Teraz nadszedł czas. Na zmianę pracy i otoczenia. Nie mogę już dłużej tu być, patrzeć na tych ludzi, słuchać ich kiedy dzwonią, kiedy mają pretensje, kiedy są wdzięczni. I chyba na Ciebie nie mogę już patrzeć, czując gdzieś pod skórą, że nigdy nie będziesz mój.
Pamiętam jak pierwszy raz zapatrzyłam się w Twoje czyste oczy. Mówiłeś do mnie o czymś mało istotnym, ot zwykła historyjka z dnia powszedniego. A ja nie słuchałam. Patrzyłam tylko, jak uciekasz wzrokiem przed moim natarczywym spojrzeniem i słuchałam Twojego głosu jak najmilszej melodii. Do tej pory, gdy do mnie mówisz, odpływam. I wiesz, że zupełnie nie kontaktuję, i myślisz, że nie interesuje mnie to co mówisz. Bo nie zadaję pytań, nie komentuję, jestem nieobecna. A mnie jest tak dobrze. Sam fakt bycia obok Ciebie sprawia, że przeżywam nirvanę. Wszystko schodzi na dalszy plan, wiele rzeczy przestaje istnieć. Uspokajasz mnie swoim sposobem bycia. Masz w sobie tyle dystansu, rozsądku. Chciałabym wejść w Twoją skórę, patrzeć Twoimi oczami i myśleć to co Ty.
Jutro się zobaczymy. Będę głęboko wciągać powietrze, szukając w nim Twojego zapachu, patrzeć w Twoje oczy, nie znajdując w nich swojego odbicia. Będę próbowała Cię dotknąć przypadkiem, zupełnie niechcący i zupełnie niezobowiązująco. I będę się męczyć, bo obok Ciebie będzie Ona.
Ona... Zupełnie inna niż ja. Zabawna, pełna energii, ciekawa świata. Gdy jest w pobliżu mam wrażenie, jakbym znikała, jakbym wtapiała się w tło.
Wiesz co? Czasem marzy mi się, żeby naprawdę zniknąć. Zostać wymazaną z pamięci ludzi, jakbym nigdy nie istniała. Stracić fizyczną powłokę, zostać niewidzialnym bytem, obserwować, zbierać informacje, wspomnienia i nie wchodzić w interakcje. Ciało potrafi sprawić sporo problemów - albo coś w nim szwankuje, albo po prostu źle wygląda.
Nie wiem, po co to wszystko piszę. Nigdy tego nie przeczytasz, nigdy nie wyślę do Ciebie tego listu.
A wiesz, że mój stan trwa już dwa lata? Tyle czasu zmarnowałam robiąc sobie nadzieje, analizując każdy Twój gest i grymas, nie mając odwagi dać Ci do zrozumienia jak bardzo jesteś dla mnie ważny. Wiem, że już przepadło, że zmarnowałam bezpowrotnie szansę, o ile kiedykolwiek ją u Ciebie miałam. A chciałabym Ci jeszcze tyle powiedzieć...
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt