Przydrożne bary końca świata - faith
Poezja » Wiersze » Przydrożne bary końca świata
A A A

 

Dla kogoś zni­kąd każdy ruch staje się po­wro­tem,
po­nie­waż nic tak nie cią­gnie do sie­bie jak pust­ka.

(O. To­kar­czuk - "Bie­gu­ni") 

 

Niedługo w szklance z wychłodzoną herbatą zaczną pływać owady. 
Wygłodniałe koty odejdą, by zdziczeć. 
 

Opuściliśmy to miejsce w pośpiechu. Bez pożegnania, 
jakby tylko na chwilę. 
Latem, gdy śmierć zakażała lękiem.


I nawet jeśli nocami uczyliśmy się zasypiać, przed świtem
paląc opium w ogrodzie, 
brakowało już rozmów, od których nie ropiałyby oczy.
 
Uznajmy więc, że wszystko co ważne jest nieoczywiste. 
Być może wędrówka to nadal tylko wieczorny spacer po kuchni,
ciche kroki na patio, gdy nie można zasnąć.
 
Ale co jeśli - by ruszyć w drogę - musimy 
wziąć lotniskowe światła za drogowskazy. Morskie latarnie,
dzięki którym możliwy będzie powrót do domu. 
 
 

Z cyklu: Z dalekich podróży 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
faith · dnia 29.04.2016 07:00 · Czytań: 1023 · Średnia ocena: 4,86 · Komentarzy: 32
Komentarze
kresowa pani dnia 29.04.2016 16:47
Nostalgicznie...

:)
Opheliac dnia 29.04.2016 16:58
Trochę dużo masz tutaj "gdy". W tym fragmencie:
Cytat:
jak gdyby tylko na chwilę.
Latem, gdy śmierć zakażała lękiem.

dałabym "kiedy" po "latem".

To jest b. ładne, godne cytowania:
Cytat:
Być może wędrówka to nadal tylko wieczorny spacer po kuchni,
ciche kroki na patio, gdy nie można zasnąć.

Ale co jeśli, by ruszyć w drogę, musimy
wziąć lotniskowe światła za drogowskazy. Morskie latarnie,
dzięki którym możliwy będzie powrót do domu.


Natomiast w poprzedniej części tekstu mam wrażenie lekkiego przegadania, ale możliwe, że jeszcze muszę się z tym przespać. ;)
faith dnia 29.04.2016 19:32
Kresowa pani, wyjątkowo zwięzły komentarz:) Ale bardzo dziękuję za ślad :)

Ophelio, zdaję sobie rzecz jasna sprawę z bliskości tych wyrazów, ale miałam nadzieję, że nie będzie się ona aż tak rzucała się w oczy. Pomyślę jednak nad Twoją wersją, wiersz jest jeszcze stosunkowo świeży, więc dam sobie czas na przyswojenie ewentualnych zmian ;)
Wiem, że jesteś raczej amatorką krótszych form, może właśnie przez to nie udało mi się zaciekawić Cię początkiem, ale dobrze, że choć końcówka zapada w pamięć, wszak to ona jest clou wiersza :)

Dziękuję, że śledzisz cykl i pojawiłaś się pod wierszem.

Kłaniam się wieczornie.
skroplami dnia 29.04.2016 20:08 Ocena: Świetne!
Bardzo wielo możliwościowy w odbiorze, chociaż tło maluje po nas strach jako przyczynę, następnie zawód, i tęsknotę, do nadziei powrotu. Przed czym strach, ponownie rzędem znak zapytania :). Dlatego każdy może swój strach dopasować, i tak z całością. Oczywiście, gdy się chociaż "kawałkiem" chwili "zespoli" z wierszem. A jest możliwość właśnie przez z osobistego nurtu wynikającą ale jednak "ogólność" wniosków.
Hm, dla mnie wszystko co ważne jest już oczywiste :).
Ale, nie było kiedyś :).
Bo np. wędrówka jest i boska i piekielna, ta jakość od nas ale nie tylko, zależna :).
Ok, kończę bo końca nie widać wnioskom, miejsca zabraknie :). Ale to jego "wina", że wyławia na palce jakieś takie "rozkojarzenia", niesie w sobie nutę pobudkową też, dla myśli pod obrazami i odwrotnie.
No jest jak sieć na myśli, pułapka na sny, niewidoczna ;).
I te domyślne przenośnie/porównania :), światła lotniska jak morskie latarnie :).
I jeszcze trochę zimno mi przez niego, ducha tego nad słowami wiersza się unoszącego ;).
faith dnia 29.04.2016 21:37
Skroplami, ucieszyłeś mnie tym komentarzem, szczególnie pisząc właśnie to, czego oczekiwałam, że każdy może dopasować swoje odczucia i doświadczenia do treści, która jest w wierszu. Zawsze staram się, by mimo jakieś określonej narracji, mimo pewnych rekwizytów, wiersz był lustrem, w którym odbijają się emocje, i to właśnie nie tylko moje emocje, ale również czytających. W tym jest chyba najważniejszy sens pisania. Mnogość interpretacji uważam za ważną cechę poezji. Jeśli więc mogłeś odczuć w tym wierszu coś swojego, to wiedz, że sprawiłeś mi ogromną przyjemność:)

skroplami napisał:
pułapka na sny

A to pozwól, że sobie zabiorę. Śliczne określenie :)

Dziękuję Ci bardzo, że się zjawiłeś i ślę ciepłe pozdrowienia, skoro piszesz, że wiersz nieco zmroził ;)
ApisTaur dnia 30.04.2016 16:11 Ocena: Świetne!
czynimy mapy swoich odejść
odbudowując zgliszcza mostów
jakby nam ktoś zawrócił drogę
chociaż chcieliśmy dążyć prosto


serdeczne pozdrowienia
Miladora dnia 01.05.2016 13:38
bo idąc znikąd i donikąd
wciąż zakreślamy łuk na mapach
drogą wiodącą poprzez nicość
przydrożnych barów końca świata


Bardzo odczuwalny wiersz, Faith.

Ale:
Cytat:
jak gdyby tylko na chwi­lę.
Latem, gdy śmierć za­ka­ża­ła lę­kiem.

A wystarczy dać - jakby tylko na chwilę.

Cytat:
że wszyst­ko, co ważne jest nie­oczy­wi­ste.

Dałabym albo dwa przecinki, albo żadnego.

Cytat:
uczy­li­śmy się za­sy­piać, / nie można za­snąć.

Zastanawiam się, czy dałoby się jakoś ominąć to powtórzenie.

Cytat:
Ale co jeśli, by ru­szyć w drogę, mu­si­my

A gdyby tak dać myślniki?
Ale co jeśli - by ruszyć w drogę - musimy

Aha - zmieniłabym wersyfikację cytatu nad wierszem.
Cytat:
Dla kogoś zni­kąd każdy ruch staje się po­wro­tem,
po­nie­waż nic tak nie cią­gnie do sie­bie jak pust­ka.

O. To­kar­czuk-Bie­gu­ni


Miłego :)
faith dnia 01.05.2016 22:38
Apisie, Milu, Wasze komentarze można byłoby dołączyć do tego wiersza. Dziękuję:)

Milu, uwagi zabieram i wdrażam w życie, o powtórzeniu ze snem też już oczywiście myślałam, ale póki co nie mam pomysłu, więc zostawiam.

Pozdrawiam Was, dobrej nocki:)
voytek72 dnia 02.05.2016 08:05
Cytat:
Być może wę­drów­ka to nadal tylko wie­czor­ny spa­cer po kuch­ni,
ciche kroki na patio

ten fragment bardzo mi przypadł

a ten
Cytat:
Opu­ści­li­śmy to miej­sce w po­śpie­chu. Bez po­że­gna­nia,
jakby tylko na chwi­lę

to jest taka mała perełka

:))
faith dnia 02.05.2016 08:28
Voytku, bardzo mi miło, że spodobały Ci się te fragmenty:) Mam nadzieję, że zostaną z Tobą na dłużej.

Pozdrawiam słonecznie:)
voytek72 dnia 02.05.2016 08:36
być może, być może...

mam w głowie taki tekst, gdzie ten drugi z zaznaczonych fragmentów świetnie pasuje jako puenta (może tez dlatego mi tak utkwił)

:)


edit: oczywiście motto - no gdzie puenta, gdzie... :p
faith dnia 02.05.2016 14:48
Ciekawa więc jestem, co to za tekst:)
Miladora dnia 02.05.2016 15:11
A nie podciągnęłabyś jeszcze tego cytatu, by się nazwisko autorki nie rozłaziło? :)
Najlepiej skopiuj moją sugestię z komentarza i wklej zamiast istniejącego obecnie, żeby nie było także podwójnej interlinii.

Dla kogoś zni­kąd każdy ruch staje się po­wro­tem,
po­nie­waż nic tak nie cią­gnie do sie­bie jak pust­ka.

(O. To­kar­czuk - "Bie­gu­ni" )
Musiałam nieco odsunąć spację, bo emotka wyskakiwała.
I przepraszam, że nie zorientowałam się wcześniej, że to chodzi o powieść, a nie o podwójne nazwisko. Umknęło mi jakoś. :)

Miłego :)
Toya dnia 02.05.2016 20:34
Dawno nie czytałam równie dobrego tekstu. Przeczytałam jednym tchem, wielokrotnie
i ciągle mi mało! Nie przeszkadzają mi żadne powtórzenia, a jest ich tu trochę ;)
bo przejmująca treść Twojego wiersza skutecznie odwraca uwagę od tych
drobnych niedociągnięć :)

Pozdrawiam :)
voytek72 dnia 03.05.2016 08:15
faith - jak napiszę to się podzielę :)
faith dnia 03.05.2016 17:39
Milu, oczywiście już poprawiam, bo mi z kolei umknęło to rozjechanie ;)

Toyu, cieszę się, że tak mocno trafił do Ciebie ten wiersz. Wracaj więc, kiedy tylko będziesz miała ochotę :)

Voytku, trzymam za słowo;)

Dziękuję Wam za obecność tutaj.
Pozdrawiam serdecznie!
Toya dnia 04.05.2016 21:10
Właśnie wróciłam ;)
ajw dnia 04.05.2016 21:47 Ocena: Świetne!
Bardzo lubię takie klimaty, bo podróże to moje drugie ja. A tu oprócz obrazu jest i zapach i trochę mroku, charakterystycznego dla takich miejsc, trochę tajemnicy.. Bardzo ciekawie.
faith dnia 05.05.2016 08:48
Toyu, cieszy mnie ten powrót :)

Ajw, w takim razie mam nadzieję, że odnajdziesz się też w innych utworach z tego cyklu, ponieważ na razie jeszcze go nie zamykam :)

Dziękuję Wam za wizytę i pozdrawiam serdecznie!
Usunięty dnia 05.05.2016 09:04
ja także się załapałem na fajne czytanie dobrze załadowanego wiersza. nawet wiem, gdzie są kuchnie polowe
faith dnia 05.05.2016 10:02
Grain, dziękuję, że wpadłeś i spędziłeś tu trochę czasu, zostawiając ślad. Cieszy mnie, że spodobał Ci się ten tworek :)

Pozdrawiam serdecznie!
mike17 dnia 05.05.2016 10:13 Ocena: Świetne!
I nie wychodząc z pokoju i nie wstając z krzesła, przemierzyłem kawał świata :)
Bardzo obrazowy wiersz, Kasiu, spokojny, lecz z dyskretnie ukrytą głębią.
Bo czyż nasz życie nie jest wieczną wędrówką?
Poprzez dzieciństwo, młodość, wiek dojrzały, ku starości i... temu, co TAM.
Są też duchowe podróże, życiowe i egzystencjalne, i ważne, by mieć dokąd wracać.
By się po drodze nie pogubić - w sobie, w ludziach, w świecie, w namiętnościach.
By "dom" nadal był w nas, by nie zaprzeczyć sobie.

Pięknie poprowadzony utwór, bardzo obrazowy i plastyczny.
Wizyjny wręcz.
Takie wiersze się widzi, choć są przecież zbiorem liter.
Są tu barwne obrazy, jak i bardzo kameralne slajdy, intymne.
Jak życie, w którym raz jest kolorowo, innym razem szaro.

Bravo, byłem, czytałem, zobaczyłem :)
faith dnia 05.05.2016 10:43
Michale, trochę o to mi chodziło, by w podróż zabrać też tych, którzy będą czytali wiersz. Cieszę się więc, że mi się udało :)
Masz całkowitą rację, życie to ciągła wędrówka. Ta wewnętrzna jest chyba jedną z najważniejszych, bo nie powinniśmy nigdy osiadać w jednym mejscu, ale poszukiwać i zgłębiać, by wciąż się rozwijać.

mike17 napisał:
By "dom" nadal był w nas, by nie zaprzeczyć sobie.

Myślę, że wędrując w zgodzie ze sobą, z pewnością go nie zgubimy :) Bo, jak śpiewa zespół Hey dom to nie miejsce, lecz stan. I tego myślę, warto się trzymać :)

Dziękuję Ci, że wciąż gościsz pod moimi wierszami i zostawiasz swoje ślady na drodze tego cyklu. To dla mnie wiele, szczególnie, jeśli Odbiorca czuje teksty i widzi je w sobie.

Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia u Ciebie :)
Usunięty dnia 12.05.2016 17:12 Ocena: Świetne!
Ciekawy tekst pełen nostalgicznych emocji. Dobrze napisany technicznie i skrojony na medal. Lubię podróżować więc tematyka mi odpowiada ;). Powroty są zawsze trudne i pełne wyrzeczeń. Fajny wiersz serio podoba mi się ;)

Pozdrawiam ;)
faith dnia 12.05.2016 19:27
Czingisie, cieszę się, że wiersz Ci się spodobał i zatrzymałeś się tutaj z dobrym słowem:) Jeśli tematyka podróży Ci odpowiada, zapraszam do innych odsłon cyklu. Zarówno tych już opublikowanych, jak i tych, które jeszcze się ukażą :)

Pozdrawiam ciepło!
BeNeK dnia 25.05.2016 07:20 Ocena: Świetne!
Czytam ten wiersz powoli, szeptem, przy śpiewie ptaków. Inaczej nie mogę przejść obok tego utworu. O takich rzeczach nie należy krzyczeć, winno mówić się szeptem, żeby żaden podstępny podmuch wiatru nie zechciał zabrać nam wspomnień na zawsze. I tak jest u Ciebie. Spokojnie, ale zarazem czuć silne emocje targające peelem. Spodobał mi się ten wiersz. Trafiłaś idealnie w mój gust ;)
faith dnia 25.05.2016 10:47
Benku, bardzo mi miło, że wpadłeś w odwiedziny pod ten wiersz :) W dodatku z tak pięknym komentarzem. Potraktowałeś go ze spokojem i wyczuciem, za co bardzo Ci dziękuję i cieszę się, że taka liryka trafia w Twój gust.

Teraz czekam na Twoje nowe publikacje :)

Pozdrawiam serdecznie!
wodniczka dnia 05.06.2016 17:20
Cytat:
Opu­ści­li­śmy to miej­sce w po­śpie­chu.


''to'' jak dla mnie niepotrzebne dopowiedzenie.
Cytat:
jakby tylko na chwi­lę. 
- tu również słowo jakby.
Te dwa wersy ''rozszerzyły się'' dopowiedzeniami. Nie są zgrabne w sensie ''lekkie'' wg mnie.
Cytat:
I nawet jeśli no­ca­mi uczy­li­śmy się za­sy­piać, przed świ­tem

i nawet - chociaż to nawet może i zbędne - jeśli uczyliśmy się zasypiać nocami, przed świtem. Chyba brzmiałoby lepiej.
Cytat:
Ale co jeśli - by ru­szyć w drogę - mu­si­my 

ale co jeśli - ruszyć by w drogę...

