Wiesz co, Ananke, pierwszy raz czytam Twój wiersz, i go w ogóle nie rozumiem. Poczekam chyba na niższe temperatury na dworze, bo mi się chyba mózg zagotował
Pozdrawiam ciepło.

witaj Aleksander - tak to ciężki wiersz i taki miał być - przytłaczający, może i nie za dobrze mi to wyszło. Ok masz racje w drugim wersie zjadłam jedną sylabę - już poprawiłam. Rymy - chyba nie są dopracowane, nie specjalnie się na tym znam. Inwersje są zamierzone i zostają, tytuł też zostaje dzięki za pochylenie się nad moim wierszem, pozdrawiam.
Mirosław - nic nie szkodzi, że nie rozumiesz następnym razem może będzie lepiej
Amsa - kolczasty splot - ma wyrażać ściskanie w dołku kiedy przezywa się silne emocje. Puenta - podmiot mimo tego, że jest w dołku, że wszystko jest przeciw niemu, idzie do przodu, wierzy że będzie lepiej, tłumaczy sobie, że to czego doświadcza w efekcie sprawi, iż będzie silniejszy (co nas nie zabije to nas wzmocni).

hehe ) no to miało być wzniosłe i patetyczne z tą pochodnią - wiesz mam taką manierę, nie wiem czy uleczalną, że lubię patos Przemyślę Twoja sugestię