Pani baranka - Szczepan Gender
Poezja » Wiersze » Pani baranka
A A A

 

 

 Pani baranka

 

Ona przychodzi nocą,
kiedy już nie można rozmawiać.
Brutalnie zdziera czarny całun;
i znów wyraźnie wszystko widzę.
Tylko sztuka latania, wznoszenia się i opadania,
chroni mnie przed jej sztuczkami.
Wiele jest złych miejsc,
gdzie nie mogę zapomnieć o grawitacji.

Rozżarzone gluty wbijają się w drzwi.
Przewiercają na wylot i namierzają mnie.
W ostatniej sekundzie wznoszę się,
a czerwony kluch trafia w ścianę.
Kiedy nie widać Księżyca zza burzowych chmur,
nocą ciemną słychać tylko buczenie maszyny.
Muszę uciekać, ale Ona mnie przygniata.
Dopadła czas i wygina złowieszczy syk,
który poprzedza najgorsze.
Gęsta, lepka czasoprzestrzeń nie chce mnie puścić.
Moje rozkazy już nie docierają do kończyn.
Maszyna wydajnie huczy,
wiele glutów mknie w moim kierunku.
Wszystko zlewa się w punkt.
Jak zawsze - w ostatniej chwili - szarpnięcie.

W białym pokoju, tylko kwadraty w podłodze są czarne.
Nie błyszczą, ale można się w nich utopić.
Jest tak jasno, że muszę mrużyć oczy,
a na ścianach dookoła wiszą... rzeczy.
Suka nigdy ich nie używa!
No to się utopię w kwadracie...

Długość i wysokość to cały czas ten sam problem.
Nie nauczyłem się go określać.
Najczęściej jest za wysoko, za daleko...
W miejscu, gdzie nie widzę już nic pod stopami,
opuszcza mnie lęk przyciągania.
Potrzebny jest tylko punkt odniesienia,
nic więcej...
Często nie łatwo mi go dostrzec,
częściej nie mam na to czasu.
Ona nigdy nie próżnuje.

Kłębią się wokół ognia i zawodzą.
Od ich słodkich jęzorów strasznie swędzi mnie skóra
- oblane mdlącym bełkotem - pieczone Agnus Dei.
Z każdą kolejną projekcją rozumiem coraz więcej;
Excelsior!
Moja pogarda jest odrażająca;
żadnym znakiem nie odsuną cienia, który się rozrasta.
To jedyny fragment jaki pamiętam.
W innych, Ona zmusza mnie do improwizacji.

Wystawia mnie w złym miejscu;
mam zły charakter; używam noża.
Skundlarka siedząca na krześle,
wwierca się pogardliwym spojrzeniem.
Dojarka.
Masz jeszcze ego? Masz jeszcze ego?
Napełnia usta moje swoją słodką plwociną.
Królowa niedosytu.
Wypełnia wnętrze moje fragmentami koszmarów;
wziętymi z obszaru bezmiaru.
Pani baranka.


Maszyna buczy za oknem...

 

 

***

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Szczepan Gender · dnia 11.03.2016 19:51 · Czytań: 612 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 5
Komentarze
Gorgiasz dnia 24.03.2016 13:54
Lektura Twego ostatniego wiersza, skłoniła mnie do sięgnięcia wstecz. Ten utwór podoba mi się szczególnie, spośród tych, z którymi się zapoznałem. Jeden z nielicznych wierszy, w których autor ma coś do powiedzenia i potrafi to przekazać odbiorcy, nie nachalnie, nie dosłownie, ale w sposób potrafiący go poruszyć i zatrzymać (czasem odwrotnie).
Nie lubię i nie potrafię analizować wierszy i nic mnie nie obchodzi, co autor chciał powiedzieć, lecz to, co sam odczytałem. A tutaj coś Odczytałem (dużą literą), a co - to już moje. Ale Twój wiersz znalazł poruszonego nim odbiorcę.
Najlepszy (IMHO) fragment:
Cytat:
W białym pokoju, tylko kwadraty w podłodze są czarne.
Nie błyszczą, ale można się w nich utopić.
Jest tak jasno, że muszę mrużyć oczy,
a na ścianach dookoła wiszą... rzeczy.
Suka nigdy ich nie używa!
No to się utopię w kwadracie...

Rzeczywiście, widzę te kwadraty i są właśnie takie, czarne, a i utopić się w nich można. Ale jednak trochę błyszczą. I wspaniale, iż zwróciłeś uwagę, że na ścianach wiszą rzeczy (u mnie akurat wiszą obrazy, dużo obrazów, ale to nie rzeczy, tylko okna, przejścia). Bo to okropne kłamstwo. Nasz świat nie jest światem rzeczy, nie jest światem przedmiotów. To taka umowa kulturowo – cywilizacyjna, konwencja. Ale jej przypomnienie i dosłowne unaocznienie, wskazuje też na drugą stronę.
Cytat:
Masz jeszcze ego? Masz jeszcze ego?

Jak to się kolokwialnie mówi: dobre pytanie. Też się czasem zastanawiam...
Cytat:
Maszyna buczy za oknem...

To prawda
okludin dnia 04.05.2016 02:59
Brawo! Jak dla mnie świetny :)

Ale ja się nie znam ;)
Szczepan Gender dnia 04.05.2016 14:08
Mamy ze sobą wiele wspólnego, ale prosiłem, żeby się nie ujawniać. Dopiero na wyraźne polecenie. Przypominam, że ten portal i forum są objęte parasolem. Pozdrawiam moje wszystkie dzieci!
Aronia23 dnia 04.05.2016 14:26 Ocena: Świetne!
"Rozżarzone gluty wbijają się w drzwi.
Przewiercają na wylot i namierzają mnie."
No , nie mogę, Szczepanie, cóż za niesłychana oryginalność. Mówię poważnie, kiedy trzeba zawsze mówię poważnie. A tu należy docenić Twoją twórczość i specyficzne poczucie humoru. Jak Monthy Paithone. Nie, wiem, jak się to pisze dokładnie, ale twórcy powyższego, doceniliby moje dobre chęci.
" Skundlarka siedząca na krześle,
wwierca się pogardliwym spojrzeniem.
Dojarka."
Dobre słowotwórstwo. Wiesz o naturze dużo. I to widać. Najsilniejsi są ci, u których w żyłach płynie mozaika krwi. Dojarki, jako jedyne, nie zarażały się dżumą. Wiedziałeś o tym? Kroczę ich śladami, fascynuje mnie historia.
Pozdrawiam serdecznie. A23
Szczepan Gender dnia 04.05.2016 15:35
Piszę się Python - prawie jak ten dusiciel, zaś "h" pośrodku służy do kamuflażu jego morderczych skłonności. Jeśliby w moim nazwisku dokonać pewnej korekty, to również wyszłyby na jaw moje ukryte skłonności. Na szczęście nikomu to nie przyjdzie do głowy.
Nie wiedziałem, że dojarki się dżumą nie zarażały. A może to skleroza... W każdym razie moja królowa Niedosytu zapewnia, że nie opuści mnie aż do śmierci. Dziękuję i pozdrawiam.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty