Widzisz Leopoldzie, nic nie dały nasze akademickie dyskusje
ani dobra wola. Stopa nie jest wolna i łańcuch istnień podzwania,
każąc odwrócić twarz do ściany. Nie chciałeś takich ram
dla świata, choćby złote, ociekają jak boki barokowego cielca.
To jednak forma, z której nie można się uwolnić, tylko ręce
na kocu jak u mamy, opowiadają opozycję – Saturn, a może
Uran. Nie wiemy do końca, bo wpada tylko na kwadrans dziennie,
rzadziej niż osobisty spowiednik. Pracuje bez wytchnienia,
chociaż jak zawsze, nikt nie widział, nikt nie wie, oprócz tego
co wiąże naprawdę; pasek, sznurówki, łagodny wymiar kary.
Wreszcie jednak zawód – związki, które pokutują w tobie
i we mnie. Jesteś Leopoldzie kapłanem, a przecież odmówiłeś
przystąpienia do rytuału, nie chciałeś omieść ołtarza kadzidlanym
oddechem ani oddać honoru, chociaż strażnik świątyni własnym
poruszył płomień świec, wielkodusznie przywołując - eden. Niedaleko
przecież; szum, szum w uszach i po wsze czasy. Bez odbioru.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt