Znów wstaję rano. Nie wiem w jakim stanie się znajduję, czy to kac, czy nie, czy żyję czy nie, czy się podniosę czy nie. Na wszystko równe szansę. Jestem kotem Schrodingera.
Po wstaniu w pierwszym odruchu szukam wody, zawsze tą samą ręką tym samym gestem w tym samym miejscu koło łóżka. Nie myślę co robię. Warunkowym odruchem bezwarunkowo pociągam z butelki. Jestem psem Pawłowa.
Kiedy wstanę mam mnóstwo możliwości, świat jest mój i mogę robić wszystko. Ale nie robię nic. Jestem osłem Buridana.
Jak wracam z pracy wszystko co nie wymaga ode mnie wysiłku fizycznego czy umysłowego staje się dobre. A to co dobre staje się brakiem wysiłku i tak myślenie zamieniam w czarnego kruka Hempla.
Po odpoczynku przychodzi czas na rozmowę ze znajomymi na tematy które i tak wchodzą mi do głowy mimo zamkniętych bram i zatkanych uszu. Poznaje wiele koni trojańskich.
W kontaktach z ludźmi często popełniam wiele błędów. Mądrzeje z każdym z nich. Jak sowa Minevry o zmierzchu.
Parafrazuję Hegla, a pf.
Nawet jak się biorę za czytanie, to wszędzie zwierzęta widzę. No bo co na półce? Tołstoj... Lew.
A i tak kładąc się spać kolejną noc śpię jak zając.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt