jarzębinowe retrospekcje - wodniczka
Poezja » Wiersze » jarzębinowe retrospekcje
A A A

jesiennie odmierzamy wskazówki
od wpół do piekła
i wpół do siódme-go
dnia z kalendarza z pożółkłych liści

jeden przewędrował drogą
pomiędzy oddechami z babiego lata
wplątane we włosy od teraz
do na zawsze

mniej młodzi
w uczucia nadal potrafimy kochać
i wpatrywać się w czerwień


Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
wodniczka · dnia 02.11.2015 08:00 · Czytań: 650 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 10
Komentarze
faith dnia 02.11.2015 15:49
Zacznę od tego, co nie za bardzo przypadło mi do gustu. Nie będzie tego jednak aż tak wiele ;)

Jestem uczulona na pewne wyrazy występujące w poezji. Oczywiście jeśli są użyte w ciekawym kontekście nie mam nic przeciwko, ale najczęściej są one umieszane w bardzo banalnych przesłaniach. Jedym z takich słów jest "wspomnienie". Piszesz nie od dziś, więc z pewnością wiesz, jak bardzo jest już ono oklepane. Niestety w tym wierszu nie zostało wcale pozbawione banału. Wręcz przeciwnie.
Nic nowego nie wnoszą też inne frazy takie jak "kalendarz pożółkłych liści", czy "oddechy z babiego lata".

Cytat:
i pa­trzeń na czer­wień
- tu masz chyba literówkę...

Myślę Wodniczko, że naprawdę warto pomyśleć nad wywaleniem pewnych zwrotów na korzyść wiersza. Sama jednak zdecyduj, które zmiany czujesz i czy w ogóle chcesz coś zmieniać. Nie lubię wstawiać swoich wersji wierszy, ale pozwól, że ja będę go sobie czytała w nieco okrojonej formie, bo tak wydaje mi się lżejszy, świeższy i bardzo smaczny :)

Pozdrawiam!
wodniczka dnia 02.11.2015 16:25
Witaj faith
ale to jest jarzębinowe wspomnienie - wiec oklepane zostało połączone z czymś nowym - moim zdaniem i to jest tylko tytuł. Nie jest użyte w wierszu. Wydaje mi się, że samo słowo wspomnienie jest neutralne. I nie trąci aż tak banałem:).
A co do kalendarza - to jest kalendarz pożółkłych liści a nie papierowy:). Więc tego ''zarzutu'' również nie rozumiem. Bo pożółkłe jest tu ważne i liście również. Nawiązanie do jesieni i przemijania a wiadomo - jesienią odczuwa się bardziej. I nie słyszałam nigdy o oddechach z babiego lata:)... o powiewie starości. :).

Sama już ''nic nie wiem'' :) ale tutaj nic zmieniać nie będę:).

Pozdrawiam
faith dnia 02.11.2015 16:45
Rozumiem, dlatego nie naciskłam. Przedstawiłam tylko swoją opinię. Przytaczając te przykłady nie miałam na myśli tego, że zostały one już kiedyś użyte, chodziło mi raczej o ogólny wydźwięk. Dopełniaczówka "ostrze bezwietrznych nocy" też pewnie nie została wcześniej użyta, ale nie sądzisz, że nie brzmi dobrze?:)
Każdy ma swoje odczucia, dla mnie słowo "wspomnienie" użyte w wierszach już się nieco wyeksploatowało niestrety i nie ratuje go wcale przymiotnik, którego użyłaś.
Rozumiem jednak i to, że dla Ciebie ów słowa mogą być ważne i wiele wnosić. Szanuję to bardzo i cieszę się jedynie, że możemy sobie podyskutować :)
Pozwól sobie by wiersz nieco dojrzał i wtedy spójrz na niego jeszcze raz, na chłodno. Wtedy na nowo można zastanowić się, czy wszystkie wykorzystane w wierszu elementy są niezbędne. Warto:)
wodniczka dnia 02.11.2015 20:53
Jeżeli chodzi o przykład dopełniaczówki - to znaczy że jak mam w końcu brzydkie dopełniaczówki czy utarte słowa? :). Bo się teraz pogubiłam.
Luknęłam na Twój ostatni wiersz: pełnia, księżyce - też już było - też można by było zastąpić rogalem, wypiekiem a pełnię określić jakimś dosytem - ale właśnie - czy chodzi o to, by w poezji zastępować to, co się zna i czuję bardziej ZAWSZE czymś innym? Bo ja uważam, że w każdym wierszu można znaleźć to, co już było i to co jest znane.
Ja wiem, że jak wiersz wyląduje na dolnej to ma się do niego inne podejście i szuka błędów - bo on już jest naznaczony odgórnie cechą - niedobry. Powiem szczerze, że niektóre moje inne wiersze powinny trafić na dolną ze względu na dużą utartość słowa a nie trafiły.
Ja się zgadzam, że wspomnienie jest często używane - ale czy w tym przypadku z określeniem jarzębinowe robi aż taką krzywdę? Nie wiem.
Ja wiem, że dyskutujemy. :). Spokojnie :). Słodzenie komuś i w ogóle ach i och to nie komentarz:). Bo to nic nie wnosi.
Ale w tym przypadku będę jednak - tym razem - troszkę przy swoim :). Bo mi ten wierszyk - pomimo, iż może za prosty jakoś pasuje w całości i nie czuję zmian.

Dziękuję zatem za fajną dyskusję:).
Pozdrawiam wodnie - niewzburzona :).
faith dnia 02.11.2015 21:24
Kochana Wodniczko, ja nie krytykuję myśląc, że jestem wolna od wad:) Piszę jak umiem, a komentuję zawsze szczerze, bo chciałabym by i mnie właśnie tak oceniano. Mój wiersz, o którym wspomniałaś jest prosty i napisany za pomocą mało odkrywczych słów, bo nie lubię, gdy teksty są za bardzo "falbaniaste". Tak naprawdę nie mam nic przeciwko jakimkolwiek słowom w poezji, bo gdybyśmy mieli się ograniczać i na siłę szukać sztucznych synonimów wypadłoby to bardzo kiepsko. Wszystko zależy od kontekstu. Wierzę, że oryginalność można uzyskać przez prostotę.
Posługując się przykładem dopełniaczówki miałam na myśli to, że czasami gdy zestawimy pewien banalny wyraz z drugim banalnym wychodzi tak naprawdę lepiej, niż gdyby to miało być coś wymyślnego. I tak np. nie doczepiłabym się tak bardzo tytułu "Wspomnienia z wakacji", jak doczepiłam się właśnie owych "Jarzębinowych". Dlatego napomknęłam o tym, że niektóre frazy bym poobcinała, a nie zamieniła je na inne, szukając dziwacznych synonimów. Tu się po prostu nie zrozumiałyśmy.

Absolutnie nie zgadzam się też z tym, że dolna półka predestynuje wiersz od razu do tego, by na siłę szukać w nim wad. Jeśli zerkniesz na inne moje komentarze, choćby te dzisiejsze, zobaczysz, że nie kieruję się tą zasadą i wiersze z góry również oceniam tak samo, opisując to, co mi wadzi, a co nie. Uważam, że taki jest cel zamieszczania tutaj tekstów, a wysokość półki nie ma dla mnie większego znaczenia.

I wiesz co? wbrew pozorom, podoba mi się ten Twój upór. To znaczy, że kierujesz się tylko tym, co czujesz, nie warto zmieniać się pod dyktando innych, choćby mieli dobre intencje;) Zrób to dopiero jeśli poczujesz taką potrzebę.

Pozdrawiam! :)
wodniczka dnia 02.11.2015 21:46
upór?:). Nie - ja tam uparta nie jestem;). Ile to ja już razy wiersze przerabiałam - ostatnio ten przedostatni;) o dorosłości - i tak też dyskutowałyśmy i pozmieniałam i to dużo. Więc jaka ja tam uparta jestem;). Teraz tylko tak jakoś nie czuję - to znaczy ja wiem, że praktycznie każdy wiersz można poprawiać i poprawiać - to taki troszkę perfekcjonizm - mi czasami szkodzi. Dlatego ja dystans mam do swoich wierszy - ale czasami może faktycznie nie odczuwam z tej strony co czytający albo po prostu ''nie widzę w nim dla siebie weny do poprawy''. Nie czuję jak to można zrobić inaczej - chociaż zapewne można:):):).

no i właśnie czasami człowiek z drugim człowiekiem się nie zrozumie :). I tak bywa:).
clockworklukis dnia 02.11.2015 22:02
Co do tytułu mam podobne odczucia. Żeby pozbawić utarte słowo banału, należy odpowiednio dobrać przymiotnik, w tym wypadku "Jarzębinowe" dużo nowego nie wnoszą, po prostu dowiadujemy się, że są to wspomnienia o jarzębinie. Poraził mnie pierwszy wers, który ma dziwny szyk. Całość średnio mi się podoba, ale nie będę ingerował mając na uwadzę fakt, iż nie chcesz zmieniać swojego wiersza, masz takie prawo :) Odnośnie doskonalenia wierszy, ja mam tak, że z każdym dniem dobudowuje część utworu, wiersz dojrzewa, zmieniam go i kształtuję. Jedynie początek, zamysł lub główne uczucie jest u mnie spowodowane napływem weny. Dobrze, że nie ulegasz wpływom innych, ale warto moim zdaniem pracować nad tekstem nawet miesiąc, najlepiej na własny sposób, każdego dnia patrząc na niego na nowo i nie bać się go zmieniać, nawet drastycznie :)
wodniczka dnia 02.11.2015 22:30
clock:)
to nie są wspomnienia o jarzębinie. Chodzi o kolor wspomnień. Jarzębina jest metaforą. Dlatego ta czerwień jarzębiny też jest taka dwoista i niedosłowna. Co do szyku - możesz wyjaśnić albo zaproponować coś innego? Ja też clock poprawiam - nie jestem taka nieelastyczna. Wydaje mi się, że dla niektórych wierszy mamy tę poprawę a dla jednych czasami nie - albo przychodzi z czasem. Dla tego tutaj dzieła raczej na ten czas mam ''lekceważące odczucia'' - brzydko pisząc:). Ja rady doceniam. Przyjmuję o przemyślę - może dla tego albo innego. Może czasami ma się okres - gorszego pisania:). Oby ten okres minął;).

pozdrawiam
Opheliac dnia 02.11.2015 23:14
Mi się ten tekst skojarzył z piosenką "Żółte kalendarze", bodajże Szczepanik to śpiewał.
Ja się przyczepię tylko końcówki, bo zupełnie tej przerzutni nie kupuję:
Cytat:
i patrzeć na czerwień

jarzębiny

Tytuł mi mówi, że najprawdopodobniej jest to czerwień jarzębiny, więc nie widzę sensu jej powielania, poza tym po co dopowiadać. ;)

Nie jest źle, ale nie jest to tekst na miarę Twoich (chociażby) Planeta T-Y czy wieczna senność (muszę pod tym wierszem napisać kiedyś jakiś solidny komentarz ;)).
wodniczka dnia 02.11.2015 23:33
Witaj Opheliac:)
Dobra - to ja poprawię tę końcówkę, bo masz rację:). Dzięki. Teraz czuję lepiej.
Zapraszam do solidnego komentarza.
Ja wiem, że lepsze :). Jeszcze jeden może być gorszy a potem już postaram się bardziej:).

Dziękuję za wizytę:)
Pozdrawiam szumem fal:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty