Poezja » Wiersze » Aeroplan
A A A
Od autora: Kawałek prawdy o naszym życiu.

Wiersz w całości dedykuję Joan Mart. Asiu dziękuję Ci za dobre słowa.

 

kawiarniana serwetka – nie
może kawałek gipsowej płyty
albo worek cementu
lub jeden z rachunków
 
gdzieś zapisałem myśli
frazy ulotne wierszy
niezbite dowody istnienia
w bajce zaklętych robotów
 
synek dziś psoci od rana
urwane myśli ma za nic
z weny ojca zrobił samolot
i puścił oknem do świata
 
do ludzi

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Zbigniew Szczypek · dnia 31.01.2016 08:29 · Czytań: 495 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 21
Komentarze
Joan Mart dnia 31.01.2016 10:13 Ocena: Świetne!
dziękuję za dedykację :)
dobre słowa mają moc i zawsze możesz na nie liczyć, bo nie są gołosłowne :)
wiersz jest piękny - prawdziwy (miałam taka fazę, że zapisywałam myśli-nawet w trakcie mycia zębów) i niezwykle rozczulający
pozdrawiam
Zbigniew Szczypek dnia 31.01.2016 10:19
Asiu - DZIĘKUJĘ, BARDZO DZIĘKUJĘ!
aleksander81 dnia 31.01.2016 11:20
bardzo podoba mi się pomysł powyższego, ponieważ jestem prorodzinny i sentymentalny dlatego samolocik puszczany z zapiskami ojca przez syna nie jest mi obcy:-)zgrabnie ulepiony, ale jeśli mogę tylko zwrócić uwagę na:

Cytat:
ser­wet­ka z ka­wiar­ni – nie
może ka­wa­łek gip­so­wej płyty
albo worek z ce­men­tu
lub też jeden z ra­chun­ków


worek cementu na pewno może obejść się bez "z", a serwetka może być kawiarniana, nawet ładnie brzmi:-)i tytuł też ładnie spaja się z resztą. jestem na tak, troszkę się nawet wzruszyłem;-)pozdrawiam serdecznie

Aleks...
ApisTaur dnia 31.01.2016 11:56
Przychylam się do sugestii aleksandra81, dotyczącej kawiarnianej serwetki, co do nieszczęsnego "worek z cementu" lub "worek cementu" (raczej nie o takie znaczenie chodziło), to proponuję "worek po cemencie", "też" zbędne.
Pomijając owe drobiazgi, kupuję ten wiersz

Pozdrawiam.
Zbigniew Szczypek dnia 31.01.2016 13:36
Aleksandrze i Apisie, bardzo dziękuję Wam za życzliwy odbiór wiersza oraz bezcenne porady.
Sugestie akceptuję i wdrażam wdzięczny.
Pozdrawiam słonecznie
Zbyszek
faith dnia 31.01.2016 13:46
I ja postawiłabym na "kawiarnianą serwetkę" oraz worek cementu.

Cytat:
albo worek z ce­men­tu
lub też jeden z ra­chun­ków

- będzie logiczniej a przy okazji pozbędziesz się powtórzonego przyimka.

Myślę też, że ostatnia linijka też jest zbędna.
Ale poza tym wiersz bardzo mi się podoba. Sama zapisuję myśli, które przychodzą, wszędzie, gdzie się da. Dobrze, że zazwyczaj jest pod ręką telefon :)

Ładnie to oddałeś Zbigniewie.

Pozdrawiam
mike17 dnia 31.01.2016 15:12
Czytałem wiersz rano, ale czasu nie było, by skomentować, więc jestem teraz :)
Zbysiu, po zmianach jest w dechę, sugestie portalowej braci były bezcenne.
Teraz jest naprawdę tak, jak być powinno: wiersz oddycha, czyta się go bez zgrzytów, jest płynnie poprowadzony, logicznie układa się w kolejne etapy "dziania się", słowem, jest cacy.

Również w warstwie treściowej miło brzmi.
Lubię poezję z życia wziętą, o nas, o was, o nich, prostą jak podanie dłoni.
Jak te wersy, które tu dajesz.

Synek psoci, powiadasz...
Ale jak puścił twoje wiersze do ludzi, to wkrótce będziesz sławny :)
Oby tak było, he he, przyszłości nie przewidzisz, i całe szczęście, na szczęście.
Zbigniew Szczypek dnia 31.01.2016 17:06
Faith, dziękuję, jednak ostatni wers na razie zostawię. Czasem giną te zapiski. Najgorzej, gdy prowadzę, skupiony nad drogą, nawet nie wiem, kiedy otwiera się "trzecie oko" (np." Potop?";). Tak straciłem bardzo dobry wiersz, jak w tedy mniemałem, był długi i piękny, o Bogu, coś o przekomarzaniu się. Gdy dojechałem do przedszkola, rozmowa z wychowawczynią wyresetowała pamięć tymczasową.

Michał, jak już kiedyś pisałem, wolę prosty język, chociaż sam jestem skomplikowanym gościem. Bardzo się cieszę, że tak go odbierasz, życzliwie komentując. Na sławę trzeba zapracować, życia nie starczy, a i tak docenią po śmierci. Nie, nie mam takich ambicji, miło mi, że jestem przez Was czytany i z lepszym lub gorszym skutkiem akceptowany.
Każdy komentarz to woda dla mojej łąki, na której rosną różne kwiaty.

Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny i opinię, licząc na kontynuację
Pozdrawiam cieplutko
Zbyś
Ula dnia 31.01.2016 22:11
Zbigniewie,
Kupiłeś mnie trzecią zwrotką :) Aż się uśmiechnęłam do tego wiersza. Pozdrawiam serdecznie.
Bozena B dnia 31.01.2016 22:20
Witaj

Podoba mi się i ujęcie tematu i szczerość tego tekstu i ładnie, zgrabnie zapisane myśli. Niby w prosty sposób, ale pomiędzy tym co widoczne dla oczu można zobaczyć emocje. Chociażby w ostatniej strofie dostrzegam czułość z jaką ojciec patrzy na dokonania syna, umiejętność rozumienia i wybaczania psot.

Roboty skojarzyły mi się z bajkami robotów Lema, choć czytałam już tak dawno temu, że niemalże nie pamiętam czego bajki dotyczyły. Chyba czas sięgnąć na półkę i odświeżyć lekturę ;)

Widać w tym tekście duży krok naprzód, widać, że coraz łatwiej przychodzi Ci okiełznanie słów, że to Ty zaczynasz mieć nad nimi władzę, a nie odwrotnie. Duży plus za to.

Pozdrowienia
Zbigniew Szczypek dnia 31.01.2016 22:23
No i super Ulu, więc masz w sobie coś z beztroski dziecka. Tak trzymać!
Gdyby Miladora zaglądała do nas jeszcze czasami i przeczytała mój wiersz, nawet gdyby mnie zganiła, za długie lenistwo, to byłbym dzisiejszym dniem tak bardzo usmoczony, jak dawno już nie byłem.

Bożenko, cieszę się, że również zajrzałaś i zostawiłaś dobre słowo. Tak, jestem ojcem wyrozumiałym, chociaż czasem trudno jest zachować spokój, praktycznie prawie sam wychowuję synka. A o S.Lemie, w tym wypadku nawet nie pomyślałem. Ot taka refleksja, nad losem artysty i estety, zamkniętego w blaszanym korpusie, wraz z innymi automatami ustawionym przy taśmie, przesuwającej się coraz szybciej.
Z Lema także już niewiele pamiętam.
Oj, nie jest mi łatwo zapanować, nad anachronizmami, inwersjami, czy też innymi wykopaliskami. Pisząc jeden wiersz, często uchylam bramę innego wymiaru, pchają się do mnie myśli przerózne; zamiast wiersza na temat, uzyskuję kilka innych, zaczętych ale które ciężko jest skończyć. Ot, taka prawda o mnie.

Bardzo Wam wszystkim, z całego serca dziękuję!

Pozdrawiam, życząc dobrej nocy
Zbyś
Joan Mart dnia 31.01.2016 22:38 Ocena: Świetne!
wracam do moich ulubionych wierszy wielokrotnie i właśnie teraz w tym wierszu odkryłam drugie dno
pierwsza strofa - pierwsza randka, budowanie wspólnego domu i rachunek wspólnego życia: zysków i strat
druga strofa - nasz pragnienie nieśmiertelności i ulotność życia
trzecia - niezbity dowód naszego istnienia to dziecko, które idzie w świat do ludzi
może to nadinterpretacja, ale to właśnie teraz czytam z Twoich wersów
dlatego uwielbiam poezję - niezależnie od tego co autor miał na myśli :) porusza różne struny i wygrywa nowe melodie

ps. w telefonie w szybkim wybieraniu mam dyktafon - czasem korzystam
Zbigniew Szczypek dnia 31.01.2016 23:11
Asiu
Zacznę od końca - mam pecha, bateria w telefonie była na wyczerpaniu (co niestety często się zdarza - brak czasu).
Bardzo ale to bardzo podoba mi się Twoja, Asiu, interpretacja wiersza. Nie chcę Cię rozczarować lub potwierdzić i przyznać rację. Więc po prostu się zamknę.
Z wrażenia znowu wyciekł mi olej na obiektyw,chyba mój model jest przestarzały i muszę dać się podregulować.
Pozdrawiam, machając manipulatorami
ZS1409-platforma eksperymentalna (kiedyś Zbyś)
kamyczek dnia 31.01.2016 23:36
Cytat:
synek dziś psoci od rana urwa­ne myśli ma za nic z weny ojca zro­bił sa­mo­lot i pu­ścił oknem do świa­ta do ludzi

I jak tu gniewać się na dziecko? No nie można, i już.
A wiersz chwalę, bo jest za co - zgrabna forma, a i treść bardzo dobra, jak to trafnie ująłeś w notce od Autora: Kawałek prawdy o naszym życiu.

Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie.
Zbigniew Szczypek dnia 01.02.2016 00:09
Dziękuję Kamyczku, miło mi, że wierszyk zdobył Twoje uznanie. A gniewać się mogę, za gorsze rzeczy, nie za takie drobiazgi.
Słodkich snów
Zbyś
ajw dnia 01.02.2016 11:48 Ocena: Świetne!
Wzruszyłeś mnie, Zbigniewie, tym zgrabnym kawałkiem niepretensjonalnej poezji. Uroczo zamknąłeś tę sytuację w słowach :)
Zbigniew Szczypek dnia 01.02.2016 21:18
Ajw
Tak naprawdę, to nałożyły się dwie sytuacje: chwila mojego uniesienia i wygłupy Krystiana. Mi pierwotny pomysł na wiersz uciekł, dzięciakowi udało się potwornie rozproszyć ojca.
I tak Krystian został - POTWÓRCĄ (skąd to jest?)
Wzruszyłem? Długo smuciłem, fajniej jednak rozweselać!
A najfajniej gościć tutaj, tak miłych czytelników
esere dnia 03.05.2016 19:20
Zbigniewie,


Cytat:
nie­zbi­te do­wo­dy ist­nie­nia
w bajce za­klę­tych ro­bo­tów



Te dwa wersy najbardziej do mnie przemówiły.
Utwór śliczny i uroczy.

Pozdrawiam!
Zbigniew Szczypek dnia 03.05.2016 20:24
Oj, bardzo mi miło powitać czytelniczkę, u mnie po raz pierwszy. A skoro wiersz się spodobał, jest mi tym bardziej miło. Polecam także inne moje wiersze i obiecuję rewizytę.
Pozdrawiam serdecznie
Miladora dnia 03.05.2016 22:42
No tak - nie było mnie wtedy, więc nawet nie wiedziałam o tym wierszu, Zbyszku.
Ale cieszę się, że poszłam za Esere, bo to dobry wiersz. :)
I czytanie sprawiło mi przyjemność.
Ładnie oddałeś klimat rodzącej się pośród codzienności weny, a to co zrobił z nią synek jest naprawdę uroczo poetyckie.

Serdeczności :)
Zbigniew Szczypek dnia 03.05.2016 23:05
Milu, ważne że przeczytałaś, a skoro sprawiło Ci to przyjemność, to tak, jak pisałem wyżej, jestem dzisiejszym dniem bardzo usmoczony. Twoja praca/pomoc mi okazana nie trafiła w próżnię.
Dziękuję Ci bardzo i serdecznie pozdrawiam
Zbyś

P.S.
Było tego więcej i następne w drodze
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:46
Najnowszy:pica-pioa