ogólnie przestrzeń ciekawa. Jestem na tak :).
Pozdrawiam!!!
faith dnia 05.06.2016 22:49
Wodniczko, póki co nie planuję wprowadzać w tym wierszu zmian. Ale zawsze cenię sobie opinię kogoś, kto patrzy na tekst z boku i go ocenia. To ważna lekcja dla autora, dlatego dziękuję Ci za opinię. Z ciekawością przeczytałam wiersz Twoimi oczami.
No i przede wszystkim cieszę się, że wpadłaś do mnie i jesteś na tak :)

Do zobaczenia (u Ciebie, bądź u mnie ;))

Pozdrawiam serdecznie w tę ciepłą noc!
Usunięty dnia 06.06.2016 07:29
:) ja ten nieregularny ,, wiersz,, widzę ale inaczej
po co te nowe zdania rozpoczynane z dużej litery ?
to nie proza
ja bym napisała choćby tak :

Niedługo w szklance
z wychłodzoną herbatą
zaczną pływać owady.
wygłodniałe koty odejdą
by zdziczeć.

opuściliśmy to miejsce w pośpiechu
bez pożegnania,
jakby tylko na chwilę.
latem, gdy śmierć zakażała lękiem.

i nawet jeśli nocami
uczyliśmy się zasypiać
przed świtem
paląc opium w ogrodzie,
brakowało już rozmów
od których nie ropiałyby oczy.

uznajmy więc,
że wszystko co ważne jest nieoczywiste.
być może wędrówka
to nadal tylko wieczorny spacer po kuchni,
ciche kroki na patio, gdy nie można zasnąć.

ale co jeśli - by ruszyć w drogę - musimy
wziąć lotniskowe światła
za drogowskazy
morskie latarnie,
dzięki którym możliwy będzie powrót do domu.

pozdrawiam
Kasia
Aronia23 dnia 02.12.2016 14:29 Ocena: Bardzo dobre
Fith, dzień dobry. Ja przy wierszu "Przydrożne bary końca świata". Utwór zrobił na mnie duże wrażenie. Szczególnie tytuł. Koniec świata można interpretować różnie - biblijnie, ciekawe, czy, gdy nadejdzie koniec, bary zostaną? Na swych bar(k)ach, Atlas dźwiga świat. I droga - wędrówka. Może być daleka, ciekawa, ale też "... tylko wieczorny spacer po kuchni,".
Ludzie opuścili dom z pośpiechu, nieład, wkraczanie dzikości w świat ucywilizowany, ze tak rzeknę. Biedne koty. Mnie to przypomina ucieczkę przed wojną. "gdy śmierć zakażała lękiem."
Smutne to wszystko. Może rozstanie? 4. zwrotka jest niesamowita, oczy, opium, spanie, brak rozmów. Kompletny rozkład układ ludźmi, chaos, niby uporządkowany, a jednak..., nie.
Aby powrócić trzeba się skonfrontować z rzeczywistością. "... moż­li­wy bę­dzie po­wrót do domu. "
Ale jakiego?
Zacytuję "powrócić gdzie indziej, niż się chciało". A czy można wrócić bezpiecznie się poczuć, po ucieczce z danego miejsca? Pewnie czasami można i spożywać w milczeniu obiadki. Dom, to wielkie słowo, choć w domach różnie bywa.
Ale się rozpisałam!. Jeszcze motto mną poruszyło. Markotne przemyślenia. Dużo mi dała lektura tego wiersza. Dziękuję. A23
faith dnia 02.12.2016 16:40
Aronio, bardzo Ci dziękuję za ten komentarz. W Twojej interpretacji znalazłam wiele ciekawych powiązań, które być może podświadomie czułam, pisząc, ale nie do końca zdawałam sobie z nich sprawę.
Aronia23 napisała:
Mnie to przypomina ucieczkę przed wojną. "gdy śmierć zakażała lękiem."

Myślę, że to dobre skojarzenie, niezależnie od tego o jakiej wojnie mówimy.

Cieszę się ogromnie, że do mnie zajrzałaś i zostawiłaś tak wnikliwy komentarz. Ważne to dla mnie. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty