Technicznie ten wiersz zapewne dobry skoro jest na górnej półce ale treść hmm pozwole sobie odpowiedzieć krotko na pytania postawione w wierszu
"Jak sie ma ulepienie z mułu ziemi Adama do owieczki Dolly"
Tak samo jak namalowanie przez Leonardo Mona Lisy do skopiowania tego arcydzieła. Ktoś postawił by tu znak równości?

Jak sie ma do dzieci z probówki? Tak jakby ktoś wymyślił stworzył kręgielnie z całym wyposażeniem i wymyślił zasady gry. Ktos by przyszedł do tej kręgielni i zauważył ze można zbić wszystkie kręgle nie tylko rzucając idealnie prosto bo można też podkręcając. Czy dokonali tego samego? Znów nikt normalny nie postawi tu znaku równości. Bo in vitro to tylko wykorzystanie ogromnie skomplikowanego procesu(wcześniej juz zaprojektowanego) z wprowadzeniem zmiany w 1 etapie.

Te wspomniane wybitne mózgi w pocie czoła badają i próbują zrozumieć i skopiować procesy zachodzące w dziełach stworczych na ich podstawie powstało wiele odkryć/dzieł naukowych choć większości i tak nie są w stanie jeszcze pojąć a przecież według naukowców ateistów to wszystko powstało od tak, pozlepialo sie przez przypadek.. to czemu to takie dla nich trudne chociaż odtworzyć?

A jak ma sie rozum do przestrzegania zasad biblijnych które hamują niektóre nasze zapędy?

Według wielu w tym mnie (nie ateistów) między innymi przez to oczym napisałem powyżej nie ma wątpliwości co do tego że istnieje Projektant. A to dość logiczne że nasz projektant wie lepiej co wyjdzie nam na dobre a co nie niz my.
No poprostu straszne zabrania ćpać, zdradzać współmałżonka, zabijać sie nawzajem. A chce byśmy mówiąc krótko traktowali siebie z szacunkiem i miłością i nie zapominać o tym komu to zawdzięczamy(życie i pieknie stworzony dla nas świat)

Pozdrawiam i powodzenia w dalszej twórczości

Kopia odnosiła się do owieczki a nie dziecka poczętego in vitro a takie dziecko jest jedyne w swoim rodzaju ale nie jest stworzone przez żadnego naukowca on tylko poza organizmem kobiety łączy plemnik z komórką jajową po czym znowu do brzusia przykład z kręgielnią. Zgadzam się że każdy sam zdecyduje czemu da wiare i należy to uszanować nie chciałem cie zaatakować. Zgadzam się również że "rozwiązanie nie jest proste" ale uważam też ze to najwazniejsza kwestia na którą każdy powinien spróbować odpowiedzieć a nie wyjść z założenia może tak, może nie, co mnie to. Tak czy siak komentarze pod wierszem to nie jest miejsca żeby na ten temat debatować ewentualnie pw.

Jeszcze raz pozdrawiam i życzę znalezienia rozwiązania

Troszkę to proza poetycka- gdyby zmienić zapis- co do rozważań filozoficznych zawartych w utworze nie będę się wypowiadać, ale zastanów się czy nie zrobić z tego prozy lub przerobić na wiersz- bez urazy- pozdrawiam