tak dawno za wcześnie za późno - Miladora
Poezja » Wiersze » tak dawno za wcześnie za późno
A A A

 

miała dobre życie. rodzinę dom szacunek ludzi.
i uśmiech wpisany na długie lata.
 
wojna przecięła ścieżki którymi kroczyła codzienność
sennego miasteczka. w rozpierzchłych śladach splotły się
linie na wschód i zachód. podartym obrazem zaciemniono
okna. został album i pamięć ściany pod którą jedno z dzieci
znalazło drogę powrotu do łona. inne los rozrzucił z daleka
od źródła.
 
nigdy nie poznałam głosu. z opowieści wiem tylko
że śpiewały ptaki.

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Miladora · dnia 30.04.2016 20:49 · Czytań: 935 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 27
Komentarze
introwerka dnia 01.05.2016 00:03 Ocena: Świetne!
Wstrząsający wiersz, Milu. Choć zwykle mam awersję do poezji okołowojennej, nie trawiąc wszelkiego opisu brutalności, to Twój tekst czytałam raz za razem, przede wszystkim ze względu na jego nieoczywistość, wyciszenie w miejscu, gdzie spodziewać by się można naturalistycznego opisu traumy, przez co - jednocześnie wczucie się w tragedię bohaterki i pozostawienie jej przestrzeni, w której zabliźnić się mogą niezabliźnialne rany. Piękny, ogromnie poruszający tekst.

Pozdrawiam serdecznie :)
Nicki dnia 01.05.2016 07:04
lubię Twoje pisanie:)
skroplami dnia 01.05.2016 07:33
Zacznę od końca. Autorka jedną z wielu więzionych, przed straceniem, w ciemności.
A ptaki w opowieści lub zza ścian, w lesie, na skraju, gdzieś.
Wojna nie tylko przeszłością, jest od wieków codziennością, kiedyś po dniach i miesiącach opowieści, dziś po chwili obrazy wprost.
I wciąż, i wciąż, i wciąż tak samo. Ból, łzy, śmierć i może szczęście bo obok przeszła i chwilę jeszcze możemy żyć chociaż serce inne już.
Tylko te dzieci, w ich oczach zwykłe "dlaczego" z niezrozumienia, i resztek rodzin oczy skraplane tak długo aż tylko pustynia w nich.
Cóż, budowa wiersza dopasowana do treści, mądrość autorki niezmiennie gdzieś
w "kąciku świeci" :).
Bez oceny, nie jestem w stanie.
Miladora dnia 01.05.2016 10:56
introwerka napisała:
ze względu na jego nieoczywistość, wyciszenie

Nieoczywistość to dobre słowo, Gwiazdko. :)
Trudno w kilku wersach zawrzeć losy jakiejś osoby, nie kodując ich w pojedynczych migawkach, z których każda zawiera dłuższą opowieść, choć zapewne dla postronnych dość nieodczytywalną.
Ale przecież od czego wyobraźnia?

Nicki napisał/a:
lubię Twoje pisanie:)

Jak dobrze, że się znowu pojawiłaś, Nicki. :)

skroplami napisał:
kiedyś po dniach i miesiącach opowieści

I tak się przechowuje pamięć. :)

Dziękuję serdecznie - Gwiazdko, Nicki i Skropelku - za zatrzymanie się pod wierszem.

Miłego dnia wszystkim :)
Usunięty dnia 01.05.2016 11:44 Ocena: Świetne!
dla mnie bez ostatnich dwóch wersów, chyba że śpiewowi ptaków nadasz inną słyszalność
i dziękuję za przyjemność czytania
Miladora dnia 01.05.2016 12:24
Grain napisał:
dla mnie bez ostatnich dwóch wersów, chyba że śpiewowi ptaków nadasz inną słyszalność

Nie da się bez ostatnich dwóch wersów. Za bardzo wiążą się z tytułem. :)
A co masz na myśli, mówiąc o "innej słyszalności"?
Bo ten śpiew ptaków jest tu akurat faktem podkreślającym czyjeś życie i odejście, więc trudno go pominąć.

Dziękuję serdecznie za komentarz, Grain.
I miłego :)
Lilah dnia 01.05.2016 13:21
Cytat:
nigdy nie po­zna­łam głosu. z opo­wie­ści wiem tylko
że śpie­wa­ły ptaki.

Tak, wielu dzieciom nie było dane poznać głosu swoich rodziców, dziadków... Dobrze, że ktoś chociaż mógł im o nich opowiedzieć.

Wzruszający wiersz, Milu.:)
Miladora dnia 01.05.2016 13:51
Lilah napisała:
Wzruszający wiersz, Milu.

Dziękuję, Lil. :)
Tak mi się nasunął w ramach pisania kroniki rodzinnej.

Serdeczności :)
Usunięty dnia 01.05.2016 14:06 Ocena: Świetne!
piszę swoje byle jakie wiersze, załpuję się na grzebanie w cudzych i to jest dobre dla mnie
i twojego wiersza - wyprowadza jeszcze dalej, poza treść.
nie mogłaś nie zasłużyć na serdeczności. z pisownią i gramatyką też mam na pieńku. hej
Zbigniew Szczypek dnia 01.05.2016 18:31 Ocena: Świetne!
Wróciłem do życia i jaką miałem miłą niespodziankę - znowu jest Mila i publikuje!
Jak trudno pisać o tych zagmatwanych, tragicznych czasach/losach, naszych, bliskich nam osób, a pisać tak pięknie i zarazem lapidarnie, to już trzeba mieć prawdziwy dar. Milu, jesteś naprawdę obdarzona tym darem! Ciekaw jestem owej kroniki, to będzie dzieło sztuki, oby czytelnik (szczególnie młody), odnalazł w niej melodię sennych miasteczek, z kramikami, nieco sielskich, jeszcze wolnych od póżniejszego koszmaru.

Pozdrawiam Cię Milu serdecznie
Zbyś
Miladora dnia 01.05.2016 19:59
Zbigniew Szczypek napisał:
znowu jest Mila

Też wróciłam - do życia, jak mówisz. :)
Gdy tylko czas pozwolił.
I cieszę się, że Cię widzę, Zbyszku. W dodatku pod wierszem.

Dziękuję i serdeczności posyłam :)
Tamiss dnia 02.05.2016 19:54
Jestem pod wrażeniem wiersza,
wojna wielu przecieęła wszystko, wielu niespełniło swoich marzeń, wielu zostały smutne wspomnienia.
Miladora dnia 02.05.2016 22:23
Dziękuję, Tamiss - miło jest mieć nową czytelniczkę. :)
W dodatku z przychylną opinią.

Dobrego wieczoru :)
Aronia23 dnia 03.05.2016 02:03 Ocena: Świetne!
Milu, wiersz wspaniały. Ja siedzę w tej tematyce. Opowieści mojej Babci i Jej stary pamiętnik, cos na kształt
"z opowieści wiem tylko
że śpiewały ptaki."
Czy wiesz Ona biedna siedziała w obozie koncentracyjnym 1, 5 roku. Miała 16. lat. Twój wiersz bardzo mi dziś pasuje. W ogóle muszę i chcę częściej zaglądać do tak znakomitej poetki, jaką Ty jesteś. Dajesz tyle dobrych rad i robisz to fachowo. Jednak najbardziej cenię Twoje poczucie estetyki i delikatność, choć wiersze Twoje traktują często o trudnych sprawach.

" miała dobre życie. rodzinę dom szacunek ludzi.
i uśmiech wpisany na długie lata.". Ten wers mnie poruszył bardzo.

"wojna przecięła ścieżki" również pasuje do moich rozmyślań. Piszę o Teresie w obozie. Dużo pochłania energii, ale warto podzielić się historią ocalałych - takie określenie jest teraz używane, nie inne.
A to za sprawą wiersza T. Różewicza "Ocalony" - "Widziałem stosy porąbanych ludzi/ którzy nigdy nie zostaną zbawieni."

"został album i pamięć ściany pod którą jedno z dzieci
znalazło drogę powrotu do łona. inne los rozrzucił z daleka
od źródła." - to Twoje słowa.

Dziękuję Ci za pomoc przy moim pierwszym wierszu. Poprawiłam wg Twoich wskazówek i jak na pierwsze próby pisania poezji przeze mnie, wyszedł, ale chyba czytelny przekaz.
Wiersz nastroił mnie nostalgicznie i zastanawiam się skąd tyle zła w ludziach? Kończę, bo zaczynam, z lekka smęcić. Spij dobrze. Aronia23
Miladora dnia 03.05.2016 11:08
Aronia23 napisała:
siedziała w obozie koncentracyjnym

A wiesz, to ciekawe - przy czytaniu Twojego komentarza uświadomiłam sobie niespodziewanie, jak niewiele brakowało, żebyśmy nie istniały.
Tobie życie podarowała Babcia swoją wolą przetrwania, moje zostało kupione za zegarek. :)

Aronia23 napisała:
warto podzielić się historią ocalałych

I nie tylko ocalałych, bo także zachować pamięć o poprzednikach, skoro im zawdzięczamy, że jesteśmy tu i teraz.
Mnie się udało zebrać w kronice dwanaście pokoleń rodziny, a wszystko zaczęło się od starego przekazu jakiejś praciotki, o której nie wiedziałam nawet, w jakim okresie ją umiejscowić, i czy w ogóle jest prawdziwy. Ale dotarcie do metryk sprzed dwustu lat potwierdziło jej wersję.
Czyli, jak widzisz, mamy podobny stosunek do historii. :)

Dziękuję serdecznie, Aronio, że przyszłaś ze swoimi odczuciami i opowieścią.
To wzbogaca.

Miłego dnia :)
esere dnia 03.05.2016 11:20 Ocena: Świetne!
Milu,

czy jest możliwe, żebyś miała zaledwie siedemnaście lat? (To wiem z Twojego profilu). Ktoś w tak młodym wieku musi mieć bardzo wcześnie wyrobiony zmysł estetyki, by pisać tak jak Ty. Aż nie mogę w to uwierzyć!

Wiersz czyta się płynnie, z nostalgią oczywiście. Jest bardzo barwny, ale nie przytłacza, dużo w nim niedopowiedzeń, a jednocześnie jest tak klarowny. Czysta poezja.

Serdeczności. I zapraszam do siebie. Chętnie miałabym z takiego talentu jak Ty - czytelniczkę.
Miladora dnia 03.05.2016 12:01
No i popatrz, Esere - odwiedziłyśmy się w tym samym czasie. :)
Oczywiście, że będę zaglądać do Ciebie. Prawdę mówiąc, to już czytałam niektóre rzeczy, tylko czasu na komentarz zabrakło.
A co do wieku - nie, nie mam siedemnastu lat. :)
W profilu zgadza się data urodzenia, lecz nie rocznik. Rok został wybrany dlatego, że wtedy zaczęłam drugie życie, jeżeli można to tak określić. Właściwie powinnam to skasować, ale ciągle zapominam.

Dziękuję, że zawitałaś do mnie - i serdeczności. :)
esere dnia 03.05.2016 12:56 Ocena: Świetne!
To teraz wszystko jasne, bo nie chciało mi się wierzyć, by siedemnastolatka miała tak wyrobiony zmysł artystyczny, jak Ty. :)
aleksander81 dnia 03.05.2016 13:30
zmysł poparty wiedzą i doświadczeniem oraz można chyba śmiało do tego dodać talent i z przeanagramowania wyjdzie nam Miladora:-) to do komentarza Esere.

A teraz do wiersza, perfekcyjnie buduje klimat, a drastyczność opisana jest w sposób bardzo wysublimowany, tytuł przypomina mi film "strasznie głośno, niesamowicie blisko" jest w nim takie samo napięcie i cała masa znaków zapytania, które z pewnym namaszczeniem i gracją zapraszają pod tekst. Smutny ale jakże prawdziwy, ile osób dotknął podobny los nie tylko podczas drugiej wojny światowej. Brutalność i skutki konfliktów zbrojnych niekiedy sieją spustoszenie na kilka pokoleń w przyszłość. nie wiem czy te ptaki na końcu nie są za ckliwe, ale wyciszają w momencie kiedy spodziewałem się tąpnięcia, a zaskoczenie to przecież równie dobry omen, dlatego przyjmuje w całości z wielką przyjemnością, Miluś:-) pozdrawiam serdecznie:-)

Aleks...
ajw dnia 03.05.2016 17:23 Ocena: Świetne!
Tematy wojenne i okołowojenne nigdy nie nalezały do najprostszych. Ból, cierpienie fizyczne i psychiczne - trudno o tym pisać w taki sposób, by czytelnik nie uciekał (czasami tak robię). U Ciebie jest spokój, pogodzenie się i naciska na bardzo ważną wartość - pamięć. To sprawiło, że jestem, czytam i "koduję" :)
Miladora dnia 03.05.2016 17:39
aleksander81 napisał:
nie wiem czy te ptaki na końcu nie są za ckliwe,

Może nie ckliwe, lecz banalne lub sentymentalne? :)
Ja też nie wiem, ale tu stanowią pewnego rodzaju kontrapunkt - dopełnienie przeciwieństwem.
I są jednocześnie jakby cytatem z czyjejś opowieści.
Ale cieszę się, że rozumiesz tę formę wyciszenia.

ajw napisała:
naciska na bardzo ważną wartość - pamięć.

Masz rację, Ajw - to wiersz o pamięci, kiedy wszystko już odeszło w przeszłość i zostało - jak sama mówisz - pogodzenie się i spokój.

Dziękuję Wam serdecznie - Aleczku i Ajw - za podzielenie się ze mną swoimi odczuciami.

Miłego :)
voytek72 dnia 03.05.2016 21:43
Dobry wiersz Mila. Czuć traumę wojny, brak możliwości powrotu, czy to fizycznego, czy też mentalnego. Czuć brak.

:)
Miladora dnia 03.05.2016 22:26
Dziękuję serdecznie, Voytku. :)
Miło, że się zjawiłeś pod wierszem.

Spokojnego wieczoru :)
Usunięty dnia 14.05.2016 09:47 Ocena: Świetne!
Człowiek rzucony w bieg historycznych wydarzeń , często traci swoje dotychczasowe życie, bo świat idzie naprzód. Wojna....., wydarzenie w którym kulumunują się wszystkie złe emocje, mroczna strona człowieka. Ponad 70 lat temu konflikt światowy zmienił wszystkie dziedziny zycia jego epływ odczuwsmy do dziś. Zwykle pamiętamy o bohaterskich czynach a zapominamy o prostych ludziach którzy cierpieli

Pozdrawiam
Miladora dnia 15.05.2016 15:11
czyngis1 napisał:
Zwykle pamiętamy o bohaterskich czynach a zapominamy o prostych ludziach którzy cierpieli

Zwykle, ale na szczęście nie zawsze.

Dziękuję, Czyngis - i miłego. :)
Rodgier dnia 02.12.2017 22:03 Ocena: Świetne!
Cytat:
nigdy nie po­zna­łam głosu. z opo­wie­ści wiem tylkoże śpie­wa­ły ptaki.


Nic dodać, nic ująć. Zagrało na odpowiednich strunach.
Miladora dnia 02.12.2017 23:22
Daleko się zapędziłeś, Rodgier. :)
Bardzo dziękuję.

I miłego wieczoru. :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty