Sanie ciągnięte przez sześć reniferów zatrzymały się przy ulicy Pięknej 12, gdzie mieszka pewien młody chłopak. Gdy dzwonki sań ucichły, Święty Mikołaj zszedł z nich na biały, puszysty śnieg i wolnym krokiem ruszył w kierunku domu. Kiedy Mikołaj rozkładał prezenty pod pachnącą i pięknie ustrojoną choinką, młody chłopak schodząc po schodach, spostrzegł Świętego
i podszedł bliżej, by przyjrzeć się temu "włamywaczowi", za którego uważał czerwonego grubasa.
Święty Mikołaj odwrócił się do młodzieńca i zapytał:
- Czego pragniesz na święta chłopcze? Mam wiele ciekawych ofert prezentów, które przynoszą radość i uśmiech na twarz każdemu - bez wyjątku - powiedział Mikołaj szeroko się uśmiechając i poprawiając gruby, skórzany pas, który zsunął mu się
z brzucha.
Chłopak, po przenikliwym spojrzeniu Mikołaja, wiedział, że to nie jest włamywacz i odpowiedział bez namysłu:
- Pragnę dziewczyny. Pięknej, inteligentnej, radosnej, pełnej pozytywnej energii, z niebieskimi oczyma, długimi brązowymi włosami i uśmiechem, który skradł mi serce - odpowiedział młodzieniec i posmutniał.
Szeroki uśmiech mikołaja ustąpił miejsca smutnej minie. Odezwał się do młodzieńca.
- Dlaczego posmutniałeś? Poznałeś już taką?
- Tak.
- Więc idź i wyznaj jej co czujesz!
- Wyznałem, lecz ona nie powiedziała mi, że także mnie kocha.
- Wybacz, ale nie mogę dać Ci dziewczyny w prezencie. Mogę jednak z nią porozmawiać. Jak ma na imię?
Chłopak zawahał się przez chwilę, gdyż samo imię tej dziewczyny wywoływało w nim uczucie zarazem radosne, jak i smutne.
- Na imię jej... Zuzanna.
- Młody człowieku. Jako Święty Mikołaj postaram się ze wszystkich sił i magii jaką posiadam, by Zuzanna została twoim prezentem... Miłością.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt