Przepraszam, czy to dzika plaża? Dzikiej szukam.
Mam namiot, brudne nogi, potrzebę zawieszenia
między teraz i, zresztą, mniejsza z tym. Zawieszam
majtki na sznurku, konto na Facebooku.
Dopóki starczy słońca, zderzam się z falami.
Takim Apollinem być z brązu żylastym.
Gotować w kociołku, pić herbatę z igieł.
Melorecytować jak będą brzdękali.
Wtulić się wieczorem między koraliki
a nabrzmiałe piersi tej leśnej rusałki.
Gwizdy, gwiazdy – daleko i blisko.
Sen szumiący wiatrem wiruje, odpływa.
Obudzę się przed czwartą ze zdrętwiałym karkiem.
Różowy jak świnia, bez portfela, bez wody.
Śmierdzący małżami i wczorajszym potem.
Wstanę, rozprostuję zdrętwiałe marzenia.
Zanurzę w słonej wodzie, uśmiechnę, wysikam.
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt