Taurusie,

słusznie prawisz: W afekcie gotowiśmy do najodważniejszych gestów. Działamy jak zawodnicy, pobudzeni chemią organizmu. Rozum śpi - budzą się demony, za które sumienie nie chce wziąć odpowiedzialności. Szarża trwa krótko, później - rzeczywistość i pokora w obliczu przegranej.

Solidnie skrojony tekst. Nie porwał, ale nie musi. Wiele mówi i jest mocno dydaktyczny w najlepszym znaczeniu tego słowa.

Buziaki,

z.

Zola111 Wiem Zolko że to nie jest homeryckie dzieło. Pierwsze dwa słowa determinują cały wiersz, to zaślepienie miłością, nieokiełznanym zrywem obojga. Nie jest ważne czy w zapamiętaniu 'tratują' wszystko(ich) dookoła. Tak, wtedy rozum śpi.:-)
Dziękuję za Twoją cenną obecność i wpis pod wierszem.
Pozdrawiam ciepło. :-)

dark_kid Tytuł odczytałaś zbyt dosłownie, bynajmniej, nie chodzi tu o olimpiadę w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Jednakowoż nawiązuje (jak słusznie zauważyłaś:-) do starogreckiego mitu o mieszkańcach góry Olimp, czyli do bogów, stąd to słowo "bogopodobni", resztę masz parę linijek wyżej. Mechanizm nadania tekiego tytułu Ilion- Iliada, Olimp- Olimpiada.:-)
Ciepłe pozdrowionka.:-)

Witaj Apisie.

Podpisuję się pod tym co napisała Zola - solidna konstrukcja a i temat bardzo na miejscu. Pozdrawiam.

Udaje Ci się. Zawsze znajduję w Twoim wierszu coś nietuzinkowego.

Serdecznie

Hej Apis ciekawy wiersz napisałeś, tytuł po grecku mnie przyciągnął. Solidny tekst, fajny warsztat. Pogoń za marzeniami jest świetnym narzędziem motywującym dla jednostki, jednak musimy też mieć pokłady talentu.

Pozdro Dobra robota.