w pełni świadoma - akacjowa agnes
Poezja » Wiersze » w pełni świadoma
A A A
Od autora: po długiej przerwie :)

 

 

 

odcięta od wczoraj skąpana w solach
strącam z ramion krople żółty liść wrzeszczy
od zapomnienia
nie drgnie powieka
pstrokaty parasol tańczy nad głową
rozbita z premedytacją kolejna kałuża milczy
botki z drugiej ręki i tak zostają suche
wilgoć wywołuje pleśń



a ja odwołuję teorię

 

 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
akacjowa agnes · dnia 26.09.2015 20:19 · Czytań: 1219 · Średnia ocena: 4,57 · Komentarzy: 28
Komentarze
HrabiaCosel2 dnia 27.09.2015 16:14
I odwołuj. Super☺
introwerka dnia 27.09.2015 19:51
Agnesko,

zacznę od tego, co mi się w Twoim wierszu podoba. Bardzo podoba mi się pierwsza część - jesienna impresja:

Cytat:
od­cię­ta od wczo­raj
ską­pa­na w so­lach
strą­cam z ra­mion kro­ple
żółty liść wrzesz­czy
od za­po­mnie­nia
nie drgnie po­wie­ka
pstro­ka­ty pa­ra­sol tań­czy nad głową

Zgrabnie i ciekawie przechodzisz w niej od jednej frazy do drugiej, a całość jest lekka i wdzięczna.

Dalej wiersz podoba mi się mniej - jest zbyt enigmatyczny, próbujesz coś zasygnalizować, ale nie do końca jest to dla mnie czytelne ani wymowne. Dlatego ograniczyłabym wiersz do pierwszej części i zmieniła tytuł :)

Serdeczności :)
akacjowa agnes dnia 27.09.2015 20:18
Dziękuję, Hrabio, za wizytę i miły, choć krótki komentarz :)

Werko, miało być nieco zawile :) Nie będę nic na ten moment wyjaśniać. Może ktoś to rozszyfruje :) Cieszę się, że początek wiersza przypadł Ci do gustu. Ale tak naprawdę nie jesień jest tu gwoździem :)

Pozdrawiam :)
Tenebris dnia 28.09.2015 15:34 Ocena: Świetne!
Właściwie u Ciebie chyba jeszcze nic nie komentowałam. Nie wiem jak to się stało. Dobra okazja się nadarzyła, bo wiersz mi się naprawdę podoba.
Trochę sobie muszę nad nim pomyśleć, naprawdę mnie nim zaciekawiłaś, zwłaszcza końcówką.
akacjowa agnes dnia 28.09.2015 16:29
Nie komentowałaś? Skandal! ;)
Cieszę się, że w końcu Cię skusiłam :) Szczególnie, że dostrzegasz w wierszu coś ciekawego. Końcówka miała właśnie namieszać i radam, że sprostała zadaniu :)

Pozdrawiam :)
Ula dnia 28.09.2015 17:02
Agnieszko,
Mnie również zaciekawiłaś.
Cytat:
od­wo­łu­ję teo­rię
, czyli rozbijam pewien system lub relację, i w pełni świadoma odcinam się od tego co było. Takie moje odczytanie ;) Podoba mi się również jesienny klimat :)
Jedna rzecz:
Cytat:
od­cię­ta od wczo­raj
ską­pa­na w so­lach

trochę mi się rymuje, ale to może takie moje spaczenie ;), w niektórych miejscach mam wrażenie, że trochę mało płynnie.
Serdecznie pozdrawiam :)
akacjowa agnes dnia 28.09.2015 17:23
Ulko, ja też znalazłam rym:
Cytat:
od za­po­mnie­nia
nie drgnie po­wie­ka

:)

Ale skoro odwołuję teorię, to w wierszu mogę mieć wszystko :) Nawet brak płynności.

Twoja interpretacja pasuje mi jak dobre botki :)

Pozdrawiam i dziękuję :)
Dobra Cobra dnia 28.09.2015 17:54 Ocena: Świetne!
To wielce tajemniczy skrawek poezji! I na dodatek odcięty! Co też się tam u peelki dzieje, oj co się tam dzieje????


Pozdrawiam,

DoCo
akacjowa agnes dnia 28.09.2015 18:18
Nic się takiego nie dzieje. Uwalnia się kobita i pędzi po swojemu. Tajemnica musi być, by intrygowało, kręciło i plątało włosy pod pachami :)

Dziękuję za odwiedziny.
Opheliac dnia 28.09.2015 19:20
Nie do końca jest to moja poetyka, a o wierszu powiem, że jest niezły, ale tym razem tylko niezły. Poczytałam kilka Twoich starszych wierszy, wiem, że potrafisz zdecydowanie lepiej, mocniej, bardziej odczuwalnie. Choćby nocny zawód, bardzo dobry tekst.
Główny zarzut, jaki mam dla powyższego tekstu, to - że dla mnie jest...nijako. Właściwie dopiero w poincie zaczyna się coś dziać, a to już koniec wiersza, no i nic, odchodzę dość głodna. Ale za to tym bardziej czekam na kolejny tekst. ;)
akacjowa agnes dnia 28.09.2015 20:16
Rozumiem Twój niedosyt. Chyba moja aktualna dieta kulinarna przelazła na twórczość :) Choć wydaje mi się, że dałam tu wszystko, co dać chciałam. Ale to pewnie wciąż wynika z diety ;)

Cieszę się, że wspominasz mój "nocny zawód". To bardzo miłe i budujące.

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do pogrzebania w moim archiwum :)
clockworklukis dnia 29.09.2015 21:00
Trudno mi się odnaleźć w tym wierszu, bo te obrazy są bardzo subtelne. Dla mnie za bardzo subtelne, lubię jak w wierszu jest wyraziście, a tutaj dopiero po cięższym wytężeniu wyobraźni mogę sobie to zobrazować. Dlatego jestem zdania, że jeśli wiersze obrazujące - to jaskrawymi barwami, albo zupełnie impresjonistycznie. Tutaj jest coś pomiędzy.
Cytat:
botki z dru­giej rękii tak zo­sta­ją suche

To mi brzmi niezręcznie, może po prostu "w ręce botki"? Coś w ten deseń, wiadomo, że jeśli w ręce, to w jednej - czyli w drugiej, bo nie w obu ;) i jeśli w ręce to nie na nogach - czyli nie mokre, bo po coś peel je nosi w rękach, żeby nie upaprały się w błocie (?) Tak mi się wydaje.
Pozdrawiam :)
Dobra Cobra dnia 29.09.2015 21:38 Ocena: Świetne!
Oj, zaplątało owłosienie. Z powodu wiersza spać już drugą noc nijak nie mogę...


DoCo z poważaniem
akacjowa agnes dnia 29.09.2015 22:40
DoCo, nie szalej. Jesli Ci pełnia przeszkadza, to bierz chłodny prysznic i melisę przed pójściem do wyrka :)

Clocku drogi, wiem, że wiersz nie jest przejrzysty. Postarałam się :) Puerwotna wersja była jaśniutka, lecz ją pokroiłam, przyciemniłam i wyszło, jak wyszło :)

Botki z drugiej ręki, to nie to, co myślisz :) second hand znasz? ;)

Pozdrawiam serdecznie :) Oo
ajw dnia 30.09.2015 09:50 Ocena: Bardzo dobre
Obrazek kobiety, która się buntuje. Jest w niej potrzeba kolorów, a zewsząd otacza ją słona wilgoć. Na szczęście ma swoje wyjście awaryjne - bycie sobą :) Tak go odczytuję. Mnie się podoba, ale chyba odzwyczaiłam się już od takiej wersyfikacji. Pozdrawiam ciepło :)
akacjowa agnes dnia 30.09.2015 17:48
Ajw, dzięki za odwiedziny i piękne odczytanie :)

Podpowiedz mi inną wersyfikację. Też chcę się odzwyczaić :)

Pozdrawiam
:)
Opheliac dnia 30.09.2015 17:59
To ja się jeszcze wtrącę. ;) Bo co do wersyfikacji, to subiektywnie widziałabym to tak:

odcięta od wczoraj, skąpana w solach,
strącam z ramion krople. żółty liść wrzeszczy
od zapomnienia,
nie drgnie powieka.
pstrokaty parasol tańczy nad głową,
rozbita z premedytacją, kolejna kałuża milczy.
botki z drugiej ręki i tak zostają suche,
wilgoć wywołuje pleśń,



a ja odwołuję teorię.
mike17 dnia 30.09.2015 18:29 Ocena: Bardzo dobre
Z tego, co pamiętam, a czytałem wiele twoich kawałków, zawsze były one niejednoznaczne, o szerokim spektrum pojmowania, uszyte jak ślubne ubranko, ale...
Odpowiedzi może być wiele.
Ja widzę tu obraz kobitki, która ma pod górkę z życiem.
Nie nazwę Ci tego po imieniu, bardziej to intuicyjnie czuję, niż miałbym logicznie wyłuszczyć.
Jest zamęt, confusion...
To się czuje w gnatach.
Całość dajesz dość tajemniczo, co podbija wartość wiersza.
Nie ma lipy, jak mawia Hardkorowy Koksu, bo nie ma i tyle, panowie i panie.
Nie jest to łatwy wiersz, ale przy pewnej dozie wyobraźni wszystko zatrybia :)

Wersja Ofelii niezła.

:)
bened dnia 03.11.2015 02:12 Ocena: Świetne!
Figlarny ostatni wers niczym łobuzerski chochlik miesza w zawartości wiersza :)
Treść ujmuje mnie ciekawą mieszaniną emocji i obrazów.
Najbardziej pobudził moją wyobraźnię pstrokaty parasol nad głową.
Widzę tu chęć oderwania się od szarej, smutnej rzeczywistości i jej odreagowania z gniewnym tupnięciem nogą w kałużę. To jak ucieszne rozładowanie gniewu i negatywnych uczuć.
I to przekorne odwoływanie teorii- świetne :)
akacjowa agnes dnia 03.11.2015 20:04
Dziękuję, Opheliac, za propozycję. Biorę to :)

Hej, Mike i Bened. Zupełnie zapomniałam o tym wierszu :)

Dziękuję za odbiór i ciekawe interpretacje. Zgadzam się z nimi w całej swojej i ich rozciągłości :)

Pozdrawiam serdecznie
irys8486 dnia 14.11.2015 18:41 Ocena: Bardzo dobre
hmm. wilgoć wywołuje pleśń, wg nauki tak, ale wg poezji wszytko może się zdarzyć, więc mogę się z Tobą zgodzić. W Twojej miniaturce ukryta jest inna prawda, Prawda?

Pozdrawiam... Irys
akacjowa agnes dnia 16.11.2015 18:56
Inna prawda, to moje ukryte JA :) Długo, by o tym. Oj, długo. Jak chcesz tej innej prawdy, to zapraszam tu: akacjowaagnes.blog.pl

Dziękuję za odwiedziny.
Margharet dnia 12.07.2016 17:57
Pięknie piszesz Akacjowa agnes. Ja się dopiero uczę i podglądam innych.
Pozdrawiam
akacjowa agnes dnia 12.07.2016 21:47
Dzięki, Margharet. Cieszę się, że godnam podglądania :)

Myślę, że niedługo Ty będziesz podglądana, skoroś taka chętna do nauki :)

Pozdrawiam
Aronia23 dnia 06.12.2016 01:21 Ocena: Świetne!
Agnes, wiersz bardzo ciekawy, szczególnie tzw. "przypisy", czyli: "w pełni świadoma" i "po dłu­giej prze­rwie :) ". Ciekawy zabieg stylistyczny, pasujący do całości, która oparta jest na przeciwieństwach, np."botki z dru­giej ręki i tak zo­sta­ją suche
wil­goć wy­wo­łu­je pleśń" to je dobre, nawet bardzo dobre. Te kałuże rozbijane - specjalnie? częsta zabawa dzieci, nie twierdzę, ze wiersz dziecinnym jest, wręcz przeciwnie - bardzo dojrzały. Jednak i poważni ludzie też lubią czasami "powrócić jak za dawnych lat, zaczarowany bajek świat..." Chociaż peelka, takie mam wrażenie, wybacz, jakby specjalnie sprawiała ból przedmiotom, choć wiemy, ze one nie czują. Ale na miłego, białego misia, patrzymy inaczej niż na zabawkę - diabła.
Liść wrzeszczy od zapomnienia, ale nie ma lamentu, nie drgnie nawet powieka i ta rozbryzgiwana kałuża - może cierpi? Premedytacja i milczenie kałuży - dziwne to. Tylko parasol "tańczy nad głową', jest zadowolony, spełnia swoją rolę. A gdy się zepsuje...? Ciekawy b. tekst. Wielowymiarowy xxd. Widać ruch, słychać głosy, ale jest milczenie i taniec. No tyle elementów ciekawych, że szok. Brawo, Akacyjko.
I jeszcze odwołujesz teorię, czyli czyny będą podejmowane.
akacjowa agnes dnia 07.12.2016 17:47
Aronio, lubię czasem poprzyglądać się życiu z boku. Dostrzec skrajności i przeciwieństwa w każdym zdarzeniu, jakie wywołujemy. Uważam, że tak naprawdę wszystko ma sens i każdy nasz krok jest najlepszym, jaki mogliśmy wykonać w danym momencie.

Dziękuję za odwiedziny i wnikliwy komentarz :)
Ściskam :*
Aronia23 dnia 10.04.2017 18:37 Ocena: Świetne!
Agnes i jak wygląda życie z boku, gdy inni są poniżani? Coś chyba słabo, czy ty nadal "patrzysz w niebo"? Jakoś mi tak słabo wyglądasz, martwię się, za uścisk dziękję ale nie duś. Pamiętaj:
"Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień". Hejka:)))))))) Fajnie, że robisz to, co lubisz, wiesz, ja też. Rodzice mnie nauczyli przyzwoitości a dziś skalała Ich imię niejaka alllllassss... I co ja mam zrobić? Popatrzę w niebo.
akacjowa agnes dnia 15.04.2017 13:14
Kochanie, wierzę, że ludzie traktują nas tak jak im na to pozwalamy. Można się z tym nie zgadzać, ale chyba przyznasz, że coś w tym jest. Jeśli sami siebie traktujemy z szacunkiem i miłością, to nikomu nie przyjdzie do głowy nad poniżać. A nawet jeśli ktoś spróbuje, to nas nie ruszy, bo wiemy jaką mamy wartość.
Nie zamykam oczu na ludzkie nieszczęście, ale widzę to trochę inaczej. Nie oczekuję, by ktoś ratował mnie z opresji, więc i sama nieproszona nie pakuję się w spory.
Myślę również, że nikt nie mógł skalać imienia Twoich najbliższych, bo oni są wartością niezależną od czyjegoś gadania. Tak uważam.

Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnych Świąt :-)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty