Napaść w hotelu. - Ape
Proza » Przygodowe » Napaść w hotelu.
A A A
Od autora: (Początek rozdziału)

Noc musiała być bardzo chłodna. Zamknięte okna , letnie kaloryfery   sprawiały, że  Monika drżała z zimna pod cieniutką kołderką. Na sąsiednim łóżku leżało drugie posłanie. Nie zastanawiając się ściągnęła koc i otuliła się  niczym motyl kokonem. Jednak sen  nie nadchodził. Za ścianą nie cichły hałasy, szepty, chichoty,pomrukiwania i odgłosy otwieranych  lub zamykanych drzwi.  Cienkie jak papier ścierny ściany przepuszczały wszelkie odgłosy, nie  pozwalając  na sen.

Wreszcie dziennikarka zapadła w lekką drzemkę. Nagle szeroko otwarła oczy. Coś ją zbudziło,a nie wiedziała co. Tak,  zgrzyt klucza w zamku. Wstała po cichutku i podeszła pod drzwi. Chrobotanie ustało. Powrót do łóżka na palcach, a potem leżenie bez ruchu nie dało jej spokoju, bo zasnąć  nie potrafiła. Siłą woli zmusiła się, żeby sięgnąć po  telefon i zobaczyć  na wyświetlaczu która  godzina. Nie było jeszcze trzeciej.  Chrobotanie się powtórzyło, zwielokrotnione przez ciszę.Skrzypnęły drzwi. Monika postanowiła udawać, że śpi. Odrzwia uchyliły się i dały się słyszeć lekkie kroki. Tylko  nic   nie dać po sobie poznać -  nakazała sobie z rosnącym przerażeniem. Starała się oddychać  miarowo i jednostajnie.  Ktoś zbliżył się do łóżka. Znów cisza niemego oczekiwania. Po kilku sekundach kroki  cicho się oddaliły. Jeszcze usłyszała odgłos zamykanych drzwi. Nie otwierała oczu i nie poruszyła się przez dłuższą chwilę, ale nie zmrużyła oka aż do świtu. Powoli w pokoju zaczęło się rozwidniać i można było dostrzec prostokątny blat stolika i wygięte krzesła. Wstała powoli, naciągnęła szlafrok i udała się do łazienki, dziękując w duchu Stwórcy, że  uparła się  w tym zapomnianym hoteliku  na pokój z łazienką.  Na szczęście w łazience  nie brakowało ciepłej wody. Wskoczyła  pośpiesznie pod prysznic i odkręciła  kran. Z góry popłynął  oczekiwany gorący strumień,  obryzgując  strugami włosy i całą twarz. Błogosławione ciepło objęło ją całą. Nocne strachy i hałasy odeszły w siną dal. W podświadomości Moniki liczył się gorący potok wody,  żel pod prysznic o zapachu kwiatu pomarańczy  i szampon. Nie, szampon to nie był. Po omacku z zamkniętymi oczami trafiła  na  coś innego. Włosy się nie chciały umyć, tylko się  jeszcze bardziej zlepiły mimo intensywnego  szorowania palcami. Zakręciła z ociąganiem kran, otworzyła oczy i spojrzała  na etykietkę. Była to odżywka do włosów, a szampon stał obok na półeczce. Zaśmiała się z własnej pomyłki i  wzięła właściwą plastikową buteleczkę z szamponem.

Odświeżona i pachnąca  z turbanem z ręcznika  na głowie wyszła z łazienki, sięgając  po drodze po  suszarkę do włosów. Chłód nadal był wyczuwalny, ale nie tak dotkliwy. Ciepło z suszarki działało jak letni zefir, osuszając  z grubsza mokre kosmyki włosów. Przydała się szczotka do modelowania. Za 15 minut Monika uczesana i umalowana  usiadła do komputera. Za wcześnie  na śniadanie. W połowie drogi  dłoń wysunięta w kierunku pudełka delicji szampańskich opadła z rezygnacją kobiety dbającej o linię. Zadzwonił telefon.

 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Ape · dnia 16.06.2016 16:13 · Czytań: 693 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 4
Komentarze
Barbara Kirszniok dnia 24.08.2016 16:40
Minusy:

Jest coś takiego jak „letnie kaloryfery”, o których piszesz w drugim zdaniu?

Jak to możliwe, że „(...) letnie kaloryfery sprawiały, że Monika drżała z zimna pod cieniutką kołderką.”? Były wyłączone?

„Nie zastanawiając się ściągnęła koc i otuliła się niczym motyl kokonem.” - Po „Nie zastanawiając się” przecinek, a po drugim „się” niepotrzebna spacja.

Nie sądzę, by można było usłyszeć szepty dochodzące zza ściany, nawet jeśli ta ściana – jak pisze w tekście – jest cienka.

„Za ścianą nie cichły hałasy, szepty, chichoty,pomrukiwania i odgłosy otwieranych lub zamykanych drzwi.” - Zdanie napisane, jakby wszystko działo się jednocześnie.

Z tytułu wnioskuję, że Monika śpi w hotelu (dopiero po ponad połowie tekstu pisze, że przebywa w hotelu). Dlaczego w hotelu? Czemu piszesz „hotelik” a nie „hotel”?

Drugi akapit – Czy teraz istotny jest fakt, że to dziennikarka? Nie sądzę.

Drugi akapit zbyt długi.

„Powrót do łóżka na palcach, a potem leżenie bez ruchu nie dało jej spokoju, bo zasnąć nie potrafiła.” - Zdanie bez sensu. Szczególnie „nie dało jej spokoju, bo zasnąć nie potrafiła.”

„Siłą woli zmusiła się, żeby sięgnąć po telefon i zobaczyć na wyświetlaczu która godzina.” - Widzę tutaj w trzech miejscach niepotrzebne spacje. Przypatrz się, to zobaczysz. „Siłą woli” niepotrzebne, trochę śmiesznie zabrzmiała ta „siła woli”.

„Znów cisza niemego oczekiwania.” - Dziwnie brzmi „cisza niemego oczekiwania”.

„Za 15 minut Monika (...)” - 15 pisze się słownie.

W niektórych miejscach jest za dużo spacji np. „Zamknięte okna , letnie kaloryfery sprawiały, że Monika drżała z zimna pod cieniutką kołderką.” albo za mało np. „(...) zwielokrotnione przez ciszę.Skrzypnęły drzwi.”

Za mało treści, za mało się dzieje, żeby można było się zainteresować, wciągnąć czy polubić główną bohaterkę.
Ape dnia 08.10.2016 16:18
Dziękuję za komentarz. Dowiedziałam się, jak tekst jest odbierany. Do tej pory nie zwracałam uwagi na szczegóły takie jak: hotel czy hotelik ani na:"Siłą woli zmusiła się" i "ciszę niemego oczekiwania".
Cytat:
Za mało treści, za mało się dzieje, żeby można było się zainteresować, wciągnąć czy polubić główną bohaterkę.

Jeśli nie widać, to znaczy, że powinnam poprawić. Tak, na razie tam niewiele się dzieje, jednak sporo w głowie bohaterki, a tego nie przedstawiłam. Właściwa akcja jest dopiero później.
skroplami dnia 10.02.2018 11:11 Ocena: Dobre
Autorko :). Kąsanie ;). Z wystawionych na PP "kawałków", są "one" bardzo minimalistyczne, z wyjątkiem "Zastrzeliłam malarza", "Księżniczka" :), "W supermarkecie" i "Spełnienie"... hm, coś nie pasuje :). No tak, już widzę (przeciera oczy zamiast okularów), czyli wrażenia kłócą się z treścią, ciekawe. A wniosek: każde może być i mogłoby być, początkiem dłuższego kawałku. Z drugiej strony, np "Księżniczka" ma w sobie to coś i jak inne, (zaprzeczenie sobie - kolejne niedobrze :( /komentarz do własnych słów ;) /) :), ma pewną "kropkę", tj. zakończenie. Niestety, powyższy wstęp (w podpowiedzi początek rozdziału) najmniej mi odpowiada z przeczytanych. Oczywiście, "bandzior" lub materialny duch, stwierdził pomyłkę i nic nie zrobił bohaterce (domysł plus kilka innych, tajemniczych domysłów ;) ). Jednak opis dziecinny bardzo. Wniosek, autorka bardzo młoda lub młodo początkująca. Jednak w pozostałych utworach coś jest. Jest pomysł, "rzecz" bardzo ważna i pomimo mini, doprowadzona do końca. Natomiast tworzenie ze słów wrażeń czyli "pisanie muzyki do treści", kuleje :(. Powtórzę, najlepiej wyszło Ci w "Księżniczce" plus "W supermarkecie", chociaż na dwóch różnych biegunach akcja. "Księżniczka" ciut abstrakcyjna ale pięknie oddająca wnętrze niektórych kobiet :), i to jej kolejny plus :). Ok, ten sam plus "W supermarkecie" chociaż bardzo obyczajowo realna sytuacja :).
Widzę w autorce możliwości, tylko siąść, przysiąść, lub lec jeśli tak lepiej :), i pisać. Dłuższe teksty też a następnie dziesiątki powtórek, poprawek, aż sama autorka stwierdzi minimum "ok, nie dobre jeszcze ale może być". Czy potem tu czy kolejna tura poprawek, wolą autorki.
Swoją drogą, może być pomyłka ale jestem prawie prawie pewien, autorka bardzo młodą osobą :), nie naście ale dzieścia lat maksymalnie :). Czyli jest czas na pracę, nad tekstami.
Powodzenia i trzymam kciuki :).
Pod niniejszym "wstępem" daję ocenę za całość: trzy bdb, jedna db, dwa dst. Średnia db+.
Ape dnia 21.02.2018 08:43
Skroplami, dziękuję za dogłębne przeczytanie moich tekstów i opinię. Nie jestem młodziutka, ja tylko tak strasznie piszę i na dodatek lubię. Po niedawnej fali krytyki na portalu zaprzestaję prezentacji. Tworzę w gatunku, który ktoś już określił jako dno i wodorosty:) Takich "potworków" mam więcej. Pozdrawiam.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:72
Najnowszy:pica-pioa