Licytacja - Zola111
Poezja » Wiersze » Licytacja
A A A
Od autora: Ze staroci

 

... dorośli,
już nie przekręcają wyrazów, zbierają inne znaczki niż pocztowe,
najbardziej lubią brunetki.

wszystko pamięta, choć nie będzie
się odgryzał za dziurki, wydłubane palcami w tapetach,
szyby, wybite małym majsterkowiczem.

czasem jeszcze dzwoni mosiężnym staccato
dziecięcy śmiech. perlisty, szczery, podwójny.
w szparach podłogi zostały tajemnicze wyspy,

na strychu śpi cień czerwonego rowerka,
który kiedyś przyniósł św. Mikołaj.
futryny w kolorowe kreski rosły co pół roku

aż do sufitu. kaloryfer jeszcze dostaje gorączki
na wspomnienie nabitego guza, dyszy w ciasnych żeberkach.
kryjówki w ogrodzie czekają na następnego zajączka.

z puchu pierzyn, pachnących szarlotkami i gwiazdkami
poszyliśmy skrzydła dla Ikarów, żeby jeden po drugim
coraz rzadziej wracali, cali.

i dlatego, proszę pana, ten dom nie jest
na sprzedaż.

2002/2003

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Zola111 · dnia 20.03.2015 04:49 · Czytań: 592 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 23
Komentarze
introwerka dnia 20.03.2015 06:26 Ocena: Świetne!
Pięknie oddałaś atmosferę domu, całą magię dziecięcych wspomnień. Szczególnie urzekły mnie wersy:

Cytat:
po­szy­li­śmy skrzy­dła dla Ika­rów, żeby jeden po dru­gim
coraz rza­dziej wra­ca­li, cali.

- wymowność i "prostota lingwistycznej oryginalności", niczym z wierszy Krystyny Miłobędzkiej :)

Pointa - powalająca!

Serdeczności :)
Goro9 dnia 20.03.2015 09:30
No i cóż mam napisać, chciałoby się do czegoś przyczepić a nie da się.
To może stwierdzę Zollu, że kiedyś napisałaś w komentarzu, że mój utwór przypomina mi Twoje stare wiersze... no więc ja tu mam podobne uczucia, z tym że po przeczytaniu poczułem, że ten mi przypomina wiersze, które mógłbym dopiero napisać:) Tematyka bardzo, bardzo mi bliska (powracanie do dzieciństwa, dorastanie) a forma taka, z jaką chciałbym się zmierzyć (wiersz biały). No i rozpisałem się o sobie...no to w skrócie o wierszu: ekstra dobór rekwizytów, wciągający w dziecięcą przeszłość (gwiazdki, szarlotki, puch pierzyn no i ten sympatyczny guz od kaloryfera). Pointa to majstersztyk. I każe spojrzeć na wiersz z innej a raczej dodatkowej strony. Nostalgiczny obrazek i tu takie "bum" na końcu. Tak właśnie wyobrażam sobie Poezję:)
marukja dnia 20.03.2015 11:20
Słowo licytacja nabiera u Ciebie nowego wymiaru, ładnie koresponduje z puentą, którą osadziłaś w kontraście do emocji i całej palety wspomnień. Troszkę mi przypomniałaś Mickiewicza, a mianowicie: Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko.

Piękny wiersz, brawo, Zolu!
Serdeczności!
Lilah dnia 20.03.2015 12:40 Ocena: Świetne!
Cytat:
fu­try­ny w ko­lo­ro­we kre­ski rosły co pół roku


Skąd my to znamy?

Twój wiersz wywołuje wzruszenie, Zolu. I wspomnienia. Nie zawsze da się ocalić dom, który był nam bliski. Pięknie, nostalgicznie. :)
Zola111 dnia 20.03.2015 13:42
Intro,

dziękuję za ciepłe słowa. A przytoczenie tu Krystyny Miłobędzkiej jest dla mnie bardzo miłą niespodzianką. Wielkie dzięki.

Goro,

zupełnie mi nie przeszkadza, że się "rozpisałeś się o sobie". To dla mnie bardzo cenne. Zachęcam do mierzenia się z różnymi formami poetyckimi. Piszesz:

Goro9 napisał/a:
Nostalgiczny obrazek i tu takie "bum" na końcu


Tak, ja to też bardzo lubię. Miną lata, a właśnie to "bum" zostanie w pamięci. Nie twierdzę, że właśnie z tego wiersza, ale byłoby miło, gdyby :)

Marukjo,

bardzo się cieszę, że wiersz się podoba i przywodzi skojarzenia. Serdeczności.

Lilu,

tak mi miło, że do mnie wpadasz z ciepłym słowem. Dzięki za wzruszenie.

Buziaki dla wszystkich,

z.
ajw dnia 20.03.2015 14:16 Ocena: Świetne!
Poczułam, jakbym przez dziurkę od klucza podejrzała stop-klatkę wydarzeń, których świadkiem był ten dom. Czasami strach otworzyć drzwi na oścież, żeby te wspomnienia nie uleciały, dlatego wcale się nie dziwię, że podmiot liryczny zostawia obcym tylko szparkę :) Jest klimat.
Nalka31 dnia 20.03.2015 14:45 Ocena: Świetne!
Oj, oj Zolu. Niebezpiecznie pisać takie wiersze, które trącą myszką wspomnień. Jeszcze ktoś poczuje się zazdrosny o takie wspomnienia, albo zacznie wracać do swoich zbyt często. I nie dlatego, że wspomnienia są złe, ale każdy z nas ma w nich ulokowane własne czerwone rowerki i szarlotki zjadane pod puchem pierzyny. Cudny wiersz.

Serdeczności. ;)
Zola111 dnia 20.03.2015 14:51
AJW, Nalko,

serdecznie dziękuję za czytanie ciepłe słowa dla wiersza :) Pozdrawiam,

z.
Ula dnia 20.03.2015 15:56
Zolu,
Pięknie oddałaś smak dzieciństwa tym wierszem. Każde słowo jest tu na swoim miejscu. Pomyślałam sobie, że choć tyle się wokół nas zmienia, to pewne rzeczy pozostają zawsze te same. I tym sposobem sama rysuję kreski na futrynie, które rosną wraz z moją córką i guza o kaloryfer też już zaliczyłyśmy (choć kaloryfery nie te co kiedyś ;) ) Niesamowite, ile słowo "dom" może zmieścić emocji :)
eh, rozpisałam się... wiersz piękny :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Zola111 dnia 20.03.2015 17:46
Ulu,

dziękuję bardzo. Również za to, że się "rozpisałaś". To miłe. Serdecznie,

z.
ApisTaur dnia 20.03.2015 18:43
Zolko Twoj wiersz przypomniał mi moj kiedyś napisany wiersz ( http://www.portal-pisarski.pl/czytaj/46921/dogaszanie ). Dom to nie tylko mury i dach, to coś znacznie więcej. Ale czytając wiersz, Tobie akurat tego tłumaczyć nie muszę. Przeczytałem z przyjemnoscią ten Twój wehikuł czasu. Pozdrawiam:-)
Wasinka dnia 20.03.2015 20:26
Zolu, jak ja lubię takie duszki domowe, które podlatują, kiedy spogląda się na poszczególne miejsca, zakamarki, rzeczy. W tym drzemie siła i urok. I przeszłość, którą tulimy, bo nas zbudowała, uczyniła nas tym, kim jesteśmy.
Ładnie tytuł wpija się w treść, a puenta jest mocnym ostatnim taktem.
Cytat:
ka­lo­ry­fer jesz­cze do­sta­je go­rącz­ki
na wspo­mnie­nie na­bi­te­go guza, dyszy w cia­snych że­ber­kach.

Rozkoszne. :)



Uśmiechy pełne Księżyca posyłam.



PS Aha:
szyby, wybite małym majsterkowiczem. - zrezygnowałabym tu z przecinka.
stanis dnia 20.03.2015 20:49
Wspomnienie, słowa, pustka, żal. Wszystko i nic.....
Zola111 dnia 20.03.2015 21:40
Apisie,

dzięki za link. Podoba się. Cieszy mnie, że i mój przeczytałeś z przyjemnością.

Wasinko,

cieszy mnie Twój ciepły odbiór. Dzięki za księżycowe uśmiechy. Bardzo je lubię :) A przecinek już zabieram, sama się dziwiąc, co on tam robił ;) Ps. Wasinko, został ale teraz jest konsekwentnie przecinek po dziurkach. Już jest ok.

Stanisie,

dzięki, że wpadłeś. Pozdrawiam,

z.
gaga26111 dnia 20.03.2015 23:55 Ocena: Świetne!
Pięknie uchwyciłaś dzieciństwo. Jak dla mnie to właśnie jest definicja domu. Puenta jest bardzo dobitna, niektóre rzeczy nie są na sprzedaż, a tym bardziej już wspomnienia. Wiersz wzrusza... można tutaj zobaczyć małego siebie, przypomnieć sobie zabawy i beztroskie lata. Mój ulubiony fragment zdecydowanie, najbardziej charakterystyczny :)
Cytat:
fu­try­ny w ko­lo­ro­we kre­ski rosły co pół rokuaż do su­fi­tu. ka­lo­ry­fer jesz­cze do­sta­je go­rącz­kina wspo­mnie­nie na­bi­te­go guza

Pozdrawiam ciepło ! :)
Zola111 dnia 21.03.2015 00:56
Gago26111,

dziękuję pięknie i wdzięcznie się kłaniam. Pozdrawiam równie ciepło,

z.
Antek dnia 21.03.2015 02:01 Ocena: Świetne!
To moje drugie podejście. Taaa, na spokojnie to już inaczej wygląda. Pięknie oddany klimat, futryna - rewelacja. Wydaje mi się, że nie piszesz o dzieciństwie swoim, a raczej dzieci. Ja przynajmniej czytając ten tekst, zobaczyłem własne brzdące, ale w sumie jaka różnica? Ten czas, cholera tak szybko przemija, ani sie obejrzysz, a już patrzy na Ciebie jakaś dziwna twarz z lustra. Stara, nieznajoma. Cień rowerka na strychu - też super. no to tyle, bo zaraz wymienie wszystko:) pzdr
introwerka dnia 21.03.2015 10:54 Ocena: Świetne!
Zola111 napisała:
niespodzianką

Tak mi się skojarzyło, sądząc po paronomazji:

Cytat:
wra­ca­li, cali.

Jeśli nietrafnie, to oczywiście przepraszam.
Zola111 dnia 21.03.2015 13:47
Antku,

cóż, pewnie nie stosowałeś kremu przeciwzmarszczkowego! Dzięki, że wpadasz i zawsze powiesz coś miłego :(

Intro,

ależ trafnie! Dlatego przyznaję: Tak, wiem, o czym mówisz. Właśnie za tę cechę jej poezja często trafia na warsztat aktorskich ćwiczeń. Dzięki piękne :)
Hallam dnia 21.03.2015 20:07
początek i ostatnie dwie strofy takie w stylu Świetlickiego, podoba mi się ten wiersz no i super pointa. Pozdrawiam ( :
Zola111 dnia 21.03.2015 21:33
Hallamie,

dzięki i duży buziak :) Pozdrawiam,

z.
faith dnia 23.03.2015 20:47 Ocena: Świetne!
I znów u Ciebie Zolu, odnajduję ciepło, które niezwykle często roztaczasz swoimi wierszami. Chyba dlatego są tak magnetyczne. Każdy chce się ogrzać choć przez chwilę w tych magicznych wersach:) Piękny w swojej prostocie i dzięki temu bardzo plastyczny utwór. Słowa oplatają Czytelnika cieniutką niteczką sentymentu i to chyba właśnie dlatego, tak ciężko uwolnić się od tego wiersza, chcąc go czytać wciąż na nowo:)

Pozdrawiam oczarowana :)
Zola111 dnia 23.03.2015 22:02
Faith,

bardzo mi bardzo. I właśnie cieplutko koło serca :) Wdzięcznie się kłaniam :)

z.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 10:57
Dobrze napisany odcinek. Nie wiem czy turpistyczny, ale na… »
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:57
Najnowszy:wrodinam