m, ostatni "taki pokręt" nie odnosi się już do psa i w ten sposób chciałem to zaznaczyć. może faktycznie o ten jeden raz za dużo, ale ... "nobody's perfect" ))) pozdrawiam. msh ps tekst jest oparty, niestety, na faktach. chciałem, żeby było twardo i dosadnie. nie twierdze oczywiście, że wyszło... msh

z, nie twierdzę, że nie masz racji. jak to pisałem, to na początku było "wbrew bajce" , ale rytm na tym tracił, więc dałem wszystkim, co nie znaczy, że dobrze zrobiłem. "wyleźć" dobrze by się komponowało z szambem, tylko za "wyleźć" coś bym musiał dodać, a nic mi cholera nie pasuje... pozostałe już mi mniej pasują, bo nie chciałem, żeby było zmysłowo tylko twardo. pozdrawiam. msh ps mnie samego ciary przechodziły jak o tym usłyszałem. chciałem to opisać prostymi słowami, bez zbędnego dydakytyzmu. najgorsze, że takich "hansów" na świecie jest coraz więcej... msh

z, nie twierdzę, że nie spróbuję przy tym podłubać, tylko u mnie się to kończy w ten sposób, że wyrzucam, przemeblowuję, klnę nad tekstem, aż w końcu pojawia się nowa wersja i, o dziwo, nie różni się od pierwowzotu ))) kiedyś przysiądę nad swoimi tekstami i spróbuję je "podrasować", ale nie wiem co z tego wyniknie i czy nowa koncepcja będzie miała "słuszną linię" ))) pozdrawiam. msh ps ja mam mniej wyrozumiałości dla "hansów", ale jeśli to ma ich zmienić, dołączam się do życzeń. msh

a mnie te "a" inicjalne jak magnes o jednakim ładunku
a poza tym żal mi hansów

r, "hansy/hansowie", jakby ich nie nazywać, to styl, a raczej jego brak; to mentalność. jak z "wieśniakiem" - nie trzeba być ze wsi, żeby nim być. nie żal mi hansów. żal mi psa. K, ostanie miało faktycznie sumować wszystko - kolesiów z ulicy, hansa, świat ... taki świat mnie przeraża. pozdrawiam. msh

Panowie, fajnie by było, gdybyście nałożyli jakieś maski.
Bo to bal maskowy

Samhain

"hans" to tylko pseudonim, ale może dotyczyć każdego - niestety. pozdrawiam. msh