Wiktorio,

hmm, całkiem trafne skojarzenia. Miałam nawet nazwać ten wiersz "sekstans", ale uznałam, że będzie zbyt wprost Chociaż fizyka ma już to do siebie, że pełna jest zmysłowo nacechowanych nazw typu: czarne dziury czy akcja/reakcja

Dziękuję za wizytę pod wierszem, cieszę się, że spodobała Ci się jego symbolika

Pozdrawiam serdecznie

Zawsze jestem pod wrażeniem, Werko, jak dobrze wpasowujesz angielskie słowa w różnorodne konteksty, jak choćby tutaj new tone - Newton.
Jak zawsze wychodzę ukontentowana lekturą Twojego wiersza!

Witam Was z opóźnieniem, za to bardzo serdecznie


Faith,

cieszy bardzo Twoje czytanie i odbiór


To prawda; odkryłam jednakże, że umysł od zmysłów dzieli tylko jedna literka


Esko,

przede wszystkim, dziękuję Ci ogromnie za wspaniałą inspirację Przyznam, że kiedy przeczytałam tytuł Twojego tekstu, od razu wiedziałam, że będzie niezwykły: raz, że Eso-Floresowy, ale też - bliski dynamice rodzących się układów


Masz rację - to zupełnie niezwykłe! Można się w tym też dopatrzeć efektu motyla. Ciekawe, co by Newton-alchemik powiedział na ten temat...


Ophelio,

wiesz, ta moja ułamkowa anglojęzyczność jednak chodzi mi po głowie i ujawnia się w różnych zaskakujących miejscach Cieszą bardzo Twoje odwiedziny i czytelnicze zadowolenie


P,

a ja się bardzo cieszę, że zaglądasz z miłym słowem, które jest dla mnie wielką zachętą i motywacją do dalszego tworzenia


Serdeczności dla wszystkich

Ruch jednostajnie wznośny kojarzy mi się ze wzwodem.
Jestem tego pewien!
Dlatego odczuwam tu bliżej mi niesprecyzowane pierwiastki płciowe.
Wybacz, jeśli naruszyłem twą koncepcję.
Ale ogólnie wiersz oscyluje mi koło erotyki, nawet dość namiętnej, brrr...
Słowem, jest git!
Nie użyłaś nigdzie słowa rodem z erotyki, a efekt erotyczny jest - and that's the point

Ulu,

bardzo, bardzo mi miło Cieszę się, że ten erotyzm wyczuwalny

Pozdrawiam ciepło


Mike,

miło mi bardzo


Dobrze, że ze wzwodem, nie - ze zwodem

Cieszę się z Twojego czytania, pozdrawiam serdecznie


Czyngisie,

miło bardzo Cię widzieć Angielski to, do pewnego stopnia, język mojej duszy

Cieszę się z Twoich odwiedzin, pozdrawiam serdecznie

Kamyczku,


dziękuję bardzo, Kochana, za czytanie i piękną refleksję

Pozdrawiam serdecznie po spacerze wśród chmurek kwitnącego bzu