Clock, przydałoby się troszkę dopracować powyższy, jest zdecydowanie w Twoim stylu i ma charakter, ale tak na szybko chciałbym tylko porozmawiać o dwóch rzeczach:

pierwsza, to 5 razy "się" w tak krótkim tekście bardzo rzuca się w oczy i uszy czytającego, co zuboża całość, a szkoda takiej treści, tym bardziej, że dwóch lub trzech można się ze spokojem pozbyć bez szkody dla reszty.

i druga to wyraz "zapomniawszy", ni w cholerę nie mogę doszukać się w nim poezji i bardzo przeszkadza w odbiorze, totalnie nie pasuje do reszty, jest wycięty jakby z innej bajki

pamiętam jednak, że Ty tutaj rządzisz i zrobisz jak zechcesz, pozdrawiam serdecznie:-)

Aleks...

Aleks, dzięki za wgląd. Przeoczyłem natłok "się", zaraz to naprawię. Co do "zapomniawszy" - nie mogę się zgodzić, żeby jakiekolwiek słowo było niepoetyckie, aczkolwiek rozumiem, co masz na myśli. Gago, to dramat, ja przynajmniej tak to widzę. Jednakże sytuacja opisywana w moim wierszu oryginalnie była dużo bardziej błaha, niż ty to opisujesz

Ofelio, to zdanie miało być rozwleczone, by ostateczne "nic" było punktem kulminacyjnym, jeśli wiesz, co mam na myśli...