Kurzy świat - Tomi
Proza » Miniatura » Kurzy świat
A A A

Edwin Kuryk wiódł spokojne życie jako jedyny kogut wśród siedmiu kur. Bezstresowa praca polegająca między innymi na codziennym, porannym pianiu, przynosiła mu wiele satysfakcji. Podobnie zresztą jak uprawianie seksu ze swoimi, jak zwykł mawiać, kurciami. Jakiś czas temu uzgodnił z nimi, by przed każdym aktem próbowały uciekać, a on będzie musiał je zdobywać. Ot, taki swoisty afrodyzjak pomocny w walce z rutyną. Mimo, że współżył ze wszystkimi kurami, to tylko z jedną z nich łączyło go coś więcej niż fizyczne uniesienia. Dużo rozmawiali o kurzych sprawach, chodzili na spacery nad brzeg sadzawki i na wspólne grzebanie w świńskim oborniku. Podobne poglądy na życie zbliżały ich jeszcze bardziej. Aldona Koko, bo tak nazywała się ulubienica Edwina, była energiczną kurą, doskonale obeznaną w gospodarskim obejściu. Znała najlepsze miejsca ze smacznymi dżdżownicami, a Kuryk uwielbiał sobie dogadzać również kulinarnie. Można więc powiedzieć, że wiedział z kim się trzymać.

Taki mały kurzy świat. Cudowne, wiejskie życie o jakim fermowe kury mogły jedynie pomarzyć. Cóż więcej chcieć?

Niedzielny, słoneczny poranek, z unoszącym się w powietrzu świergotem ptaków, zdawał się być jednym z najpiękniejszych dni w roku.
- Edwin, idziesz ze mną? - zagdakała radośnie Aldona na widok swojego przyjaciela zeskakującego z płotu. - Mam super miejsce za gnojownikiem, robaczki pyszne, że pazurki lizać..., no chodź!
- Oczywiście moja droga - Kuryk zbliżył się do Aldony - idź już, a ja ciebie dogonię i pogrzebiemy razem, sprawdzę tylko gniazda z jajkami.
Edwin zatrzepotał skrzydłami, wypiął pierś i udał się w kierunku kurnika.
- Tu trzy jajka, tu dwa... - mruczał sam do siebie. Był bardzo skrupulatny podczas kontroli gniazd. Kiedy zakończył sprawdzanie ostatniego poczuł jakiś dziwny niepokój. Nie potrafił jednak wytłumaczyć sobie skąd i dlaczego pojawił się ten lęk. Jego myśli szybko powędrowały innym torem.
- Dobra, biegnę do Aldony - zaskrzeczał zmienionym głosem i omijając największą grzędę w kurniku wybiegł na podwórko. Ponownie powróciło uczucie niepokoju.

Edwin Kuryk udał się w kierunku pryzmy ze świńskim obornikiem. Za budynkami gospodarczymi skręcił w prawo, sprawnie przeskoczył przez niewielkie błotko i już był w miejscu gdzie miała czekać na niego Aldona. Rozejrzał się dookoła, ale jej nie było.
- Cholera jasna, miała tutaj grzebać! Gdzie ona jest? - Edwin już nie zwracał uwagi na to, że mówi sam do siebie.
Podbiegł jeszcze kilka kroków, i nic, nie ma jej. Ominął grząski teren z gnojowicą i udał się w kierunku pobliskich snopów z sianem. Nagle zauważył coś, co zaparło mu dech w piersiach. Wiele już w swoim życiu widział, ale to co teraz zobaczył wstrząsnęło nim od dzioba po czubki pazurów.
Rozrzucone, kolorowe pióra wyglądały makabrycznie. Kuryk nie miał żadnych wątpliwości do kogo należą. Krwawy ślad prowadzący do pobliskich zarośli odwzorowywał ostatnie chwile z życia Aldony Koko. Walczyła, niewątpliwie bardzo walczyła o przetrwanie. Tak wyglądały ostatnie chwile jego ulubienicy. Oczy Edwina zrobiły się szkliste, wyrzuty sumienia zaczęły go trawić od wewnątrz. Przecież mógł temu zapobiec.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Tomi · dnia 04.11.2008 07:50 · Czytań: 915 · Średnia ocena: 4,1 · Komentarzy: 14
Komentarze
ginger dnia 04.11.2008 08:46 Ocena: Bardzo dobre
Początek mnie rozbawił. Liczyłam na lekką, zabawną miniaturkę. A doszukałam się drugiego dna - nie wiem, czy słusznie. Bo sama często nie robię rzeczy, które zrobić bym mogła, a które mogłyby komuś pomóc, jakieś sprawy załatwić... Całość zdecydowanie na plus.
Jack the Nipper dnia 04.11.2008 08:57 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Tak wyglądały ostatnie chwile jego ulubienicy.


To zdanie jest niepotrzebne, bo powtarzasz to, co już chwilę wcześniej napisałeś.

Bardzo dobrze Ci się udało zmienić nastrój - od lekkiego bajania, do zbrodni. I to na tak krótkim odcinku. Podoba mi się.
milla dnia 04.11.2008 09:26 Ocena: Bardzo dobre
pIerwszy akapit to było cacuszko. I skłądnie, i zabawnie. Oczekiwałam takiej miłej miniaturki o "nieuświadamianym" przez nas życiu kur. Końcówka, dramatyczna wręcz, zepsuła mi ten cukierek.
Ostatnie zdania przedobrzone, zbyt wiele patosu, jak na kurzy świat:)
Miladora dnia 04.11.2008 10:15 Ocena: Bardzo dobre
Masz dobre pióro, Tomi i lekką rękę, czyta się z przyjemnością, ale...
czekałam na coś takiego w zakończeniu, co będzie tą finezyjną kropką nad "i". Zamiast tego zostałam z wyrazem zdziwienia na twarzy.To wszystko? - pomyślałam - kurza dupa, to niemożliwe...
Zwłaszcza, że nieźle potęgujesz nastrój.
Zbrodnia? - w tym przypadku też powinna być doskonała. ;)
valdens dnia 04.11.2008 10:15 Ocena: Świetne!
Zarąbali Aldonę, bo się już nie niosła? Dobrze rozumiem?

Fajne to :yes: A początek przeuroczy, zwłaszcza tutaj:
Cytat:
Dużo rozmawiali o kurzych sprawach, chodzili na spacery nad brzeg sadzawki i na wspólne grzebanie w świńskim oborniku.

Całe opo wydało mi się nawet bardziej romantyczne, niż gdyby występowali tu ludzie.
milla dnia 04.11.2008 10:20 Ocena: Bardzo dobre
True. to grzebanie w oborniku jest niemalże wzruszające. I jeszcze dodam, że Imiona kapitalnie zlały się z kurami. Szczególnie Aldona.
Wieczne odpoczywanie...:0
SzalonaJulka dnia 04.11.2008 12:20 Ocena: Bardzo dobre
Opowiadanko przezabawne :)
nie rozumiem tylko - jak Edwin mógł zapobiec śmierci Aldony?
tequila dnia 04.11.2008 14:31 Ocena: Bardzo dobre
Kurza twarz, że tak rzeknę:) biedna ta Aldona, nie dość, że jajka jej gospodarz zabierał, to jeszcze koguci królewicz nie uratował jej żywota... Opowiadanko zabawne, jak opowieści pana Józka Znanego Hodowcy Kur:D
GoldKate dnia 04.11.2008 16:11 Ocena: Bardzo dobre
Całość bardzo zgrabna. Zawiodłam się koncówką... zupełnie jakbym dostała jajem w oko <plask!>;)
Tomi dnia 04.11.2008 23:42
Ooo... ile komentarzy :D Cudownie. Przeczytałem, przemyślę, przeanalizuję :)
Dziękuję:)
Hyper dnia 06.11.2008 23:44 Ocena: Bardzo dobre
O kurzy odwłok szaleńczo kopany! Znakomity pomysł, fajna miniatura, chociaż w większości zgadzam się z przedmówcami. Zanadto urwane i zakończone prozaicznie. Al wątek... kurza bomba!
Tomi dnia 07.11.2008 14:15
Hyper, dziękuję za wizytację w kurniku;)
Jaga dnia 11.11.2008 16:00 Ocena: Bardzo dobre
hahahaha, początek świetny!!! Zabrakło mi zaskakującego , zabawnego zakończenia, chociaż czytałam z czystą, kurzą przyjemnością;-))))
Tomi dnia 19.11.2008 22:20
dzięki Jaguś:D
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty