzone w skórze i chromie dla jakiegoś miliardera z Goldmana Sachsa? Gdybym zajmowała się pisaniem, chyba mogłabym tkwić w tym dosyć długo, ponieważ dla mnie naprawdę liczy się to, jak rzeczy wyglądają. Dinę za to zawsze interesuje, co rzeczy znaczą. Jej zdaniem te prywatne pałace nie kryją w sobie żadnej treści. Może tyle, że ich właściciele są bogatsi, niż ona kiedykolwiek ma szansę zostać.*

Takie małe szczegóły jak ten dotyczący znaczenia rzeczy ratowały w trakcie czytania moje pozostanie z książką.

Dina wybiera Loviah na matkę chrzestną swojego młodszego syna, co zaplątuje sieć powiązań między nimi i sprawia dodatkowe kłopoty.

Druga z przyjaciółek to Avis, chłodna i dystyngowana, pomiędzy wyjazdami służbowym, podczas których ogląda dzieła sztuki, spotyka się z Loviah.

Avis siedziała plecami do sali, a ja na ławeczce naprzeciwko niej. Miała na sobie czarną spódnicę i szarą marynarkę od Donny Karan, a pod nią miękką koszulę z wykładanym kołnierzykiem. Szyję okalał przejrzysty antracytowy lniany szal, który co parę minut zdejmowała.**

Odwołania do strojów występują w książce dosyć często; nic dziwnego, w końcu główna bohaterka prowadzi na Manhattanie luksusowy butik.

Loviah towarzyszy Avis w trudnych momentach, takich jak chociażby choroba Belindy, macochy Avis.

Avis i ja starałyśmy się na siebie nie patrzeć. Żałowałam, że nie będą mogli mi przeszczepić temperamentu Belindy, kiedy już nie będzie go potrzebować, jak rogówkę albo nerkę… ale nie. Dary duchowe otrzymujemy tyko jedną drogą. W tamtej chwili nasz mały świat wydawał się idealny, chociaż jedna z nas powoli i nieuchronnie umierała bolesną śmiercią.***

Mają miejsce w Plotce wszystkie ważne momenty życia człowieka – narodziny, śluby, zdrady, rozwody i śmierć.

         Myślę, że główną wadą książki jest brak płynności w przeskakiwaniu z teraźniejszości we wspomnienia. Retrospekcje często dotyczą zupełnie innych wątków niż te, które śledzimy, i na ogół nie wiadomo, dlaczego autorka właśnie tam je umieściła. Owo chaotyczne przeskakiwanie z wątków współczesnych w odmienne ścieżki z przeszłości może powodować zagubienie. Mocną stroną są treści związane z więzią przyjacielską, jaka łączy Lovię z kobietami oraz wątek zgrzytów, dzielących Dinah i Avis. Panie bowiem, oględnie mówiąc, nie przepadają za sobą.

Często brak w książce konsekwencji pojawiających się plotek. Jest zapowiedź, że mogą przynieść przykre skutki, ale nie zawsze one następują. Kilkakrotnie mnie to irytowało, aż doszłam do wniosku, że może konsekwencje plotek, jakie przewijają się przez fabułę, są po prostu odroczone i uderzają pokrętnie. I taka sprawiedliwość bardzo mi się nie podoba, ale wiadomo, że ostatnie, na co można liczyć na świecie, to sprawiedliwość.

„New York Times” napisał: Ta powieść jest oszałamiająca i druzgocąca zarazem.

O ile z oszołomieniem polemizowałabym, o tyle zakończenie powieści powoduje, że rzeczywiście jesteśmy zdruzgotani, a ja dzięki niemu zrozumiałam, dlaczego przyjaciółki Loviah od początku się nie lubiły. Być może powodowało nimi przeczucie tego, co kiedyś wydarzy się pomiędzy ich bliskimi. Ale to już tylko moje wyobrażenia, być może czytelnik wyciągnie z Plotki zupełnie inne wnioski.

 

*Bet Gutcheon „Plotka”, str. 22.

**Tamże, str. 291.

***Tamże, str. 229.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Izolda · dnia 23.11.2014 23:04 · Czytań: 1571 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 3
Komentarze
lewikaj84 dnia 04.12.2014 11:06
rewelacja!

6.6 Komentarz powinien być tak rozbudowany, aby autor domyślił się, co przeszkadzało lub podobało się komentującemu.

przyp. red.. EF
Krystyna Habrat dnia 07.12.2014 17:19
Ja chciałabym wiedzieć, kto takie książki, jak ta, czyta? Nie, w wolnej chwili dla relaksu, nie dla zabicia nudy podczas długiej podróży pociągiem, ale kto taki typ literatury preferuje? Czy już wszyscy czytelnicy, już tylko takich potrzebują, jak się nam powszechnie wmawia? Ja w tej sprawie mam już kompletny mętlik. Ten nadmiar słowa "już" ma oznaczać i aktualność tego (czyli "ostatnimi czasy", bo kiedyś i ja miałam większe pojęcie o wartościach literackich i chyba wszyscy inni), jak i wspomniany mętlik w głowie.
Oczywiście, Izoldo, moje pytania są przewrotne, a twoja wielka zasługa w tym, że masz odwagę krytycznie wykazać, czego się po tej książce spodziewać. Komuś taka pozycja spasuje, innemu mniej.
Izolda dnia 09.12.2014 22:12
Czasem człowiek czyta, bo musi, a co z tego wynika powyżej widać. W zasadzie niech czytają, Krysiu, co chcą, byle czytali, bo z tym coraz gorzej.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:34
Najnowszy:emilikaom