blues na fujarkę i skrzypiące koła
wreszcie siedzę na wozie lejce prężą się w rękach
koń powoli pod górę go toczy
coraz lepszy mam widok – byle ośka nie pękła
byle deszcz mnie ponownie
nie zmoczył
jak to bywa – raz z górki a raz nie – czasem spadam
lecz nim zdążę unurzać się w błocie
coś mnie dźwiga na nogi i za uchem powtarza
rusz się bracie bo skończysz
pod płotem
wiatr zacina policzek gwiżdżę cicho przez zęby
gdy fujarka w kieszeni łzy roni
koła skrzypią do wtóru – trudno – jestem zajęty
najpierw muszę znów życie
dogonić
deski trzeszczą pod tyłkiem koń z lejcami się szarpie
z bliska widać już szczytu kontury
więc choć wozem kolebie biorę w rękę fujarkę
stary – mówię – za chwilę masz
z góry
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt