Przeszła obficie przelewając kształty, całym wysiłkiem woli staram się nie powiedzieć wprost, że jest gruba, bo to brzmiałoby to nieładnie. Zresztą i tak nic nie mówię. Po co paplać niepotrzebnie ozorem, skoro nie chcę jej tego przekazać? A może powiem, że po prostu jest tłusta? Nie, to byłoby jeszcze gorsze. No cóż, ma się jeszcze to poczucie taktu, w ten sposób mnie wychowali i nie mam zamiaru tego zmienić. Jak to się mówi, ani na jotę, nic, wszystko według wyuczonych norm. Właściwie nie wiem, czemu o tym wspominam, jakoś tak wyszło.
Jadę samochodem bez silnika, z napędem nożnym. Dziura w podłodze umożliwia mi rozpędzenie go do pewnej, określonej siłą mięśni nóg, prędkości. Zamiast radia mam wspomnienia minionych chwil, pewnie stąd ta wizja obfitości w cielesnym ukształtowaniu jej. Jestem sam, więc mogę swobodnie myśleć, co mi się tylko spodoba, przecież i tak nikt tego nie podsłucha. A propos podsłuchu; słuchałem kiedyś radia.
Głos z telewizora nastawiony na maksymalną głośność zagłusza wszystko dokoła, wbija się siłą swej częstotliwości głęboko w mózg, prawie zagłuszając odgłos stóp poruszających bezsilnikowy samochód i coraz mocniej zacierając wizję kobiecej obfitości. Niektórzy twierdzą, że kochanego ciała nigdy za dużo, ale ja ją tylko widziałem, jak mnie mija i nie wiem czy kocham. Zresztą, czy darzę tę panią jakimkolwiek uczuciem? Po prostu przeszła obok mnie nasuwając mi skojarzenie z cielesną obfitością. Dziwne, ale prawdziwe.
Samolot kołuje po pasie startowym, za chwilę wzleci w powietrze. No chyba, że zatrzyma go w dole wizja kobiety o Rubensowskich kształtach przelewających się przed mymi oczami. Dołączył do niej samobieżny samochód na nogi. Siedzi w niedawno wolnym kąciku wyobraźni. Najwyraźniej mu tu dobrze, skoro się tam tak wygodnie usadowił. I wspaniale, niech mu będzie, może tam przebywać. Więc wspomnień przybywa coraz więcej, ciekawe.
Rubensowska obfitość, dobre skojarzenie. Stwierdzenie piękna w pewnym typie kobiet. Gdyby nie samochód bez silnika, nie zachowałbym wspomnień o niej. No i samolot, mimo ciężaru jej i samochodu, w mej wyobraźni, bez trudu zdołał się wznieść w niebiosa przebijając zaokrąglonym gładkim dziobem skłębioną atmosferę.
Lecę rakietą w bezdennej przestrzeni kosmicznej starając się poukładać sobie nachodzące mnie myśli o tej kobiecie, samochodzie i samolocie, który przebiwszy atmosferę stał się rakietą mknącą w przestworza kosmiczne. Uwaga, czarna dziura, zaraz do niej dolecę. Znikam.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt